Postanowiliśmy wejść bez pukania. Rozebraliśmy się i po cichutko zeszliśmy do piwnicy, skąd dochodziła muzyka. Poznawałam te piosenki. Głos Luke’a roznosił się po całym domu. Gdy skończyli piosenkę, rozległ się donośny śmiech. Słyszeliśmy jak odkręcają butelki wody i jednocześnie piją. Pokiwaliśmy głowami w tym samym czasie i nacisnęliśmy klamkę.
-Niespodzianka!- krzyknęliśmy chórem.
Twarze chłopaków znieruchomiały. Usta się uchyliły. Pierwszy zareagował Kamil, który podszedł do Artura i mocno go przytulił. Następnie podbiegł Luke i objął dwóch chłopaków. Czekałam na reakcję Michała, który nerwowo spoglądał na całą sytuację. Wiedziałam, że szuka mojego wzroku, lecz skutecznie go unikałam. Dał sobie spokój i również podszedł i objął grupkę. Tak jak się spodziewałam, nie było perkusisty.
-Co tu robisz?- wydusił wreszcie Luke- I na ile zostajesz?
Artur roześmiał się i dodał:
-No stęskniłem się za wami. A co do wyjazdu- podrapał się po głowie- no rodzice pewnie już mnie szukają.
Rozległy się wiwaty. Nagle cztery drobne rączki owinęły się wokół szyi chłopaka.
-Artur!- pisnęła Lili- Jak dobrze!
Klara tylko zacisnęła swój uścisk.
CZYTASZ
Witamy w gimnazjum/5sos ff
FanfictionObróciłam się do Michała i przez zamglone łzami oczy dostrzegłam uśmiech. Wciąż się do mnie uśmiechał. Napis na koszulce i kolorowe włosy jeszcze bardziej mnie rozkleiły. Oparłam głowę o jego pierś i oplotłam go w talii, złączając moje dłonie za je...