Wilczym Okiem | Recenzje | zamknięte

76. kochanie-moje - "Serc Naszych cierpienia.|Dramione"

Autor: kochanie-moje

Tytuł : "Serc Naszych Cierpienia.|Dramione"
Gatunek : Fanfiction
Status: W trakcie pisania, 5 rozdziałów plus prolog

Na początku zaznaczę, że trafiłaś na bardzo wymagającego recenzenta, bo Dramione nienawidze, ale jak mam je czytać to znowu stawiam niezłe wymagania 😆.

Na początek, dam ogólną moją opinię.
Książka wydaje się świetna, bardzo ładnie napisana, schludnie, na temat i ogólnie cacy. Jednak muszę się że tak powiem chamsko - przypieprzyć o odejście od charakterów postaci (?).

Już wyjaśniam.

Nie podoba mi się to, że zrobił*ś z Hermiony kompletnie wypraną z emocji suke, która nienawidzi Golden Trio i męczą ją, jej przyjaciele. Kompletnie mi się to nie podoba i skreśliło to u mnie prawie opowiadanie no bo, mimo fajnie przedstawionego dzieciństwa Hermiony i co wpłynęło na jej obecny stan, no nie. Przepraszam ale nie, Hermiona nigdy taka nie była i nie będzie. Rozumiem pojęcie fanfików i tak dalej, ale to za mocne wpłynięcie na fabułę a nawet jej zmiana. Przecież już w trakcie Bitwy o Hogwart zarówno Ron jak i Miona byli razem/ dawali znaki że są razem.
Nie podoba mi się to nie dlatego że Hermiona powinna być z Ronem i już (wręcz przeciwnie jestem otwarta na nowe shipy z Hermą), ale dlatego że nie wytłumaczyłaś dlaczego ze sobą skończyli a wytłumaczenie "Bo nie ma w sobie emocji etc" to praktycznie tania wymówka. Zero np. Ron ją ograniczał czy coś takiego.

Zrobił*ś z niej taką jakby kobiecą wersje Snape'a.

Koniec kazania o charakterach.

Fabuła

No pomijając przypierdolke o charakter i tak dalej, zajebista fabuła. Podoba mi się, koniec kropka.

No może nie przepadam za książkami które wprowadzają ludzi w depresyjny nastrój i tak dalej, ale świat nie jest kolorowy zawsze.

Nawet do błędów nie mam się co przyczepić, ponieważ ich nie ma, a jak są to nie zauważalne typu "nieważne" razem.

Luliczek