Hidden Leaf - Sasunaru

88

- I co? Jak bardzo jest źle? - Naruto jęknął chowając swoją już wystarczająco zarumienioną twarz w poduszkę. Hira skrzywił się delikatnie przejeżdżając palcami schowanymi pod lateksowa rękawiczką, po jego pośladkach.

- Cóż.. - zaczął spoglądając na Sasuke. Pokręcił przecząco głową dając mu tym samym znak, że nie jest zbyt kolorowo.
Kurama skutecznie odmówił mu jakiegokolwiek leczenia oraz użycia chakry, był zbyt rozbawiony całą tą sytuacją aby to wszystko naprawiać w sekunde. Będzie go tym dręczyć do końca życia, zwłaszcza po dzisiejszej wizycie u Hiry. Leżał teraz wypiętym gołym tyłkiem wprost do niego, a Hira grzebał mu wszędzie gdzie się da, próbując powstrzymać śmiech. Co gorsza, Sasuke na to wszystko patrzył, tak samo rozbawiony. Choć w normalnych okolicznościach może i nawet byłby zazdrosny, tak teraz zwyczajnie nie wytrzyma.

- Bez Kuramy będzie ciężko, ale dam ci maść, powinna pomóc. Smaruj trzy razy dziennie i zero seksu, przynajmniej na jakiś czas. Postaraj się więcej pić niż jeść aby ograniczyć wypady do łazienki bo będzie bolało. - westchnął nakładając mu pierwszą warstwę białej maści po czym zdjął rękawiczki wyrzucając je do kosza.

- Zostań tak przez chwile, niech się dobrze wchłonie. - Naruto jęknął coś cicho, nieprzyjemny chłód atakował jego tyłek, wszystko niemiłosiernie piekło oraz to zawstydzenie, wypalające dziurę w jego głowie..

- A właśnie Sasuke, testowaliście już mój projekt? - zapytał wprost nie krępując się przed niczym. Naruto od razu zainteresował się, chyba coś mu świta..
Zaraz co!? No chyba nie mają zamiaru teraz..

- Tak. Myśle, że może być całkiem niezłe, poza tym co powiedziałeś wcześniej to dodatkowo nic się nie brudzi. Jak będziesz mieć więcej to możesz dać - oparł się o jakąś szafkę wkładając ręce do kieszeni. Hira przytaknął, zaczął szperać w komodzie i udało mu się znaleźć ostatnie dwie wolne sztuki. Reszta jest zostawiona na sinalne ukazanie projektu.

- A jak z uczuciem? Przeszkadza, pomaga? - Naruto o ile to możliwe zaczerwienił się jeszcze mocniej. Podniósł swoja twarz z ogrzanej już poduszki patrząc wprost na niewzruszonych chłopaków.

- Stop! Przestańcie, nie, ja tu jestem wiecie!? Sasuke nie będziesz rozmawiać z nim o naszym życiu łóżkowym, nie e! - zapieklił się, jak on mógł!? To są ich prywatne sprawy, nie powinien rozmawiać z nikim na prawo i lewo o tym co robią w łóżku!

- Ta, bo ty niby nie spowiadasz się Ino? Ostatnio Sai przyszedł do mojego biura z poradnikiem "jak podduszać aby nie udusić" bo ponoć Ino powiedziała mu, że powiedziałeś jej, że chciałbyś żebym cię podduszał podczas seksu, ale nie wiesz jak mi to powiedzieć. - Hira otworzył szerzej usta robiąc krok do tyłu. O matko, jak tylko Ino to usłyszy...
Się porobiło.
Sasuke patrzył się na niego z wyrzutem podczas gdy Naruto wyglądał jakby ktoś oblał go czerwoną farbą.

- Serio? Ja słyszałem, że chodziło o gryzienie, ale patrząc na jego tyłek chyba mam odpowiedź - Hira nawiązał do delikatnych śladów zębów na jego pośladkach, zapewne już się goiły i wcześniej było znacznie większe.

- J-ja..- nie wiedział co ma mu na to odpowiedzieć, to było tak głupie! Czy naprawde każdy w wiosce już wie co wyprawiają w łóżku!? Już nigdy nie pójdzie do Ino, nic jej nie powie, nic!
Sasuke westchnął również delikatnie zażenowany, nie jest to dla niego temat tabu, ale woli pewne rzeczy zachowywać w dla siebie. Ma nadzieje, że będzie to nauczka dla Naruto i nigdy więcej nie będzie się nikomu zwierzać ze spraw łóżkowych, powinien od razu isc z tym do niego.

- Dobra dosyć tego. Tyłek mu już wyschnął? - zapytał Hiry, który podszedł do tyłu chłopaka wpatrując się w samo centeum. Gołymi dłońmi delikatnie dotknął zapewne piekącego miejsca aby wyczuć czy potrzebuje kolejnej warstwy czy mogą już wracać do domu.
Nie zdążył jednak nic na to odpowiedzieć ponieważ do gabinetu weszła Hinata. Widząc przed sobą nagi tyłek Naruto oraz jego penisa podczas gdy Hira się nad nim nachylał..
Oblała się okropnie czerwonym rumieńcem, mdlejąc jeszcze w drzwiach.