ANGEL:
Momentalnie znalazłem się tuż przed nią, a Vaggie wyciągnęła na mnie swoją włócznię.
-Skąd o tym wiesz? I CO wiesz?
-Cóż...-Skruszyła się.-Słyszałyśmy waszą roznowę...
-PODSŁUCHIWAŁAŚ?
-Nie... Po prostu rozmawialiście dość głośno i...
-To była prywatna rozmowa!-Wkurzyłem się.
-Ale oboje pokazaliście się z dobrej strony! To daje wam spore szanse na odkupienie!-Uśmiechnęła się szeroko.
-Nawet nie wiesz o co chodziło!
-Strzelam że przez Ciebie Alastor tu wylądował.-Włączyła się Jednooka.
Poczerwieniałem z gniewu i zapowietrzyłem się.
-CHUJA WIESZ!-Wrzasnąłem na nią, a Husk podskoczył, budząc się.
-Vaggie po prostu snuje teorie... Ale to było... Nieodpowiednie...
-NIEODPOWIEDNIE?-Powtórzyłem, wciąż nieziemsko wkurwiony.-Alastor zginął przez moje kłamstwa! Umarł w moich ramionach z rąk mojej "rodziny"! Wyrzucałem to sobie od 1933 aż do naszego spotkania!-Zacząłem chodzić po pomieszczeniu, gestykulując.
-Angel, ja...-Białowłosej widocznie zrobiło się głupio, bo próbowała coś powiedzieć, ale byłem w zbyt wielkiej furii żeby dopuścić ją do głosu.
-Nie masz pojęcia co przeszedłem.-Wysyczałem.-Jak praktycznie wiek powstrzymywałem się żeby do niego podejść przez wstyd jaki czułem! Jesteś NIKIM żeby to mówić!-Wydarłem się.
-Angel, przepraszam...
-W dupę sobie wsadź te przeprosiny.-Ruszyłem do wyjścia.
-Angel, zaczekaj!-Zawołała Charlie, idąc w moją stronę.
-Daj mi spokój.-Warknąłem, patrząc na nią wszystkimi ośmioma oczami, przez co zatrzymała się.
-Nie, tylko nie trzaskaj drzwiami...-Poprosił cicho, Husk, zapewne przez kaca, ale że miałem ich w dupie wyszedłem i specjalnie trzasnąłem tak, że nawet z zewnątrz usłyszałem rosyjskie przekleństwo.
CZYTASZ
|RADIODUST| 2 Krwawa miłość
FanfictionOpis: Co może zmusić Grzesznika do oddania duszy? Czy naprawdę sprawy materialne są tak ważne że Demony oddają za nie cząstkę siebie? Bezpowrotnie? Dla niektórych to sława, pieniądze czy potęga. Przyziemne sprawy, czyż nie? Dla Alastora była to możl...