Śmiejemy się i żartujemy już od kilku godzin. Jednak... chyba czas na poważną rozmowę.
- Max. - zaczyna Molly a jej głos drży. - Jak??
On opuszcza głowę i wzrusza ramionami. Przez chwilę panuje cisza lecz przerywa ją Brody.
- To przezemnie. - mówi tak samo drżącym głosem. - Widziałem jak pijesz pod blokiem jak palisz pod szkołą...
- To moja wina. - prycha Max.
- Po co ci to było?? - pyta Dominic z łzami w oczach.
- Czułem się niepotrzebny. - mówi cicho. - Zaniedbany i...
- Co?? - przerywa mu zapłakana Juliet. - Max... to nie prawda.
- Prawda. - przyznaje Brody. - Mama po prostu wiedziała że poradzisz sobie sam.
Wymieniam spojrzenia z Katy, która zapewne jak ja po usłyszeniu tych słów myśli o swojej mamie. Jednak ona puszcza wolno jedną łzę, puszcza uśmieszek w stronę sufitu i wypuszcza drugą łzę.
- Śmiali się ze mnie. - mówi wkurzony Max. On też ma łzy w oczach. - Kpili.
- Mogłeś się zwrócić do nas. - prycha Molly.
- Żeby jeszcze więcej się śmiali?! Żeby nas nawiedzali po nocach, żeby wam coś zrobili?! - jego głos zaczyna skrzypieć przez co widzę jak wspomnienia go bolą i ja także wypuszczam łzy.
Spoglądam na Eliota. Nie wiem o czym myśli ale posyłam mu uśmiech lecz on go nie odwzajemnia a z jego pięknych i zawsze radosnych oczu, wypływają łzy, jedna za drugą.
Opuszczam wzrok.Jack niepewnie spogląda na Katy, która ogląda bacznie swoje nogi, a Max patrzy na mnie, zwuważam to dopiero gdy obracam głowę w jego stronę.
- Zakochałem się. - mówi splatając nasze palce. - A to jest najważniejsze.
Uśmiecham się w jego stronę jednak z moich oczu nadal wypływają łzy.
Wszyscy mimo tego że skrycie, lecz płaczą. Próbują zamaskować to uśmiechami jednak nie wychodzi im to.
- Musze wam coś powiedzieć. - mówi nieswojo Molly. - Ale ani słowa mamie...
Kiedy wszyscy przytakują długonoga bierze głęboki wdech.
- Bo, ja jestem w ciąży. - mówi cicho a wszystkie spojrzenia lądują na jej osobie.
- Z kim?! - podnosi głos Brody.
- Nie wiem. - szlocha. - Jestem podejżana o anoreksję.
Posyła mi spojrzenie pełne słabości i potrzeby pomocy.
CZYTASZ
Perfekcja?
Teen FictionOpowiadanie o piątce przyjaciół chorych na śmiertelne choroby. Miłość w szpitalnych murach. Śmierć w życiu młodzieży. Dzieci które są w stanie zrozumieć wszystko... zapraszam i dziękuję ~ JJLucienne <3