ANGEL:
-Jesteś starszy, a głupszy.-Fuknąłem.-Zamykając za sobą drzwi.
-Nie powiedziałeś mu?
-Nie, debilu.
-A.
Przyłożyłem sobie otwartą dłonią w czoło.
-Masz pojęcie co zrobiłeś?
-Nie miałem pojęcia że mu nie powiedziałeś, więc skąd mam wiedzieć co zrobiłem?
-KRETYN.
-Słuchaj, czemu zrobiłeś z tego przed nim taką tajemnicę? On jako jedyny może pogonić Valentino.
Westchnąłem.
-Słyszałeś o jego walce z Vox'em...
-Więc jednak wątpisz w jego siłę?
-Nie! Wtedy prawie go pokonał!-Krzyknąłem, rozkładając ręce.-I nagle stało się coś... Dziwnego... Jakby ktoś go osłabił żeby przegrał. Żeby go upokorzyć.
-Rozmawiałeś z nim o tym?
-Próbowałem. Nie chce nic powiedzieć.
Mój brat milczał.
-Boję się że gdyby z nim walczył... Znowu stałoby się to... A Val by go zabił...-Spuściłem wzrok.-Poza tym fakt że sprzedałem duszę i to w jakich okolicznościach... Wstydzę się tego przed nim.
-On prędzej czy później się dowie, Angel.-Powiedział, a moje oczy powiększyły się.
-To że podobał mi się Val go załamie..!
-Ale jeśli dowie się o tym od niego, zaboli go to bardziej. Wiesz o tym.
Westchnąłem.
-Wiem... Po prostu... On ciągle na mnie czekał. Cały ten czas. A ja co? Dziwka.-Prychnąłem na siebie.-Poleciałem na Valentino i teraz mam tego konsekwencje. Dałem się omamić jak jakieś dziecko.
-Myślisz że ten pojeb ruchałby dzieci?
-Z nim wszystko jest możliwe.-Mruknąłem.-Jebana ćma...
-Powiedz temu chodzącemu radio prawdę. Wieczność zapowiada się naprawdę długa.A tu akurat prawda
CZYTASZ
|RADIODUST| 2 Krwawa miłość
FanfictionOpis: Co może zmusić Grzesznika do oddania duszy? Czy naprawdę sprawy materialne są tak ważne że Demony oddają za nie cząstkę siebie? Bezpowrotnie? Dla niektórych to sława, pieniądze czy potęga. Przyziemne sprawy, czyż nie? Dla Alastora była to możl...