Rano obudziłam się wyspana, Alex już nie spał. Spojrzałam na telefon, dochodziła 9-ta.
- dzień dobry kochanie - odparłam
- dzień dobry Basiu - odparł
- to co wstajemy? - spytałam
- jest jeszcze wcześnie, poleżmy trochę - odparł Alex przytulając mnie do siebie
- dobrze skarbie - odparłam
Nie wiem kiedy zapadliśmy w drzemkę, obudziło nas pukanie do drzwi. Wstałam bo Alexowi nie chciało się ruszyć. Ubrałam szlafrok i kapcie i poszłam otworzyć. W drzwiach ujrzałam chłopaków.
- wszystko w porządku? - spytał Dawid
- tak, która to godzina? - spytałam
- jest po 10-tej - odparł Łukasz
- wy pewnie głodni - odparłam - dajcie nam pół godziny
- dobrze, jesteśmy obok - odparł Dawid
Zamknęłam drzwi i poleciałam do łazienki się myć, Alex po chwili dołączył. Ubrałam sukienkę w grochy, bo Alex nalegał. Ja zresztą ją lubiłam i dobrze się w niej czułam. Miała dół szyty z półklosza i pięknie się układała, była uszyta w stylu retro. Kiedy się wyszykowałam Alex już na mnie czekał. Zabrałam okulary, torebkę i telefony. Telefon Alexa podałam mu a on schował do kieszeni. Wyszliśmy z pokoju a panowie już na nas czekali. Zeszliśmy do restauracji, która znajdowała się w Hotelu. Usiedliśmy za stolikiem i nagle kelner pojawił się z kartą. Złożyliśmy zamówienia a po jakimś czasie nam przyniesiono. Zajadałam się śniadaniem kiedy usłyszałam Alexa.
- pamiętasz, dziś popłyniemy gondolą - odparł
- tak kochanie - odparłam
- chcesz teraz po śniadaniu czy później? - spytał
- jak Ci pasuje - odparłam
- więc może po obiedzie? - spytał - nie będzie tak gorąco
- dobrze - odparłam
Kiedy zjedliśmy wróciliśmy do pokoju. Nie miałam zamiaru siedzieć w pokoju, więc poprosiłam Alexa byśmy poszli się przejść.
- teraz? Wiesz jak jest gorąco? - spytał
- oj co Ci szkodzi? - prosiłam - choć!
- no dobrze, ale zapocimy się - odparł
- nic nam nie będzie - tłumaczyłam
Alex wstał, miał na sobie białą koszulę i błękitne spodnie. Wyszliśmy z pokoju i zapukaliśmy po chłopaków. Nie byli zadowoleni, wciąż słyszałam ich skargi na upał. Ja na głowie miałam kapelusz słomkowy a Alex białą czapeczkę. Oni nie mieli żadnej ochrony, zwłaszcza Dawidowi było gorąco, bo miał czarne włosy, które jeszcze przyciągały promienie słoneczne. Ja oczywiście pierwsze musiałam zaliczyć lody. Usiedliśmy przy fontannie, w cieniu na ławce i odpoczywaliśmy a ja zajadałam się lodami. Długo spacerowaliśmy, niestety tłumy turystów nie dawały chwili wytchnienia. Pod Bazyliką Św. Marka chłopaki robili nam zdjęcia. Chciałam mieć pamiątkę. Wróciliśmy spacerem do hotelu. Do obiadu było sporo czasu, więc wylądowałam w wannie z chłodną wodą, a Alex dołączył do mnie. Kiedy wyszliśmy z wanny, postanowiliśmy sobie zrobić godzinną drzemkę. Weszliśmy do łóżka, nawet nie otwieraliśmy okien, bo gorąc był straszny a w pokojach chodziła klimatyzacja. Kiedy przytuliłam się do Alexa nie wiem kiedy zasnęłam. Obudziliśmy się po godzinie, wypoczęci. Wstałam i zaczęłam się szykować, by pójść na obiad. Ubrałam się i umalowałam, upięłam włosy wysoko, by nie było mi gorąco.
CZYTASZ
ALEX
RomanceOna nienawidząca przymusów, on nienawidzący sprzeciwów. Kobieta, która przewróciła życie Alexa do góry nogami jest inteligentna i wciąż sprawdza na ile jej pozwoli. On, który do tej pory miał w miarę poukładane życie nagle zapragnął kobiety, która o...