3-Sroga kara.

196 21 6
                                    

ALASTOR:
-Intrygujące.-Poruszyłem uszami.-Tylko dlaczego jeleń..?-Jeknąłem.
To przez fakt że na nie polowałem? Czy przez to że polowałem też na ludzi, których grzebałem na terenach polowań na te zwierzęta?
Nagle drzwi sklepu otworzyły się i wyszedł z nich jakiś Demon z czarnymi oczami.
-Ty! Kupujesz czy chcesz być częścią wystawy?
-Słucham?-Szczerze się zdziwiłem.
Mężczyzna ruszył w moim kierunku więc odbiegłem.
Miałem wrażenie że sklepikarz mnie goni więc przyspieszyłem i schowałem się za jakimś budynkiem.
Zsunąłem się po ścianie i chwyciłem za włosy.
Nie wiem czy dam radę tu przetrwać. Nie mam dosłownie niczego. Nikogo...
Znowu pomyślałem o nim.
Jeśli Anthony przeżył, jak radzi sobie po mojej śmierci..?
Sam nie wiedziałem czego chcę. Z jednej strony czułbym się pewniej i bezpieczniej gdyby był tu ze mną, ale przecież nie życzyłem mu śmierci! Chciałem żeby żył w szczęściu i długo! Choćby z kimś innym!
Poczułem ukłucie w sercu gdy zrozumiałem że tak pewnie będzie. Że miłość mojego życia w końcu pokocha kogoś mocniej ode mnie...
Wiem że byłem złym człowiekiem. Byłem seryjnym mordercą. Sadystą. Ale ta kara, którą otrzymałem... Była po prostu zbyt sroga...
Objąłem się ramionami i skuliłem pod tym budynkiem.
Musiałem wtedy zdecydować czy chce walczyć o przetrwanie czy się poddać.
Czy przetrwanie było czymś na co zasłużyłem? Nie. Czy tego chciałem? Ciężko powiedzieć... Byłem sam na wieki...

|RADIODUST| 2 Krwawa miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz