ALASTOR:
Zapukałem szybko i nerwowo do drzwi Husk'a.
Ten otworzył mi, senny, jeszcze nie wiedząc kogo zastanie w progu.
Gdy już zobaczył jego oczy powiększyły się i zakrztusił się kawą.
-TY?!-Wykrztusił zszokowany.
-Mam mało czasu, wpuść mnie Husker...
Był zszokowany, ale otworzył drzwi szerzej i wpuścił mnie.
Patrzył na mnie jak na ducha, co w zasadzie było prawdą.
-Gdzieś Ty był?! Cały świat miał Cię za martwego!
-Jestem...
-Co?
-Nieważne.-Uciąłem temat.-Gdzie Anthony? Nie mogę go nigdzie znaleźć...
-To Ty nie wiesz?
-Czego?
-Pewnej nocy przyszedł zalany w trupa. Mówił coś o mafii i że Cię zabiła.
Milczałem.
-Wygląda na to że już wtedy był na dragach skoro żyjesz.
-Że co..?
-Po Twojej "śmierci" stał się wrakiem. Pił i ćpał. Zapuścił Twój dom, ale było my wstyd więc wrócił do swojego mieszkania. Przez to że wszystko wydawał na dragi, nie miał kasy na czynsz i go wyrzucili.
Milczałem, słuchając tego oniemiały.
-Stoczył się. Dzieciak serio Cię kochał.
-Co się z nim stało..?
-Nie mam pojęcia. Wyjechał gdzieś i nikt nie wie gdzie ani za co. W ostatnich dniach w Nowym Orleanie żył pod mostem.
Chwyciłem się za włosy.
-To moja wina... Cholera...
To było tragiczne. Nie mogłem uwierzyć że tak bliska mi osoba tak się stoczyła i cierpiała...
Nagle coś do mnie dotarło.
Roo WIEDZIAŁA że go tu nie znajdę.
Wrobiła mnie, a ja straciłem duszę bezpowrotnie.
-ROO!-Wrzasnąłem wściekle, strasząc Husk'a.
Poczułem jak jej moc ponownie ściąga mnie mnie do Piekła.
Będziemy w kontakcie, skarbie.
Powiedziała z fałszywą słodyczą i zaśmiała się ze mnie.Taaa... Brawo, Al
CZYTASZ
|RADIODUST| 2 Krwawa miłość
FanficOpis: Co może zmusić Grzesznika do oddania duszy? Czy naprawdę sprawy materialne są tak ważne że Demony oddają za nie cząstkę siebie? Bezpowrotnie? Dla niektórych to sława, pieniądze czy potęga. Przyziemne sprawy, czyż nie? Dla Alastora była to możl...