Rozdział 55

1.2K 115 1
                                    

To był jedynie sen. Znowu mam anoreksję i bóle ciała.

Jestem spocona, mimo to mi zimno i zdaje sobie sprawę że TO BYŁ TYLKO SEN. W takim razie, żyją.

Uśmiecham się w stronę Katy i wchodzę do pokoju chłopaków.
Max nie śpi jako jedyny.

- Masz mnie dość??- szepcze w moją stronę.

- Po prostu musimy porozmawiać... - mówię z opuszczoną głową i wychodzimy z budynku nakładając na siebie kurtki.

Nie umiem teraz spojrzeć mu w oczy. Po co to zrobiłam??

- Dlaczego uciekłaś??- pyta.

- Bo cię kocham. - zaczynam płakać. - Bo cholera jasna, boję się że będziemy cierpieć...

- Umrzemy. - prycha.

- Ale nie równocześnie. - kłócę się z oczami pełnymi łez. - Jedno z nas przeżyje piekło z powodu drugiego. Zabije się. Albo ty albo ja.

- Wiem. - uśmiecha się. - Ale co chcesz przez to powiedzieć??

Mam mu powiedzieć że chcę aby umarł pierwszy żeby nie cierpiał i nie popełniał samobójstwa?!

- Bo cię kocham... - on także zaczyna płakać. - Jak nikt... i chcę mieć z tobą dziecko a ty wybijasz mi to z głowy.

- Nie chcę abyś cierpiała... - tłumaczy się drżącym głosem.

- Nie cierpiałabym. - uśmiecham się nadal płacząc. - Byłabym najszęśliwszą kobietą na tym świecie... zrozum.

Przytula mnie i zamyka w objęciach tak szczelnie że czuję się jak w wiosenną noc.

- Jeśli umrę pierwszy, walcz o Eliota... - szepcze do mojego ucha. - Patrz na niego jak na mnie, chcę abyś widziała mnie w nim... bo on jedyny zasługuje na ciebie tak mocno jak ja... - zaczynam bardzo a to bardzo płakać. - Załóż z nim rodzine, kochaj go jak mnie... jest naszym przyjacielem, wyjdź za niego za mąż. I spełniaj swoje marzenia, ale proszę... nie zapominaj o mnie...

- Nigdy o tobie nie zapomne. - mówię ze ściśniętym gardłem z bólu.

Nasze twarze są pokryte łzami i ten ból w sercu... ta świadomość że osoba którą tak bardzo kochasz, niebawem zakończy swój żywot.

- Jak trafisz do nieba, przekaż Bogu, że ma cię strzec, ma ci tam być najlepiej... masz tam nie cierpieć... - szlocham.

- Kocham cię. - śmieje się.

- Ja ciebie też...

Perfekcja?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz