ALASTOR:
Roo wysłała mnie w podziemia Piekła, do jej domu na siedem lat.
Miałem pomagać jej nadzorować wszystkie dusze, które odebrała i pomagać jej czerpać z tego korzyści.
Choć szczerze mówiąc nie sądzę by potrzebowała tej pomocy. Chciała widzieć jak przeżywam spotkanie z własną duszą, której już nigdy nie odzyskam.
Była większym sadystą niż ja, choć gnębiła mnie i wzywała do siebie stosunkowo rzadko.
W końcu mnie wypuściła, a ja wróciłem zmęczony do miasta Kanibali.
Demony ucieszyły się, widząc mnie, podobnie jak Rosie.
-Alastorze!-Podeszła do mnie szybko i mnie objęła, podobnie jak ja ją.-Gdzie zniknąłeś na tyle czasu..? Sądziłam...
-Roo, moja droga.-Powiedziałem cicho.-Uwięziła mnie w swoim Królestwie Ciemności.
-Cieszę się że wróciłeś w całości.
Skinąłem głową i rozejrzałem się.
-Gdzie Franklin?
Kobieta posmutniała.
-Podczas ostatniej eksterminacji...
-Och.
Milczeliśmy chwilę, każde z fałszywym uśmiechem na twarzy.
-Wejdziesz? Napijemy się kawy.
-Chętnie, kochana.
Jak powiedzieliśmy, tak zrobiliśmy.
Po chwili już siedzieliśmy i piliśmy naszą ulubioną kawę.
-Jesteś bardzo milczący, Alastorze. Wszystko dobrze?
-Widziałem własną duszę Rosie. Była okaleczona.-Powiedziałem.-Nie był to łatwy widok...
-Rozumiem...
-Jaki ja byłem głupi! Dałem się podejść jak dziecko!
-Spokojnie, skarbie...-Kobieta położyła mi dłoń na przedramieniu.
-Czy w Piekle pojawił się niejaki Anthony przez czas mojej nieobecności?-Zapytałem z nadzieją.
-Nic mi nie wiadomo na ten temat.
Westchnąłem.
-A jakieś inne nowiny?
-Córka Lucifera otworzyła Hotel nawracający Grzeszników.
Parsknąłem.
-Chyba jest bardzo naiwna.
-Owszem i nie tylko Ty tak sądzisz. Jej występ w telewizji to była istna porażka!
Zaśmialiśmy się, a ja się zamyśliłem.
-Skoro tak... Pewnie potrzebuje pomocy...
-Oho, znam tą minę, mój drogi.-Uśmiechnęła się moja przyjaciółka.-Knujesz coś.
-Kochana, znasz mnie tak dobrze!
CZYTASZ
|RADIODUST| 2 Krwawa miłość
Hayran KurguOpis: Co może zmusić Grzesznika do oddania duszy? Czy naprawdę sprawy materialne są tak ważne że Demony oddają za nie cząstkę siebie? Bezpowrotnie? Dla niektórych to sława, pieniądze czy potęga. Przyziemne sprawy, czyż nie? Dla Alastora była to możl...