ANGEL:
-KURWA!-Krzyknąłem przerażony.-AL!
Pobiegłem od razu go szukać.
Wiedziałem gdzie może być więc ruszyłem pędem w stronę siedziby Vees.
Mimo że biegłem z całych sił, ciągle miałem wrażenie że jestem zbyt wolny więc zacząłem skakać żeby szybciej dotrzeć.
Byłem jednym z tych skocznych pająków, więc potrafiłem skakać naprawdę wysoko i daleko.
W końcu dotarłem pod budynek i zobaczyłem otwarty balkon.
Spiąłem całą siłę w nogach i wskoczyłen tam, by wejść do środka.
Tam zastałem krew na ścianach i podłodze oraz Valentino bez kończyn i oczu.
Nad nim stał Alastor, który akurat wyrywał mu język.
-Al..?-Popatrzyłem na niego, z lekka przerażony do czego był zdolny, bo nawet za życia nie był tak sadystyczny.
Kreol popatrzył na mnie pokrętłami od radia i wrócił do swojej postaci.
-Odzyskałeś duszę. Jesteś wolny więc możesz stąd odejść.
-Skarbie, ale co z Tobą..?-Chciałem do niego podejść, ale na drodze stanął mi mikrofon z jego laski.
-Nie. Po prostu nie podchodź do mnie...
-AL, PROSZĘ!-Zawołałem rozpaczliwie.
-Przestań to krzyczeć!-Naskoczył na mnie.
Myślałem że chodzi mu o to że zdrabniam jego imię, ale gdy spojrzałem na jego oblaną zimnym potem twarz... Mogłem zobaczyć że czegoś się boi. I że jest na krawędzi popadnięcia w obłęd.
-Tak szybciej mnie znajdzie..!
-Roo..?-Upewniłem się.
-Skąd o tym wiesz?-Popatrzył na mnie, a ja zobaczyłem że jego włosy są rozkosmane bardziej niż zwykle.
-Husk mi powiedział...-Przerwało mi prychnięcie.-Skarbie, proszę... Coś da się wymyślić...
-Nie udawaj że Ci zależy, Angel! On już wystarczająco powiedział!-Wskazał na ciało mojego byłego szefa.
-I Ty mu wierzysz..?-Spytałem słabo.
-A dlaczego miałbym wierzyć Tobie?Auć
CZYTASZ
|RADIODUST| 2 Krwawa miłość
FanfictionOpis: Co może zmusić Grzesznika do oddania duszy? Czy naprawdę sprawy materialne są tak ważne że Demony oddają za nie cząstkę siebie? Bezpowrotnie? Dla niektórych to sława, pieniądze czy potęga. Przyziemne sprawy, czyż nie? Dla Alastora była to możl...