ANGEL:
Obudziłem się pierwszy i zobaczyłem że Alastor leży dalej tak, jak leżał wczoraj. Czyli z twarzą w moim futerku.
Uśmiechnąłem się i pogłaskałem go po włosach.
Wszystko się zmieniło, ale uczucie, jakie mi towarzyszyło gdy był blisko było tak samo wspaniałe.
Leżałem tak i głaskałem go po włosach, ciesząc się że jest blisko, i czekając aż się obudzi.
Nie miałem dziś pracy więc liczyłem że spędzimy jakoś czas wspólnie.
Ale oczywiście musiałem uważać żeby żaden z Vees nie zauważył mnie z nim. Oboje moglibyśmy mieć kłopoty.
W końcu moje kochanie otworzyło oczy.
-Cześć, przystojniaku.-Wyszczerzyłem się.
Uśmiechnął się szerzej.
-Dzień dobry, Najdroższy.
Przybliżył do mnie swoją twarz więc do pocałowałem.
Położyliśmy się razem, wciąż całując i obejmując.
-Zupełnie jak gdy żyliśmy, nieprawdaż?-Demon spojrzał mi w oczy.
-Prawie.-Powiedziałem i dotknąłem jego ucha.-Wtedy nie miałeś tego.
Zacząłem głaskać i ugniatać palcami jedno z jego uszu, a mężczyzna zarumienił się.
-Co, podoba Ci się?-Uśmiechnąłem się złośliwie.
Milczał, ale widziałem że jest mu przyjemnie.
-Ha! To będzie moja tajna broń na nasze kłótnie!
Alastor poruszył uchem żeby się wyrwać i zawisł nade mną, mając swoją twarz tuż nad moją, przez co to ja się zarumieniłem.
-A planujesz jakieś?-Spytał jakby zmysłowo, patrząc mi w oczy, przez co poczerwieniałem jeszcze bardziej tracąc jakąkolwiek umiejętność wysławiania się.
Radiowy Demon widząc to uśmiechnął się szerzej, jeszcze bardziej ukazując kły, zadowolony z sytuacji.
Zaśmiał się i odsunął się.
-Więc to będzie moja broń. A pamiętaj że potrafię posługiwać się różnoraką.-Usiadł na skraju łóżka.
-Jesteś taki seksowny gdy to mówisz, Al...-Podnieciłem się.
-Czekałeś prawie wiek by mi to powiedzieć?
-Wiesz że czekałem też na inne rzeczy...-Chciałem się z nim podroczyć, ale zauważyłem coś, czego nie zobaczyłem wczoraj.-TY MASZ OGONEK?Ależ OCZYWIŚCIE że ogonka Alastora nie może zabraknąć w żadnym z moich fanfików
CZYTASZ
|RADIODUST| 2 Krwawa miłość
Fiksi PenggemarOpis: Co może zmusić Grzesznika do oddania duszy? Czy naprawdę sprawy materialne są tak ważne że Demony oddają za nie cząstkę siebie? Bezpowrotnie? Dla niektórych to sława, pieniądze czy potęga. Przyziemne sprawy, czyż nie? Dla Alastora była to możl...