ANGEL:
-Co to za stworzenie?-Zapytał Al, gdy weszliśmy do mojego pokoju, a Fat podbiegł do nas żeby się przywitać.
-Fat Nuggets, skarbie. Dotrzymywał mi towarzystwa.
Schyliłem się po świnkę żeby mu ją pokazać.
Mężczyzna wyciągnął w jej stronę palec, a Fatsy go polizał, przez co się rozczuliłem.
-Oooch... On Cię lubi!
-Jest milszy niż pies.-Skomentował, a ja się zaśmiałem.
-Co Ty. Pamiętam jak bardzo ich nie lubisz, nie zrobiłbym Ci tego.
-Dobra odpowiedź.
Uśmiechnęliśmy się do siebie, a Fats zeskoczył na ziemię.
Zbliżyłem się do Alastora i pocałowałem go.
Oddał to i ścisnął moje dłonie.
W końcu się oderwaliśmy.
-To jak? Idziemy spać?
-Chętnie, kochany.
Uśmiechnąłem się i zacząłem odpinać guziki jego płaszcza.
-Co robisz..?
-Idziemy spać, nie? Będzie Ci tak wygodniej.
-Myślałem...-Zaczął, ale uciął. Wiedziałem o co mu chodzi i najwyraźniej nie dokończył bo nie chciał mnie zranić.
-Al, przecież pamiętam.-Spojrzałem mu w oczy.-Już kiedyś o tym rozmawialiśmy, tak? Nie zrobię nic, czego byś nie chciał.
Poszerzył uśmiech i pozwolił mi ściągnąć mu płaszcz.
Złożyłem go i położyłem na krześle, a Kreol położył się na łóżku.
-Będzie Ci przeszkadzać jeśli ja też zdejmę górę?-Spytałem.
-To Twój pokój, Darling.
-Dżentelmen jak zawsze.-Uśmiechnąłem się pod nosem i zająłem marynarkę, którą rzuciłem niedbale na oparcie krzesła.
Położyłem się obok Demona, który przyglądał się futerku na mojej klacie.
-Możesz się przytulić. Jest miękka.
-Nie wątpię.
-Wszyscy bardzo ją lubią, kochanie.
Uśmiechnął się i objął mnie, wtulając twarz w moje futerko.
Ja również zamknąłem oczy.
Szybko zasnęliśmy, ciesząc się pierwszą, wspólną nocą od dawna.A zegar odlicza czas aż to wszystko pierdolnie...
CZYTASZ
|RADIODUST| 2 Krwawa miłość
FanfictionOpis: Co może zmusić Grzesznika do oddania duszy? Czy naprawdę sprawy materialne są tak ważne że Demony oddają za nie cząstkę siebie? Bezpowrotnie? Dla niektórych to sława, pieniądze czy potęga. Przyziemne sprawy, czyż nie? Dla Alastora była to możl...