ANGEL:
Zszedłem do baru, zamyślony.
Za ladą leżał Husk i spał, najwyraźniej zezgonowany.
Wziąłem jakąś butelkę i usiadłem na stołku barowym, pijąc z gwinta i pogrążając się we własnych myślach.
Przez to nawet nie zauważyłem że za mną pojawiła się Charlie ze swoją "potężną lesbijką z mieczem".
-Dzień dobry, Angel!-Przywitała się ta pierwsza, dość głośno, nawiasem mówiąc.
Wystarczająco bym podskoczył i krzyknął.
-KURWA MAĆ!-Spojrzałem na nie.-Powinnaś nosić obrożę z dzwonkiem!
-Ucisz się...-Mruknął Husk, zakładając łapy na głowę i dalej próbując spać.
-Wybacz.-Skruszyła się Blondyna.-Chciałyśmy tylko porozmawiać! Poświęcisz nam chwilę?
-Zależy o czym.-Znowu się napiłem.
-A jak myślisz?-Uniosła brew Vaggie.
-O Twoim nieistniejącym przez Charlie dziewictwie?
Poczerwieniała z gniewu, przez co się zaśmiałem, a Charlie się zmieszała.
-Um... Właściwie chciałyśmy porozmawiać o Alastorze...-Zaśmiała się nerwowo, pewnie przez mój żart.
-Niby po co?-Zmarszczyłem brew.
-Podobno długo go znasz.
-No i?-Dalej nie rozumiałem.
-Wiedziałbyś gdyby coś kombinował?
-Co Ty sugerujesz?-Wyprostowałem się, a Księżniczka widząc moje wrogie spojrzenie postanowiła ratować sytuację.
-Vaggie źle to ujęła. Chcemy tylko poznać go z innej perspektywy niż Demonów, które się go boją. Może mógłby się nawrócić, jak Ty!
Zaśmiałem się na to.
-Alastor? Nawrócić? Jesteś naiwna, Char.
-Tobie daliśmy szansę.
-Bo mnie nie znasz. I najwyraźniej nie znasz też jego.-Wstałem.-W nim ani we mnie nie ma nic dobrego. Dlatego trzymamy się razem.
Chciałem odejść, więc ruszyłem korytarzem, zabierając butelkę z alkoholem.
-Gdyby nie było w nim nic dobrego, nie wybaczyłby Ci, prawda?-Uśmiechnęła się Córka Lucifera, a moja powieka drgnęła.Nie mówimy tego, Charlie...
CZYTASZ
|RADIODUST| 2 Krwawa miłość
FanfictionOpis: Co może zmusić Grzesznika do oddania duszy? Czy naprawdę sprawy materialne są tak ważne że Demony oddają za nie cząstkę siebie? Bezpowrotnie? Dla niektórych to sława, pieniądze czy potęga. Przyziemne sprawy, czyż nie? Dla Alastora była to możl...