Wakacje nad morzem były dla Kasy niesamowitym przeżyciem. Pierwszy raz była w tak niezwykłym miejscu. I to na dodatek w bardzo miłym towarzystwie. I chociaż codziennie robiła to samo (a trzeba wspomnieć, że nie lubiła rutyny) to było najlepsze lato w jej życiu. A aby było jeszcze lepsze, postanowiła zapomnieć chociaż na chwilę, że jest tu z przymusu. Co za tym idzie nie wysłała Dumbledorowi ani jednego listu. Czuła się jak normalna nastolatka (w ciele wilczycy) u boku przyjaciela. Najbardziej bolało ją jednak to, że nie będzie mogła spędzić w odpowiedni sposób urodzin swojego młodszego braciszka.
O ile dni mijały jej tak samo, to każdą noc spędzała inaczej. Po kryjomu wymykała się z małego hotelu na plażę nieopodal. Noc na chłodnym piasku, ciemne niebo z jasnymi gwiazdami, cisza i spokój, to coś co ją uspokajało. Kaysa uwielbiała myśleć, a tutaj mogła to robić bez żadnego problemu. Chociaż ona sama zauważyła, że towarzystwo chłopaków wpłynęło na jej dotychczasowe życie. Przestała w końcu tak nad tym ubolewać.
Siedząc na tej plaży, w tym właśnie momencie postanowiła, że postara się być większą optymistką niż dotychczas. Postara się zostawić przeszłość za sobą (choć nie do końca, ponieważ to właśnie ona nas kreuje).
Gdy Kaysa myślała sobie na plaży, patrząc na ciemną wodę, uderzającą o brzeg, Remus przebudził się w nocy. Pierwsza jego myśl ,,Czegoś mi tu brakuje". Już po chwili zorientował się, że brakuje mu wilczycy, która co noc leżała przy jego nogach. Nie był on jakoś szczególnie przerażony brakiem Kaysy, ponieważ często mu tak znikała. Jednak zawsze miał jakieś dziwne uczucie, że brakuje mu jakiejś części jego samego. Tak mocno zżył się z tym zwierzęciem. To go przerażało.
Remus wstał z łóżka i podszedł do drzwi balkonowych. Przekręcił klamkę i mocno pociągnął drzwi do siebie. Wszedł po cichu na balkon aby się przewietrzyć. I stając przy barierce odnalazł Kaysę. Nie zdziwił go fakt, że aby wyjść z pomieszczenia musiała otworzyć sobie drzwi. Wiedział, że ona potrafi dużo więcej niż można sobie wyobrazić.
Bez chwili zawahania cofnął się do pokoju, ubrał i poszedł na plaże, aby usiąść koło wilczycy.
- Lubisz mi uciekać co?- zapytał siadając obok niej.- Wiesz, jestem ciekawy czy profesor Dumbledore zabierze mi kiedyś ciebie. Nie wyobrażam sobie, że nie ma cię przy mnie. To takie dziwne uczucie. Dziwne jest też to, że mówię do ciebie jak do człowieka. Masz.- podał jej czekoladę, którą wyciągnął z kieszeni.- Życie jest dziwne i pełne niespodzianek. To tak jak halloween. Nigdy nie wiesz czy ktoś da ci cukierka, czy trafisz na starą wiedźmę, która wrzuci ci papierek. Wszystko abyś się tylko nie zemścił. Ludzie czasami potrafią być kreatywni w obliczu zagrożenia.- zaśmiał się z własnych słów.- Jakie ja bzdury teraz wygaduję?
Po paru minutach siedzenia na plaży wrócili do hotelowego pokoju i poszli spać. Od tego wydarzenia Remus co noc wymykał się z Kaysą w to samo miejsce. A dziewczyna ku zdziwieniu odkryła, że obecność Lupina nie przeszkadza jej tak bardzo jak myślała.
W ten oto sposób minął im cały miesiąc wakacji. Drugi zaś spędzili w domu Remusa na leżenie w łóżku, zajadaniu się czekoladą i czytaniu książek. Od czasu do czasu wychodzili na dwór, gdzie siadali pod jednym z drzew i czytali książki.
James nie miał tak kolorowych wakacji na jakie liczył. Codziennie parę razy chodził do lasu przez który musiał przejść aby dostać się do domu Tajemniczej Dziewczyny (którą dalej tak nazywał mimo, ze znał jej imię, według niego nadawało to ,,tajemniczości''). Jednak przez całe dwa miesiące chodzenia do jej domu parę razy dziennie, nie spotkał dziewczyny ani razu. Za to natknął się na parę dzikich zwierząt i trujący bluszcz, przez który dostał zakaz ,,szlajania się po lesie'', który i tak zignorował.
Podsumowując, wakacje Jamesa były gorsze od wakacji Remusa ale lepsze od Syriusza. Ten ostatni dwa miesiące spędził w swoim pokoju zamknięty na klucz. Dwa razy dziennie rodzice lub brat przynosili mu jakiś posiłek. Przez to wydarzenie postanowił, że się odegra i nie będzie się tak krył z przynależnością do Gryffindoru ani z poglądami. Postanowił to wszystko zmienić w nowym roku. Nie wiedział jeszcze jak konkretnie, ale wiedział, że się odegra na swojej rodzince i to w sposób taki, aby żałowali, że mają syna.
To co robił Peter w wakacje nie jest tak ciekawe, ponieważ chłopak przez cały ten czas pisał do kogoś listy i zajadał się słodyczami. Nie były to jednak listy, o których chciałby komukolwiek powiedzieć. Były one tajemnicą o której wiedział on i odbiorca.
Sprawdzone
Mam do was pytanie. Mianowicie czy jest jakiś wątek którego wam brakuje? Którego nie ma a chcielibyście aby był? O którym może zapomniałam? Bo może takowy się znajduje a ja mogłabym jakoś go w najbliższym czasie wdrożyć. Więc jak coś to piszcie

CZYTASZ
Animag
FanfictionOpowieść o początku dwóch ważnych osób, które zapoznały się przez niespłacony dług. Remus Lupin wraz z towarzyszką wyruszają na jego pierwszy rok w Hogwarcie. Lupin poznaje nowych przyjaciół, przez co jego życie automatycznie zmienia się na lepsze...