ANGEL:
Mój ojciec patrzył na niego zimno i w milczeniu.
Wtedy wiedziałem już że choćby groźbą najgorszych tortur nic mu nie powie.
Zbyt dobrze znałem jego zawziętą minę.
Kreol chwycił jedną z macek wystających z jego pleców ramię Henroina i wyrwał je, przez co ten zawył.
Mężczyzna podniósł je i pokazał mojemu ojcu.
-Widzisz to? Każę Ci zjeść, jeśli mi nie powiesz.
-Sam je zeżryj.
Odgryzł kawałek i przeżuł, połykając ciągle patrząc mu w oczy.
-Jak uwielbiam mięso, tak Twoje jest wyjątkowo niesmaczne, mój drogi.-Powiedział i wyrwał mu kolejne ramię, a po budynku rozniósł się wrzask Henroina.
-Więc jednak nie lubisz bólu? Cudownie!-Ucieszył się.
-Al...-Zacząłem.
Wbił mu pięść w trzewia, nie słuchając mnie.
-Co mówiła?
-Alastor...
Przekręcił mu dłonią w ranie, przez co mój ojciec ponownie krzyknął.
-CO MÓWIŁA?-Spiker ponownie przybrał postać Demona.
-Alastor!-Krzyknąłem, a on na mnie spojrzał.-On nic Ci nie powie!
-Nie chcesz żeby cierpiał?
-Chcę! Wierz mi, jego widok teraz działa tak terapeutycznie jak każda chwila z Tobą, ale on nic Ci nie powie!-Demon spojrzał na mojego ojca.-On prędzej się wykrwawi niż powie Ci cokolwiek. Znam tę minę.
-Więc niczego się nie dowiem?
-Przykro mi.
Mężczyzna wydał z siebie trzask radia i dosłownie rozerwał Ojca Mafii na strzępy.
Po tym wrócił do swojej mniejszej postaci i stanął przede mną.
-Skarbie...-Objąłem go.
-To nic.
Dotknąłem jego nadłamanego poroża.
-A to?
-Odrośnie.
Pocałowałem go na pocieszenie, aż usłyszeliśmy:
-O kurwa...
Spojrzeliśmy w stronę Aracknissa, który pewnie dopiero teraz się obudził.
Patrzył w szoku na resztki ojca.
-Coś mnie ominęło?W chuj rzeczy, Arackniss
CZYTASZ
|RADIODUST| 2 Krwawa miłość
FanfictionOpis: Co może zmusić Grzesznika do oddania duszy? Czy naprawdę sprawy materialne są tak ważne że Demony oddają za nie cząstkę siebie? Bezpowrotnie? Dla niektórych to sława, pieniądze czy potęga. Przyziemne sprawy, czyż nie? Dla Alastora była to możl...