ANGEL:
-Nie, nie, nie. Nie ma takiej opcji!-Krzyknął Lucifer, obchodząc nas.
-Tato, proszę..!
-Zapracował sobie na to! Kretyn mógł nie oddawać duszy!
-Zrobił to z miłości!-Włączyłem się wkurzony.
Lucifer prychnął.
-Co, boli Cię że ma kogoś kto ciągle go kocha?-Dopiekłem mu, bo całe Piekło słyszało o jego depresji wynikającej przez rozwód.
-Czy nikt z was nie słyszał o szacunku do władzy?-Blondyn zmarszczył brwi.
-Ja, o ile władza nie podnosi akcyzy na alkohol.-Odparł Husk, a Upadły Anioł fuknął.
Jego córka podeszła do niego i położyła mu dłoń na ramieniu.
-Tato, naprawdę proszę... On nam pomógł...
-Za cenę zawarcia z Tobą umowy. Ma szczęście że to Roo dorwała go pierwsza.
-Żeby pomóc swojej miłości..!-Charlie rozłożyła ręce.-Poświęcił się, nie licząc na nic w zamian! To świadczy o tym że nawet ktoś taki jak on może się nawrócić.
Mężczyzna milczał, patrząc na nas.
Dotarło do mnie że muszę postarać się bardziej.
-Proszę...-Zbliżyłem się do niego.-On znalazł się w tym miejscu przeze mnie. Przeze mnie oddał duszę i przeze mnie teraz jest uwięziony...-Mówiłem, a w moich oczach zbierały się łzy.-Wiem że macie na pieńku, ale pomyśl... Ty dla Twojej żony zrobiłbyś to samo prawda? Poświęciłbyś wszystko co tylko byś miał żeby chociaż zobaczyć czy wszystko z nią w porządku...
Wzrok Lucifera złagodniał.
Odetchnął głęboko i wywrócił oczami.
-Dobra. Zwolnię go z tej umowy i przy okazji zażegnam bunt w podziemiach.
Moją twarz rozjaśnił szeroki uśmiech.
Trzymaj się, skarbie.
CZYTASZ
|RADIODUST| 2 Krwawa miłość
FanfictionOpis: Co może zmusić Grzesznika do oddania duszy? Czy naprawdę sprawy materialne są tak ważne że Demony oddają za nie cząstkę siebie? Bezpowrotnie? Dla niektórych to sława, pieniądze czy potęga. Przyziemne sprawy, czyż nie? Dla Alastora była to możl...