41

337 21 5
                                    

Naruto prawie zaspał na spotkanie ze swoimi uczniami, spędził całą noc w szpitalu razem z Sasuke czekając aż się obudzi, nie było nawet mowy o tym aby wrócił do swojego mieszkania. Przysnął jakoś nad ranem z głową na jego brzuchu za co został skarcony przez Hire i brutalnie obudzony…a to fałszywy gnojek, wcześniej nawet przynosił mu jedzenie i dużi ze sobą rozmawiali, a teraz!?
Co prawda on w ogóle nie powinien tutaj wchodzić, a tym bardziej zostawać na noc czy dotykać pacjenta, ale kto się postawi Naruto? Nawet gdyby to on i tak by nie posłuchał i zrobiłby wszystko aby przy nim zostać.
Już nawet ciężko było mu opuścić ten szpital, jak ma skupić się na swoich uczniach skoro jego…przyjaciel, partner? chłopak? No Sasuke no, nadal się nie obudził! Hira oraz Tsunade zapewniali go, że wszystko jest w porządku, że niedługo powinien się obudzić, ale Naruto nie umiał wybić ze swojej głowy najgorszych scenariuszy. Jeszcze wczoraj z nim rozmawiał, wszystko było dobrze, sam zaprowadził go do szpitala, a teraz…co jeśli on wcale się nie obudzi?
Przez jego głowę przelatywało tysiące myśli, od obwiniania siebie po obwinianie Sasuke, już dawno doszedł do wniosku, że nie da rady bez niego żyć i nigdy nie pozwoli na to aby cokolwiek lub ktokolwiek mu go odebrał.

Niechętnie bo niechętnie, ale wrócił do swojego mieszkania aby się umyć,  ubrać. I tak już był spóźniony na pierwsze spotkanie, ale w końcu jest uczniem Kakashiego prawda? Zna wszystkie najlepsze wymówki. Był tak podekscytowany swoją własną drużyną, że biegł po dachach w strone akademii z szerokim uśmiechem na twarzy. Trochę się stresował czy aby na pewno podoła temu zadaniu, no ale kto jak nie on? Właściwie to dopiero za rok powinien dostać pozwolenie na bycie liderem, jest jeszcze nieletni, ale po wojnie bardzo dużo Shinobi niestety zmarło przez co były ogromne braki, a on i tak był jednym z najsilniejszych na świecie. Niech dzieciaki się szykują bo ich nauczyciel jest przyszłym Hokage!
Otworzył drzwi od sali z ogromnym uśmiechem, który zszedł gdy tylko brudna gąbka uderzyła go w głowę…
No nie! Ale żeby na własny żart!?

- Nie wierze, że dał się na to nabrać - westchnęła Saki gdy Rin zaczął się głośno śmiać. To był oczywiście jego pomysł.
Tamta trójka spotkała się po raz pierwszy dopiero godzinę temu, choć nie znali się w ogóle to każdy z nich zdążył zauważyć, że ich charaktery są kompletnie inne. W pewien sposób będą się uzupełniać o ile Naruto nauczy ich współpracy, a przed tym jeszcze długa droga.

- Przepraszamy Naruto-sensei - uśmiechnął się nerwowo Shiroi przy okazji kłaniając delikatnie. Próbował powstrzymać Rina przed tym głupim pomysłem, ale on go w ogóle nie słuchał, mówienie do niego to jak do kłody, a zresztą on od pniaka to chyba niezbyt się różni.
Naruto gdy usłyszał “sensei” obok swojego imienia od razu ponownie się rozpromienił w czym pomógł też sam widok tych dzieciaków.
Jego dzieciaków!

- Jak byłem w twoim wieku zrobiłem dokładnie ten sam żart Kakashiemu! Też się nabrał - zaśmiał się wchodząc głębiej do sali i zamknął za sobą drzwi. To był pierwszy raz gdy widzi jego syna, wcześniej jakoś nie było okazji poza tamtym jednym zdjęciem i rany! Ale oni są do siebie podobni!
Słyszał też, że Rin jest po części członkiem klanu Namikaze więc bardzo się cieszył, że może go uczyć.

- Co ty gadasz, serio!? Znaczy ja wiedziałem, że staruszek przygłupi trochę, ale trzeba być idiotą żeby złapać się na gąbkę. - wytknął mu siadając na swoje miejsce, jak najdalej od Saki. Zdążyli pokłócić się już trzy razy w ciągu ostatniej godziny, działa mu strasznie na nerwy..
Naruto chciał mu przygadać, ale przecież teraz to on tu jest nauczycielem, a nie..
Trochę powagi.
Tylko troszkę.

- Dobra dobra. Chcecie mi coś o sobie opowiedzieć? Może zaczniesz Rin? - uśmiechnął się do niego kładąc ręce za głowę w oczekiwaniu na odpowiedź.

- A co ty książkę piszesz czy masz zamiar nas trenować? - zirytował się Rin przybierając dokładnie taką samą postawę jak Naruto. Byli do siebie nawet trochę podobni..tylko Naruto nie był aż tak bezczelny.

Hidden Leaf - SasunaruOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz