Autor: alicefromcheshire
Tytuł: „Dircand”
Gatunek: fantasy
Recenzent: -Klaudyna-Pewnie się zastanawiacie dlaczego pisarze tak często piszą fantasy, a czytelnicy dalej chcą takie opowieści czytać, mimo ogroma powtarzających się motywów. Nie pytajcie się mnie o to, bo sama nie wiem. I mimo tego iż lubię fantasy to trudno mi nie narzekać trochę na powtarzalność w tym gatunku. Ale to nie o powtarzalności w gatunku fantasy będziemy tu mówić, a o pracy z tego gatunku. A konkretniej chodzi mi tu o „Dircand” autorstwa alicefromcheshire.
Fabuła kręci się wokół Kolegium, elitarnej szkoły do której chodzą osoby obdarzone magią, by gdy już ukończą swoją nauką mogli dostać się do jednej z Gildii. Niby prosto, ale im dalej w las tym bardziej zostają odkryte na światło dzienne spiski i na dodatek z targu niewolników zostaje uratowana dziewczyna z niezwykle potężną magią…
To co mogę na pewno powiedzieć o fabule to jest fakt, że mimo tego, że jest prowadzona bardzo powoli to jest naprawdę wciągająca i autorka potrafi budować napięcie. Ale zanim przechodzimy do spisków musimy przeczytać sporo rozdziałów, które wprowadzają nas w życie uczniów Kolegium i trwający pobór rekrutów. I te rozdziały nie były złe. Miały swój urok i nie czuło się, że są wepchnięte na siłę. Za to narracja to złoto! Ta praca to jak dla mnie żywy poradnik, jak powinno się prowadzić narrację, gdzie jest co najmniej trzech głównych bohaterów i potwierdzenie, że się da coś takiego zrobić. Trzeba tylko chcieć się nauczyć. Każdy bardziej znaczący bohater ma swoje rozdziały, w których to on gra pierwsze skrzypce i dzięki temu nie odczuwa się niedosytu, że komuś poświęca się mniej uwagi.
Na bohaterach się też nie zawiodłam. Są oni ciekawi i dobrze wykreowani. Każdy ma poświęcony sobie rozdział, dzięki czemu można poznać sytuację z ich perspektywy, jak już zresztą napisałam powyżej. Tylko trochę Crystal i ta jej jakże „super, hiper mega” magia mnie trochę irytowały. Motyw „zwykłej” postaci, która w obliczu niebezpieczeństwa nagle poznaje i uwalnia swoje niezwykłe moce jest już mocno oklepany. Jednak to co jest ważne w jej postaci to właśnie to, że nie panuje nad swoją magią i musi się tej kontroli nauczyć. To dodaje jej realizmu. Bardzo ciekawy jest też wątek dzieciństwa trójki głównych bohaterów – Ash, Diego i Rivana – które nie należały do najszczęśliwszych.
To co przykuło mój wzrok to wyjątkowo – oczywiście jak na Wattpad – rozbudowany świat przedstawiony, który aż się prosi by odkryć wszystkie jego tajemnice. Nazwy krain, dynastii, a nawet sama szkoła wręcz urzekają swoją tajemnicą i pięknem. Chciałam nawet poznać tytułowy Dircand, mimo faktu, że nie jest to najpiękniejsze miejsce na tej ziemii, uwierzcie mi.
Jeśli mam ocenić warsztat pisarski autorki to nie wiem co powiedzieć, bo nie mam do czego doczepić. Tekst czyta się szybko i sprawnie. Potrafiłam naprawdę sporą część rozdziałów przeczytać w jeden wieczór. Bardzo dużo opisów, ale w tym wypadku jest to uzasadnione – w końcu mówimy tu o świecie stworzonym od zera.
Mam jednak uwagę i zapytanie do autorki: do czego ma się odnosić tytuł tej pracy? Z tego co zauważyłam to Dircand został wspomniany gdzieś bliżej połowy, a bohaterowi pojechali tam zdecydowanie później. Może jest to odniesienie do faktu, że to tam uczniowie z Kolegium spotkali Crystal i ich losy się wtedy złączyły. Nie wiem czy dobrze rozumuję, dlatego daję takie oto zapytanie. Nie mam zamiaru mówić autorce, że tytuł jest zły i powinna go zmienić. W żadnym wypadku. Jestem tylko ciekawa.
Komu polecam? Wszystkim. Naprawdę, polecam tę pracę wszystkim. Osobiście też pragnę dodać, że najlepiej się ją czyta w długie, zimowe wieczory pod kołdrą z herbatą. Nie mam już nic więcej tu do dodania. Bez odbioru.
Zalety:
+ Dobrze wykreowani bohaterowie;
+ Dobrze prowadzona narracja, gdzie jest co najmniej trzech głównych bohaterów;
+ Ciekawy świat przedstawiony.Wady:
Poza drobnymi literówkami nie znalazłam większych błędów.
CZYTASZ
Wilczym Okiem | Recenzje | zamknięte
RandomCześć Wattpadowiczu! Potrzebujesz pomocy? Nasi recenzenci, zwarci i gotowi wystrzelą jak z procy, Aby dopomóc wilczkowi! Wskażemy błędy, plusy i minusy Twego opowiadania Bez zbędnego gadania. Nasza ocena - subiektywna i asertywna, lecz także Jesteś...