Rozdział 34

943 57 6
                                    

W końcu uczniowie doczekali się świąt. Od samego rana wszyscy wzajemnie chwalili się prezentami. Czy to były żałosne sweterki świąteczne, a czasami nowa miotła, dzisiaj liczyła się pamięć. A Kaysa pamiętała. Prezent w postaci przedmiotu miała dla jednej osoby, ale miała także niespodziankę dla Remusa i jego przyjaciół.

- Od nas dostaniesz jeden prezent, składaliśmy się.- powiedział Syriusz podchodząc do Remusa z dużym pakunkiem.

- Chłopaki, nie...

- Zamknij się i otwieraj!- krzyknął James. Wiedział, że jego przyjaciel jest bardzo skromny i nie przepada, za drogimi niespodziankami.

Remus wziął pakunek z nieśmiałym uśmiechem na twarzy. Zaczął rozwijać ozdobny papier, a jego oczom powoli zaczął ukazywać się jakiś materiał. Może jakiś sweter? Jednak już po chwili gdy papier leżał pod nogami jego łóżka chłopak zaczął się niepohamowanie śmiać.

- Musieliście?- zapytał ze łzami w oczach.

- Tak!- krzyknęli całą trójką. 

Otóż, Remus Lupin dostał pidżamę, która wyglądem przypominała brązowego wilka. Strój był jednoczęściowy, doszyty był ogon i uszy, a nawet pyszczek na kapturze.

- Teraz możemy sobie wyobrazić ciebie podczas pełni.- powiedział Syriusz, gdy Lupin przyłożył ubranie do ciała, aby sprawdzić długość. 

O ile zazwyczaj gdy schodzą na ten temat Remus czuje się zmieszany i niepewny, tak dzisiaj chciało mu się śmiać. Kaysa także była blisko śmiechu, ale głowę zaprzątała jej jedna myśl. Mianowicie, gdzie może być osoba, której chce wręczyć prezent? 

Stwierdziła, że poszuka jej po obiedzie, a na razie zaczyna się śniadanie. Chłopaki zbierali się do wyjścia, gdy nagle Syriusz zatrzymał się gwałtownie przed drzwiami (przez co wpadł na niego James) i spojrzał na wilczycę.

- Chcesz nas odprowadzić?- zapytał. Kaysa od razu ruszyła w ich stronę wyczuwając możliwość na wymknięcie się do biblioteki. Znalazła w Dziale Ksiąg zakazanych bardzo ciekawe informacje o wampirach i ich początkach. Chciała dokończyć lekturę w ciszy i spokoju, nie wiedziała jednak, że pewna osoba nie poszła na śniadanie.

- Widzimy się później?- zapytał Remus wilczycy, gdy zauważył, że nie chce wejść do Wielkiej Sali. 

Kaysa lekko skinęła głową i poczekała, aż chłopaki znikną jej z oczu. Po czym ruszyła w stronę biblioteki, po drodze przemieniła się w dziewczynę. Weszła do biblioteki z wielkim uśmiechem i od razu skierowała się do bibliotekarki. Pani Pince, wiedziała, że dziewczyna posiada pozwolenie od samego dyrektora, dlatego niechętnie podała jej klucz do Zakazanego Działu.

-Dziękuję.- uśmiechnęła się jeszcze szerzej i ruszyła do miejsca docelowego. Jednak za nim otworzyła drzwi, jej wzrok przykuła pewna osoba siedząca w przy jej stoliku. Od razu rozpoznała, że to właśnie dla tej osoby ma prezent.

Severus Snape czytał jedną z wielu książek w bibliotece o zwierzętach, jednak jego szczególną uwagę przykuło stworzenie o nazwie Inferius. Właśnie czytał jego opis, gdy dosiadła się do niego dziewczyna. Ta sama, z którą ostatnio rozmawiał, ale przyszedł Black.

- To ty...- burknął i wrócił do czytania. Kaysa była szczerze zaskoczona. Nie tego się spodziewała po osobie, z którą rozmawiała na temat Czarnej Magii. Na dodatek czuła, że dobrze im się rozmawiało.

- Nie takiego przywitania się spodziewałam.- powiedziała marszcząc brwi.- Uśmiechnij się. Są święta.- dodała nie tracąc dobrego humoru.

- Nie lubię świąt.- powiedział. Obecność dziewczyny zaczynała go powoli irytować.

- Inferiusy?- zapytała ignorując uwagę chłopaka. Pamiętała, że jeszcze jakiś czas temu czytała o tych stworzeniach.- Wiesz, że są tworzone przy pomocy dwóch zaklęć?- zapytała. 

- Znając życie nie wiesz jakie to zaklęcia...- dodał Severus z kpiącym uśmiechem. 

- Wiem. Ale nie będę ich podawała uczniom. Zakres Czarnej Magii.- powiedziała również uśmiechając się kpiąco.

- Czyli nie jesteś uczniem.- w tej chwili Kaysa zrozumiała swój błąd, a uśmiech automatycznie zszedł z jej twarzy.

- Nic takiego nie powiedziałam.- warknęła.

- Ile ty właściwie masz lat.- zapytał chłopak, czując nad rozmówczynią przewagę. Popełniła błąd, a on chciał jak najlepiej to wykorzystać.

- Trzynaście, to nie tajemnica. Obiecaj, że nikomu nic nie powiesz.

- Zadajesz się z Blackiem i jego paczką?- zadał kolejne pytanie, ignorując wypowiedź dziewczyny.

- Nie, to znaczy tak. To skomplikowane.- powiedziała. Wyczuła jednak, że Severus nie zdradzi jej tajemnicy. Była bardziej pewna niż przy Syriuszu.- Accio.- Kaysa przywołała książkę z pokoju chłopaków. To właśnie ją miała dać Severusowi w prezencie.- Mam coś dla ciebie. Jako prezent świąteczny.- powiedziała dając mu książkę do ręki.- Niestety nie miałam możliwości zapakowania, ale myślę, że ci się spodoba.

- Mówiłaś, ze nie chcesz podawać zaklęć czarnomagicznych uczniom.- zauważył chłopak przyjmując książkę.

- Nie ma tutaj potężnych zaklęć. To książka z mojej kolekcji. Możesz się z niej dowiedzieć wielu rzeczy z Historii Czarnej Magii i o wszystkich jej dziedzinach. Mówiłeś, że interesują cię te klimaty, ale nie masz możliwości zagłębiania ich.- powiedziała, z uśmiechem przyglądając się jak chłopak ogląda książkę.

- Dziedzinach?

-Tak, Czarna Magia dzieli się na sześć różnych sekcji. Każda z nich zajmuje się czymś innym i ma swoją własną historię. Zajdziesz też tutaj parę zaklęć, ale na pewno nie znajdzie zaklęć do tworzenia inferiusów.

- Dzięki. To... najlepsza książka jaką kiedykolwiek widziałem.- uśmiechnął się. Po raz pierwszy od dawna Severus Snape ciszył się w święta.- Opowiedz coś o tych dziedzinach... Nic nie wiem.

- Na początku masz opisaną Ewokcje, to przywoływanie duchów, demonów i wspomnień. Takie trochę dla średniowiecznych wiedźm, o których też masz tam parę stron.- Kaysa była przeszczęśliwa, że może z kimś porozmawiać na takie tematy. Kiedyś rozmawiała z ojcem, ale on za bardzo się w to zagłębił i zagubił się w Czarnej Magii.

- Przywoływanie wspomnień? Coś jak liglimencja?- zapytał. Severus chciał poznać jak najwięcej. Bardzo mu na tym zależało.

- Nie, liglimencja to osobna dziedzina, polega na penetracji umysłu. Jak trochę poczytasz, to zrozumiesz na czym polega różnica. Później jest oklumencja, sztuka zamykania umysłu. Dwie dosyć popularne i najbardziej znane.

- A pozostałe trzy?

-To wampirologia, dmonologia i nekromancja. Chyba orientujesz się mniej więcej o czym to. Mogę ci jeszcze powiedzieć, że pierwszym wampirem na świecie była Lilith, pierwsza żona Adama. Tego nie ma w książce.

- Serio dziękuję. To bardzo dużo informacji. Ciekawych informacji.- Kaysa pierwszy raz widziała jak czarnowłosy się uśmiecha.

- Siedzę w Czarnej Magii praktycznie od urodzenia.

AnimagOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz