Rozdział 58

1.1K 107 7
                                    

- Dobra, wiem tylko tyle że nazywam się Max Carter, mam 16 lat a urodziny obchodzę w maju... jedyne co pamiętam to rodzine. - mówi Max.

- Wow. - kładę swoją rękę na sercu.

- Dlaczego jesteś taka smutna?

- Bo mi ciebie szkoda.

Uświadamiam sobie że mam okazję zmienić wszystko. Max i ja możemy zostać przyjaciółmi...

- Powiedzieli ci że masz raka??- pytam cicho.

- Niestety. - prycha. - Co ci się stało w głowę??

- Spadłam ze schodów. - kłamie.

- Opowiedz coś o sobie. - uśmiecha się. - Chcę cię poznać.

- Nazywam się Nina Morgan, mam 15 lat, choruję na anoreksję zdrowotną jak i psychiczną...

Powtarza kilka razy pod nosem moje imię. I porządnie się nad czymś zastanawia. Przygląda mi się uważnie i głaszcze mój policzek szepcząc moje imię.

- Wiem kim jesteś... - szepcze.

Uśmiecham się i spoglądam w jego szkliste oczy.

- Dziwne uczucie. - stęka. - Mam do ciebie zaufanie, czuję że mogę powiedzieć ci wszystko.

Nie odpowiadam, iż trwam w nadzieji że przypomni sobie kim jestem. Przyznam, brakuje mi jego bliskości.

Nagle do pokoju wpada Eliot i wywleka mnie za drzwi ściskając mój nadgarstek.

- Musimy porozmawiać. - prycha.

Widzę jaki jest przejęty i zaczynam się niepokoić.

- Podsłuchałem terapii Maxa i nagrałem wszystko co mówił. - wzdycha Eliot podając mi telefon.

Biorę go do drżących dłoni. Widzę Maxa i słyszę głos kobiety Powtórz wszystko od nowa, jeszcze raz... Max potakuje i zaczyna;  Nazywam się Max Carter, mam 16 lat. Choruję na raka. Miłością mojego życia jest Zoe, którą Eliot chcę mi odebrać. Katy to zadłużona cnotka a Jack to alkoholik. Nina to mój największy wróg. Porzuciła mnie dla Eliota i zepchnęła z parapetu. Najlepiej gdyby umarła...
Kobieta chwali go a wtedy rozpoznaje głos mojej doktorki.

Unoszę wzrok na Eliota i zapłakana wtulam się w niego.

- To nie jego wina. - pociesza mnie Eliot.

- Wiem... - prycham ze szlochem... - Ale ja go potrzebuje.

- Wiem. - zamyka mnie w szczelnym uścisku. - Na tym polega zanik pamięci. Człowiek przyjmie każde kłamstwo i... traci wszystko.

- Nie spojrze mu w oczy. - szlocham trwając w jego uścisku... - Stał się robotem.

- Wróci. Zobaczysz...

- Przetwarza się w potwora. - mruczę pod nosem. - Efekt Jojo zamiany w człowieka...

Perfekcja?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz