Wprowadzenie Cz 1

370 22 1
                                    

(część 1)

Feisha została złapana

Feisha żałował, gdy tylko słowa ptak-ptak opuściły usta, ponieważ pomyślał o gatunku bardzo podobnym do ptaka-ptaka. Pewien mądry człowiek powiedział kiedyś: Nie każdy jadący na koniu jest rycerzem w lśniącej zbroi; może to być Xuanzang. Podobnie, nie każda skrzydlata istota jest aniołem; może to być człowiek-ptak.

Feisha czuje się, jakby pochłonęło go to powiedzenie nieco zbyt źle; musi przyjrzeć się odwrotnemu myśleniu.

Patrząc na parę kruczoczarnych tęczówek, w jego mózgu pojawiła się pewna fraza.

--Upadły anioł.

- Eee, żartowałem już wcześniej - powiedziała ostrożnie Feisha, obserwując wszelkie zmiany w wyrazie twarzy Isefela. W porównaniu do tytanów i niewidzialnych ludzi był bardziej wyczulony na termin upadły anioł, ponieważ był szerzej znany i nauczany, i ma znacznie większy wpływ.

Isefel spojrzał na niego chłodno, nie okazując żadnej reakcji: „Jesteś nowym człowiekiem”.

„Jeśli powiem nie, czy pozwolisz mi wrócić do domu?” Feisha poczuł, jak w jego sercu rozbłyskuje cień nadziei.

„Arka Noego może zatrzymać się w świecie ludzi tylko raz w roku, 1 kwietnia”.

Płomień nadziei wciąż płonął. - Jest coś takiego, jak jazda do tyłu, wiesz? Dlaczego nie możesz po prostu wrócić do świata ludzi? ”

"Czemu?" zapytał Isefel.

„Ponieważ wsiadłem do złego autobusu”.

„To twój problem.”

Feisha utrzymywała kontakt wzrokowy przez bardzo długi czas, zanim zapytała: „No dalej, skoro oboje mamy czarne włosy i oczy, czy nie możesz zrobić wyjątku?”

„Nie jestem człowiekiem”.

Jego odpowiedź sprawiła, że ​​Feisha poczuł się bardzo oburzony. Ponieważ ton, którego użył Isefel, brzmiał tak, jakby zamiast tego powiedział „Nie jestem psem”. Gdy ktoś się zdenerwuje, może być bardzo trudno kontrolować swoje emocje; oczywiście Feisha nie był od tego zwolniony, zwłaszcza że nigdy nie był wielki w samokontroli. Jak słoma, która przebiła wielbłąda plecy, wszystkie jego stłumione uczucia urazy i przerażenia powróciły w postaci wulkanu, plując kałużami zjadliwych słów.

„Hmph. Nic dziwnego, że zostałeś upadłym aniołem, musiałeś popełnić grzech dumy. ” Czy fakt, że masz skrzydła, daje ci prawo patrzeć z góry na wszystkich innych? Kurczaki też mają skrzydła, ale nie widać, żeby je pokazywały.

—— To znaczy inne niż KFC.

Isefel patrzył na niego. „Jeśli grzech, który popełniłem, był grzechem pychy, byłbyś mięsem mielonym już w szczelinie przestrzeni i czasu.”

To zastraszanie, powiedział sobie Feisha, wciąż wściekły.

Odwracając się, Isefel rzucił zdanie przez ramię.

„Oprowadzę cię po hotelu”. Płynnie ruszył do wyjścia, całkowicie obojętny na to, czy Feisha go śledzi.

Feisha poszła za nim.

Spirit Hotel /Tłumaczenie PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz