ANGEL:
Szedłem obok niego, naburmuszony.
-Angel...
-Hm?-Spytałem nawet na niego nie patrząc.
-Jesteś zazdrosny?
-Skąd.-Prychnąłem.
-Anthony...
-No co? Ostatnio taka jedna Blondyna prawie mi Cię odebrała!
-Nie chcę żeby Rosie skończyła jak Agatha, rozumiemy się? Lubię ją.
-Agathę też lubiłeś.
-Anthony, spójrz na mnie.-Przystanął, więc zrobiłem to samo i spojrzałem na niego od niechcenia.
-To tylko przyjaciółka. Przy Agatcie nie wiedziałem że coś do Ciebie czuję. Teraz jestem tego bardziej niż pewien i nie chcę Cię stracić, rozumiesz?
Patrzyłem na niego.
-Ufasz mi na tyle by wierzyć że to tylko oddana przyjaciółka?
Pokiwałem powoli głową.
-Pomagała mi Cię szukać, gdy tu przybyłem.
-To chyba jej nie szło, zważywszy na to że jestem znany w całym Piekle.-Mruknąłem, wietrząc podstęp i próby rozdzielenia nas.
-W branży pornograficznej i jako Angel Dust, nie Anthony. Żadne z nas się tym nie interesowało i nie spodziewało że będziesz tam pracować.
To... Miało sens.
Uśmiechnąłem się.
-W porządku, skarbie.
On również się rozpromienił.
Patrzyliśmy ma siebie dłuższą chwilę, aż nagle pod nogami Alastora pojawił się czarny cień, jeszcze ciemniejszy niż ten, którymi się posługuje.
Wyszły z niego jakieś strzępki ciemności, które go chwyciły i zaczęły wciągać pod ziemię.
-AL!
-NIE!-Krzyknął Kreol i wbił pazury w ziemię, próbując się jej przytrzymać, ale dalej go wciągało.
-ALASTOR!-Opadłem na kolana i chciałem go chwycić.
Nie wiedziałem co się dzieje.
-NIE NIE NIE NIE NIE!-Wrzeszczał, a ciemność pochłaniała go bardziej.
Nie zdążyłem go nawet dobrze chwycić, gdy zniknął całkiem, a ciemność zniknęła. Razem z moim facetem.
-ALASTOR!
On... On się bał...Dobrze, drogie dzieci. Teraz nadszedł czas by jebać Roo. Kto chce zacząć?
CZYTASZ
|RADIODUST| 2 Krwawa miłość
FanficOpis: Co może zmusić Grzesznika do oddania duszy? Czy naprawdę sprawy materialne są tak ważne że Demony oddają za nie cząstkę siebie? Bezpowrotnie? Dla niektórych to sława, pieniądze czy potęga. Przyziemne sprawy, czyż nie? Dla Alastora była to możl...