Wilczym Okiem | Recenzje | zamknięte

44. only-maleficent - ''Our Hell"

Recenzja napisana przez:
IngiS20

Autor książki:
only-maleficent

Tytuł: ''Our Hell"

Tematyka: Romans z elementami kryminału

Status: W trakcie pisania

Liczba rozdziałów: 15

Przeszliśmy przez piekło, by dotknąć kawałka nieba. Dla jednych piekło – jeden z religijnych symboli – to miejsce, w którym dusze zmarłych grzeszników cierpią nieskończone katusze. Inni postrzegają piekło, jako rutynę, wydarzenia dnia codziennego – to smutne, aczkolwiek prawdziwe i przedstawiona w tej opowieści fikcja w gruncie rzeczy, w niektórych przypadkach może stanowić o autentyczności.

Our Hell to niezwykle złożona, uczuciowa i prawdziwa opowieść o prawdziwych problemach i emocjach, które targają wewnętrznym światem każdego człowieka. Napisana przez only-maleficent, której należą się ogromne gratulacje za rozbudowany portret psychologiczny głównych postaci, ale rozwinięcie tej myśli nastąpi poniżej.

Ogólny ton i charakter książki utrzymany jest w gatunku romansu, ale także kryminału, jak zaznaczyła autorka. W fabule opowieści pojawiło się kilka miejsc, takich jak chociażby dom głównej bohaterki, dom jej przyjaciela, szkoła, mieszkanie pewnego tajemniczego jegomościa – o którym więcej za chwilę, a także podano lokalizację miejsca, w którym odbywa się główna akcja, a także większość, jak nie wszystkie kluczowe wydarzenia – Bellevile, małe miasteczko oddalone od centrum Detroit o 40 kilometrów. W tej recenzji nie skupię się na opisywaniu miejsc i przestrzeni, ponieważ nie są one istotnie, aby zrozumieć zamysł i kontekst historii – główne skrzypce (co bardzo mnie zadowoliło. Dosłownie ubóstwiam czytać takie książki, gdyż wywołują we mnie wiele różnych emocji – od tych skrajnych, aż po te bardziej łagodne) odgrywają tutaj uczucia. Uczucia, emocje, cięty języczek, humorki i wiele, wiele innych. Jak zwał tak zwał.

Podstawowymi elementami – tak nieodpowiednio nazwę, gdyż ludzie to ludzie, a nie elementy – całej fabuły i wydarzeń są główni bohaterowie, dlatego też spróbuję pokrótce scharakteryzować każdego z nich, przy czym wyszczególnię najważniejsze aspekty charakterologiczne, pomijając troszeczkę wygląd zewnętrzny tych postaci. Nie jest on istotny. Myślę, że jest to swego rodzaju dodatek, dzięki któremu każda z postaci zyskuje na indywidualności, lecz charakter jest tym, co przyciąga uwagę i pozwala utożsamić się z przeżywanymi przez danego bohatera emocjami, a także umożliwia to zaprzyjaźnienie się z nim i ujrzenie, że jest on bardziej ludzki.

Zacznijmy od Victorii Regan - zwyczajnej nastolatki, prowadzącej nudny, przyziemny żywot pozbawiony ekscesów, oczywiście do czasu. W prologu dowiadujemy się, że dziewczyna niedawno utraciła kogoś bardzo bliskiego, na kim ogromnie jej zależało, przez co nie może pogodzić się z jej odejściem – chodzi o babcię bohaterki. Kobieta była dla niej najlepszą przyjaciółką, powiernicą sekretów, drugą matką, tym bardziej Victoria nie mogła znieść myśli, że już nigdy nie porozmawia ze swoją ukochaną babcią. Wydaje się, że nastolatka nigdy nie otrząśnie się po tej tragedii (krótka dygresja. Uczucia, emocje odczuwane przez Vic są tak realistyczne, że sama zaczęłam się zastanawiać nad sensem życia i śmierci. Nad odejściem ukochanych osób. Niesamowite, jak autorka potrafi oddać powagę i autentyczność sytuacji, a to nie jedyny taki moment, ale wróćmy do recenzji). Lecz jej zachowanie i myśli ulegają zmianie, gdy spostrzega na cmentarzu roześmianego mężczyznę, niosącego małą dziewczynkę. Owy pan uśmiecha się do Vic dając jej do zrozumienia, że nie może się poddać i zawieść ukochanej babci. Zmienia trochę nastawienie, lecz nadal myśli o tym, co ją spotkało – rozmyślanie to jej główna cecha. Jak stwierdza sama bohaterka – cierpi na nadproduktywność mózgu. Co ciekawe dowiadujemy się, że Vic posiada talent malarski. Próbuje uchwycić twarz ujrzanego mężczyzny, aby zachować w sobie cząstkę siły i nadziei na przyszłość.