84-Włoskie przekleństwa i o dwa słowa za daleko.

119 17 8
                                    

ALASTOR:
-Czy coś Cię ominęło?-Angel aż się zakrztusił i ruszył w stronę Aracknissa.-CHCIAŁEŚ ZABIĆ MI FACETA!
-ALE TEGO NIE ZROBIŁEM!
Rodzeństwo zaczęło się wykłócać, najpewniej po Włosku, sądząc po niektórych przekleństwach, które już znałem dzięki chłopakowi.
-Mój drogi, nic mi się nie stało.-Odezwałem się, próbując ich rozdzielić.
-A to?-Podniósł kawałek mojego odłamanego poroża.
-Nie on mi to zrobił.
-Widzisz? Słuchaj swojego faceta.
-Zamilcz, mój drogi, albo zaszyję Ci te usta.-Spojrzałem na niego pokrętłami radiowymi.
-Bardzo Cię boli?-Anthony pogładził mój "kikut".
-Nie boli, tylko nieestetycznie wygląda.
-Co Ty. To są ślady po walce, a wiesz jaki seksowny jesteś gdy masz blizny, skarbie...-Striptizer przybliżył się do mnie i moich ust.
Już mieliśmy się pocałować, gdy usłyszeliśmy z dołu:
-Porzygam się.
-Lepiej nie, bo utoniesz.-Zadrwiłem z jego wzrostu żeby go zirytować, a mój partner się zaśmiał.
-Masz coś do mojego wzrostu, chodzący odbiorniku radiowy?
-Tylko tyle by Cię to zakryło, czyli niewiele.
Narkoman parsknął, a Arackniss wyciągnął nóż, na co uniosłem brew.
-Zapewne zdajesz sobie sprawę, że jeśli podniesiesz na mnie rękę, Twój brat nie będzie mieć nic przeciwko bym Cię uszkodził?
-ANGEL, POWIEDZ MU COŚ KURWA ALBO ZROBI TO MOJA BROŃ.
Angel Dust zaśmiał się ostatni raz.
-Masz za swoje.
-Wiesz że stoję po Twojej stronie i tylko dlatego ten kretyn żyje!
-Co proszę?-Spytałem.-Wyrwałbym Ci broń i serce z łatwością. Zanim pomyślałbyś o pociągnięciu za spust.
-Ta? Jak walczyłeś z Vox'em, jakoś nie zdążyłeś.
Oczy moje i Pajęczaka powiększyły się.
Zabiję go i nakarmię nim ptaki.




Alastor, oddychaj. Swoją drogą podobają mi się drwiny ze wzrostu Aracknissa, podczas gdy Alastor jest jedną z niższych postaci w uniwersum xD
Swoją drogą, wszystkiego najlepszego dla naszego drogiego kątnika! 🥳

|RADIODUST| 2 Krwawa miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz