75 - X

389 18 15
                                        


Uśmiechnął się niezauważalnie obejmując go w uścisku, był taki ciepły i przyjemny…
Stali tak dosłownie chwilkę ponieważ Sasuke odsunął go od siebie spoglądając na ramen, szkoda żeby się zmarnował prawda? Ostatecznie zjadł ponad pół miski co było dla niego niezłym wyczynem, Naruto w tym czasie wsunął trzy, a jakby tego było mało chciał zmieścić jeszcze czwartą, ale Sasuke uświadomił go, że to tak samo niezdrowe jak jego głodówki. Po zjedzeniu ramenu nawet nie czuł się źle, nareszcie się najadł dzięki czemu byl troche mniej markotny. To wszystko jest strasznie dziwne, jego problemy z jedzeniem zaczęły się już bardzo dawno temu, ale jeszcze nie było sytuacji gdy po zjedzonym posiłku poczuł dyskomfort. Zawsze było to przed, jakby czegoś się obawiał..

- Sasuke, na pewno nie mogę jeszcze jednej porcji? Mam urodziny! - jęknął głośno nachylając się nad garnkiem, jeszcze zostało! Nie może się od tak zmarnować, to jest zbyt pyszne!

- A ja mam lepszy prezent niż ramen - uśmiechnął się zadziornie ściskając dłoń na jego szyi zmuszając go tym samym aby się wyprostował. Naruto wydał z siebie głośne westchnienie czując lodowatą rękę, która go delikatnie podduszała. Otworzył szeroko oczy przerażony swoją własną reakcją na ten gest z nadzieją, że Sasuke nie zauważył niczego podejrzanego jednak oczywiście był czujny jak zawsze.
Jego palce zacisnęły się mocniej na krtani chłopaka, powoli tracił oddech, a pocałunki składane przez Sasuke na jego ramieniu, ani trochę nie pomagały tak samo jak druga dłoń badająca jego klatę pod koszulką. Naruto bardzo chciał się temu poddać, ale z drugiej strony był przerażony. Takie coś nie powinno być fajne, cholera! Ciekawe co lubi Sasuke..
Oprzytomniał na chwilę gdy jego palce poluźniły się i korzystajac z tej okazji uśmiechnął się do niego koślawo. Był czerwony jak burak, sam nie wie do końca dlaczego, przecież już mieli bardziej intymne zbliżenia. Może to przez odkrycie swoich nowych upodobań? Nie cholera, nie to za dużo!

- Mam tak więcej nie robić? - Sasuke patrzył na niego, na wszystkie reakcje, spojrzenia oraz ruchy ciała. Musi przyznać, ciężko jest zrozumieć o co mu teraz chodziło. Oczywiście nie będzie tego powtarzać jeśli chłopak tego nie chce, nawet jeśli wyglądało jakby to lubił..

- Nie. Znaczy tak. Znaczy..spróbujmy później dobrze? Ja nie wiem czy chcę, ale nie wiem też czy nie chcę - zmieszał się bardzo, nigdy nie prowadzili rozmowy na temat tego co lubią, a czego nie lubią w łóżku. Dotychczas sami poznawali to już w trakcie, rozmowy nie są ich mocną stroną..
Może najwyższy czas dorosnąć?
Sasuke znów przysunął się do niego, tym razem był bardzo delikatny kładąc dłoń na jego talii, a ustami składając przyjemny pocałunek na jego policzku. Naruto naprawde czasami czuł się przy nim jak jakaś księżniczka..
Jak on to robi, że potrafi był tak cholernie podniecający, a sekundę później jak czarny puchaty obłoczek?
A właśnie!
Puchaty obłoczek!
Odsunął się od niego biegiem podchodząc do siatek leżących nadal na ziemi. Grzebał w nich i grzebał no nie mógł znaleźć tego gówna!
Sasuke przyglądał mu się z irytacją, po co on aż tyle tego nakupował? Większości nawet nie przeniosą do domu, jakoś mu się nie widzi tachanie tych wszystkich toreb przez tyle kilometrów.

- Mam! Patrz co ci kupiłem! - wyszczerzył się do niego w zadowoleniu, trzymając w rękach dwie pluszowe kuleczki z klipsami.
Kupił mu je bo klucze Sasuke wyglądają tak jakoś biednie, a z tym pomponem od razu będzie lepiej! Niby chciał pomarańczowe mu kupić, ale to przecież średnio jego kolor..

- Naruto ty…co ci strzeliło do łba? - zapytał załamany, ale i delikatnie zawstydzony. Nie spodziewał się tego, nie ma zamiaru ich używać, a przynajmniej nie na sobie. Nie wie w jakim celu on to kupił, strata pieniędzy.

- No bo twoje klucze są gołe jakieś, a te zawieszki całkiem urocze - Sasuke uniósł jedna brew. Czekaj, to są zawieszki do kluczy? Podszedł bliżej, zabierając przedmiot chłopakowi i dokładnie się temu przyjrzał. Oczywiście, że miał rację. To nie są żadne zawieszki do kluczy.

Hidden Leaf - SasunaruOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz