ANGEL:
-Nic się nie stało.-Powiedział Radiowy Demon, a ja na niego spojrzałem.
Mężczyzna położył mi dłoń na policzku i pogłaskał.
-Pamiętam jak ja znosiłem Twoje sekrety. A raczej ich nie znosiłem...-Spuścił na moment wzrok.-Ja przez emocje również mówiłem rzeczy, których później żałowałem.
Położyłem dłoń na jego, którą trzymał na moim policzku i wtuliłem się w nią.
Mimowolnie wypuściłem łzy z oczu, które Kreol zgarnął kciukiem.
-Nie płacz, Najdroższy.
-Tak bardzo Cię kocham, Al... Szukałem Cię wszędzie...-Położyłem się obok niego i wtuliłem.
-Wszędzie?-Powtórzył.
-Tak. Byłem nawet w Kolonii Kanibali.
-SAM?
-Ja...
-Nie chciałem żebyś szedł tam sam. To mogło się źle skończyć.
-Poradziłem sobie.
-Znalazłeś Rosie?
Pokiwałem głową.
Nie miałem ochoty wspominać o Husk'u. Wkurzyła mnie jego obojętność na zniknięcie Alastora.
Milczał chwilę, myśląc nad czymś.
-Powiesz mi kto Cię tak urządził?-Położyłem mu delikatnie dłoń na zabandażowanej klatce piersiowej.
-Nie.
-Al... Chcę Ci pomóc...
-Czy jeśli powiem Ci że panuję nad sytuacją, odpuścisz?
-Nie wygląda jakbyś panował, skarbie.
-Panuję. Niedługo problem zniknie i nie chcę żebyś więcej poruszał ten temat.
Westchnąłem.
-Masz kontrolę nad sytuacją?
-Całkowitą.
Przyglądałem mu się chwilę, aż zdecydowałem się odpuścić.
Pocałowałem go w policzek.
-Bądź ostrożny, cokolwiek robisz.
-Bedę.
-I nie podoba mi się że mi o tym nie mówisz. Pamiętasz jak skończyło się ostatnio gdy ja coś zatajałem?
-Tak. Ale to są sprawy, których byś nie pojął.
-Bo jestem za głupi?-Uniosłem brew.
-Nie. Wręcz przeciwnie. I właśnie dlatego nie możesz wiedzieć.
CZYTASZ
|RADIODUST| 2 Krwawa miłość
FanfictionOpis: Co może zmusić Grzesznika do oddania duszy? Czy naprawdę sprawy materialne są tak ważne że Demony oddają za nie cząstkę siebie? Bezpowrotnie? Dla niektórych to sława, pieniądze czy potęga. Przyziemne sprawy, czyż nie? Dla Alastora była to możl...