Hogsemeade

287 11 3
                                    

he did it. he did it.

Właśnie te słowa mnie obudziły w sobotę. Usnęłam ze słuchawkami w uszach. „ no body no crime " od Taylor Swift było dla mnie jak jumpscare.

Usiadłam i czułam jakbym w nocy miała jakiś okropny koszmar, ale nie mogę sobie go teraz przypomnieć.

Dziewczyn z mojego pokoju już nie było ze mną wiec zeszłam na dół do pokoju wspólnego. Tam spotkałam Tracy rozmawiająca z Hayley.

- Cześć, dziewczyny. - dosiadłam się do nich.

- Idziesz dziś do Hogsemeade? - spytała Hayley.

- Jasne, wy idziecie?

- Ja nie idę. Dostałam karę od Snape'a. Szlaban na Hogsmeade! Rozumiecie to? - oburzyła sie Tracy.

- Naprawdę? - zdziwiłam sie.

- Dziwię się, ze tobie takiego szlabanu jeszcze nie dał. - powiedziała.

- Ja z nim ostatnio przygotowywałam eliksir. Nie wiem po co mu ten eliksir, ale sie dowiem. - obiecałam sobie.

- Jaki eliksir? - spytała Hayley.

Nie wiem czemu, ale nie chciałam powiedzieć tego przy TRACY, bo samej Hayley chętnie bym opowiedziała. Dlatego tylko się uśmiechnęłam w odpowiedzi.

- Muszę iść, od razu poszukam Snape'a. Do zobaczenia. - pożegnałam się z nimi i ruszyłam do boju.


Wyszłam z dormitorium Slytherinu, a przed naszym pokojem czekała na kogoś moja siostra.

- Olive? A ty co tu robisz? - spytałam.

Olive należała do Hufflepuffu wiec oczywiście nie mogła wejść do środka.

- Chciałam z tobą pogadać. Liczyłam na to, ze wyjdziesz niedługo. - powiedziała.

- Coś się stało? - spytałam zmartwiona.

Usiadłyśmy na jednym z okien.

- No... chodzi o Snape'a. - powiedziała Olive. - Ostatnio na lekcji, ja nic takiego nie robiłam, serio, rysowałam sobie na pergaminie, a on mi go zabrał i zaczął odczytywać na głos.....

- A co tam napisałaś? - spytałam.

- No.... nie będziesz się śmiać i nikomu, ale to nikomu nie powiesz? - spytała.

- No jasne.

- Pamiętasz taki trend kiedyś był na tik toku, że zapisujesz imię swoje i swojego crusha i skreślasz literki te same i potem wychodzi ci procent na ile do siebie pasujecie.... - powiedziała zawstydzona Olive.

- No ta, i z kim sobie odliczałaś, co? - zaśmiałam się. - Z Severusem?

Myślałam, ze umrę ze śmiechu.

- Nie. - odpowiedziała z kamienną twarzą moja puchońska siostra.

- A no z kim?

- Z Harrym.

- Jakim Harrym?

- Ilu znasz Harrych?

- Zero.

- Twój przyjaciel ma na imię Harry.

- POTTER? - wydarłam się niemal na cały zamek.

- ZAMKNIJ SIĘ.

- Przepraszam. Podoba ci się Potter? On jest głupi jak nie wiem. - powiedziałam.

- Sama jesteś głupia jak nie wiem. - odpyskowała mi siostra.

- Niezle, Olive. I Snape wie. I cała twoja grupa z eliksirów.

Dzisiejsza Uczennica Hogwartu: Sekret Ojca Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz