72. DJmcghost - "Love Brighter Than Light"

56 6 1
                                    

Recenzja napisana przez: DziewczynaZGranatem
Autor: DJmcghost
Tytuł: "Love Brighter Than Light"
Gatunek: Fanfiction

Przyznam się bez bicia już na początku; przeczytałam tylko część opowiadania. To do którego rozdziału doczytałam zostawię dla siebie, a dlaczego nie doczytałam pewnie się sami domyślicie - koniec roku i te sprawy.

Tą niezbyt przyjemną wiadomością zaproszę Was do recenzji opowiadania "Love brighter than light" autorstwa DJmcghost. Jest to fanfiction do serialu animowanego "Star Butterfly kontra Siły zła" ze shipami Starco i Svtfoe.

Skoro początek i formalności mamy za sobą przejdźmy do treści. Pierwsze wrażenie jest w miarę dobre. Okładka dobrze zrobiona, nie razi w oczy, ale też przykuwa wzrok. Przyczepię się tylko do zapisanych na niej nazw shipów, które nie wyglądają zbyt estetycznie. Tytuł można łatwo i szybko zapamiętać, mimo angielskiej nazwy. Opis jest przyzwoity. Opowiada nam fabułę opowiadania, a to się nie każdemu może spodobać, nie każdego zachęci. Ale takie jest właśnie przekleństwo opisów. Nie każdemu nasz opis się spodoba. Mnie osobiście by zachęcił ze względu na poprawność; ślicznie napisany, a ortografia jest na wysokim poziomie.

A jak prezentuje się styl pisania autora/autorki? Całkiem dobrze. Styl jest prosty i przejrzysty. Nie ma tam wielu opisów, co jest tutaj akurat na plus. W fanfiction nie są one niezbędne w dużych ilościach, przynajmniej moim zdaniem, gdyż w dużej mierze ludzie wiedzą jak wyglądają bohaterowie czy określone miejsca. No chyba, że jest wprowadzane coś nowego lub ktoś nowy. Jedynym mankamentem jest fakt, że czasem zdarza się autorowi zrobić byk lub nie postawić spacji w miejscach gdzie jest konieczna. Trzeba też zaznaczyć, że to romans, a w romansach ważne są uczucia i emocje bohaterów, które przelewamy na papier lub ekran. Jak się tym opowiadaniu prezentują? Dobrze i to całkiem dobrze. Widać, że bohaterowie myślą i odczuwają jakieś emocje. Ale nie są zbyt przesadzone i można się skupić też na akcji. Ogólnie rozdziały czyta się lekko i szybko.

Teraz najmniej rozbudowana rubryka tej recenzji. Fabuła i nawiązanie do oryginału. Fabuła mnie wciągnęła i będę czytać dalej to opowiadanie jak tylko znajdę czas. A co do nawiązania do oryginału to powiem tyle, że Star jest taką samą wariatką jaką ją zapamiętałam z moich urywkowych "seansów'.
(Znowu się przyznam, że nie znam tej kreskówki za dobrze.)

Jako podsumowanie napiszę to, że mnie opowiadanie wciągnęło i być może dzięki niemu uzupełnię braki w tymże serialu. Najlepiej jest jak dla mnie samemu to przeczytać i ocenić. Chyba będę już to powtarzać w każdej mojej recenzji. Z tą myślą końcową was zostawiam życząc wszystkiego dobrego.

Wilczym Okiem | Recenzje | zamknięteOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz