Stałyśmy w trójkę na Targu Węglowym -ja, Klara i Lili. Było pełno osób. Postanowiłyśmy trzymać się cały czas za ręce, żeby żadnej nie zgubić. Znalazłyśmy sobie wreszcie dobre miejsce i czekałyśmy na upragniony nowy rok.
Myślę, że wszystkie miałyśmy różne nadzieje z nim związane. Nic do siebie nie mówiłyśmy. Tak jak dawniej, najlepiej rozumiałyśmy się milcząc. Wiedziałam o czym myślą. One wiedziała o czym ja myślę.
Nagle rozpoczęło się odliczanie:
-10! 9! 8! 7! 6! 5! 4!-teraz włączyła się nawet Lili-3! 2! 1!
Rozległ się huk. Wystrzeliły najpiękniejsze fajerwerki, jakie widziałam. Pełno zielonych światełek, następnie żółte, potem srebrno-złote. W tle słyszałam wiwaty. Niektórzy nawet płakali ze wzruszenia. Cała nasza trójka postanowiła zapalić zimne ognie. Trzymałyśmy je i patrzyłyśmy jak powoli się wypalają, w przeciwieństwie do tego, co działo się na niebie. Tam były teraz różowo-białe gwiazdy, kręciołki i inne. Gdy wypaliły się zimne ognie, przyciągnęłam Klarę i Lili do siebie i mocno przytuliłam.
-Kocham was-szepnęłam.
CZYTASZ
Witamy w gimnazjum/5sos ff
FanfictionObróciłam się do Michała i przez zamglone łzami oczy dostrzegłam uśmiech. Wciąż się do mnie uśmiechał. Napis na koszulce i kolorowe włosy jeszcze bardziej mnie rozkleiły. Oparłam głowę o jego pierś i oplotłam go w talii, złączając moje dłonie za je...