Tytuł: "Zgoda na użycie broni"
Autor: TarenPL
Gatunek: opowiadanie, dramat
Recenzja napisana przez: TanukiPL
W tym zbiorze recenzji znajduje się już jedna recenzja napisana dla tego autora, więc można powiedzieć, że to taki stały bywalec. To mnie oczywiście bardzo cieszy i mam nadzieję, że to nie będzie ostatnia recenzja.
Moje pierwsze wrażenie, gdy zobaczyłam to opowiadanie nie było jakieś szczególne, można powiedzieć, że jak na ten czas nic mnie urzekło ani nie odepchnęło. I to mnie z perspektywy czasu cieszy. Wchodząc do niego nie miałam żadnych oczekiwań, wszystko poznawałam z otwartą głową. Nie oceniałam, po prostu czytałam i przeżywałam. Jakie mam wrażenia po lekturze? Całkiem dobre, nawet bardzo dobre. Ale o tym w dalszej części recenzji.
Historia opowiada o dwóch skrajnie różnych osobach; jedną z nich Karen Leckstein, już nie taka młoda policjantka pracująca w Berlinie. Kobieta, która mimo toksycznego związku zdołała przeżyć wszystko i w czasie trwania akcji opowieści całkiem dobrze się jej powodzi, przynajmniej w życiu zawodowym. I za to bardzo ją szanuję. Wiem, że niewiele kobiet by się zdobyło na opuszczenie swojego partnera, który je źle traktuje, dlatego ją szanuję i uważam, że jakiś szacunek jej się należy. Podoba mi się również jej kreacja – nie była osobą pozbawioną wad i też miała swoje za uszami. Za przykład można przytoczyć tutaj tą sytuację w referatem. To co zrobiła było niemoralne, a dodatkowo pogrążał ją fakt, że zrobiła to najlepszemu przyjacielowi. To jednak pokazuje, że nikt nie jest święty, ale przy tym nikt nie jest do końca potworem (przynajmniej jeśli chodzi o normalnych, zdrowych ludzi).
Drugi bohater to z kolei Christopher Claste, mężczyzna będący na praktycznie samym dnie. Nie ma pracy, nawet rodziny czy przyjaciół, którzy mogliby go wesprzeć i pomóc wygrzebać mu się z tego przysłowiowego „dołka". Choć nie do końca jestem pewna czy on sam widział dla siebie nadzieję. Jak już przed chwilą napisałam nie miał nikogo ani niczego, więc jedyne co się dla niego liczyło to narkotyki i przeżycie do następnego dnia. Postać Chrisa budzi początkowo wyłącznie odrazę, ale w czasie lektury czuje się też do niego pewną dozę współczucia, mimo wszystko. W pewnym sensie jest to postać tragiczna, choć negatywna, jak można zauważyć po jego czynach, które były lekko mówiąc nieco cięższego kalibru niż to co zrobiła Karen. Mimo tego jest według mnie ciekawym bohaterem literackim, wartym swojego czasu na łamach opowiadania.
Fabuła jest prosta, opowiada ona głównie o zmaganiach policji kryminalnej z łapaniem szajki handlarzy narkotyków, a później Chrisa, który pod wpływem adrenaliny i silnych emocji robi kilka okropnych głupstw. Później zostaje osaczony we własnym domu i zastrzelony przez Karen. Jednak tutaj trzeba przyznać, że nie jest ona jakaś bardzo przewidywalna. Autor w tym opowiadaniu bardziej się skupia na przeżyciach bohaterów, które zostały opisane dosyć wyraźnie, ale nie za obszernie, dzięki czemu czyta się szybko (to jest też pewnie efektem tego, że rozdziały nie są za długie). Używany w tekście opowieści język jest klarowny, nic dodać, nic ująć.
Co ze stroną techniczną? Nie mam większych zastrzeżeń do ortografii, czy interpunkcji, a co do składni też wygląda na to, że wszystko w porządku. Może bym się przyczepiła do faktu, że okładka opowiadania jest trochę nijaka. Poradziłabym autorowi nawet zostawienie tego zdjęcia, adekwatnego do historii, i napisanie na nim chociaż tytułu. A z tego co widzę inne opowieści mają nawet ładne okładki, a ta na takową też zasługuje. W końcu nie od dziś wiadomo, że dobre pierwsze wrażenie jest ważne.
Opowiadanie to spełnia jak dla mnie wszelkie wymagania dotyczące dramatu i opowiadania. Czyta się go dosyć szybko, więc polecam z czystym sumieniem, jeśli ktoś chce prześledzić przeszłość, jak i poczynania bohaterów pisane czasem teraźniejszym. Być może jakieś błędy mi umknęły, albo sama je popełniłam w swojej recenzji, więc można i mi je wytknąć. Mam też nadzieję, że autor poczuje się usatysfakcjonowany moją recenzją.
CZYTASZ
Wilczym Okiem | Recenzje | zamknięte
RandomCześć Wattpadowiczu! Potrzebujesz pomocy? Nasi recenzenci, zwarci i gotowi wystrzelą jak z procy, Aby dopomóc wilczkowi! Wskażemy błędy, plusy i minusy Twego opowiadania Bez zbędnego gadania. Nasza ocena - subiektywna i asertywna, lecz także Jesteś...