Właściwie był to widok dla obolałych oczu, jeśli zignorować migoczący płomień w jego dłoni.
Feisha odchrząknął. „Przepraszam, nie zdawałem sobie sprawy, że to twoje terytorium. - Bo to miejsce to grzyb, geddit? Pokój bez drzwi i okien, hahahahaha… hahaha… nie? Nie śmieszne? W porządku. Erm, ja odejdę, jeśli nie będziesz potrzebować niczego więcej. Ostrożnie odwrócił się, żeby wyjść, ale został zatrzymany, zanim zdążył dokądkolwiek dotrzeć.
„Jeszcze jeden krok i upiekę cię”.
Feisha odwróciła się z irytacją. „Co w piekarniku?”
Nastąpiła niezręczna pauza. Faerie patrzyła na niego z mieszaniną oszołomienia i zmieszania, z szeroko otwartymi oczami. Feisha zorientował się, co powiedział od razu, pocierając nędznie tył głowy. „Jeszcze nie jadłem obiadu”.
Faerie wciąż się gapiła.
„Spojrzenie, które mi dajesz, jest dla mnie zbyt głębokie, aby je dostrzec,” przyznała Feisha niezręcznie. „Czy mogę mieć wskazówkę?”
- Ja też nie jadłem - odpowiedziała faerie.
………
Więc spojrzenie było litościwe dla innej ofiary? Feisha zamrugała. „Czy znasz ten obszar? Możemy razem poszukać czegoś do jedzenia ”. Najwyraźniej wszystkie faerie były głównie wegetarianami. Nawet jeśli ciemne faerie od czasu do czasu zjadały trochę mięsa, ludzkie mięso zdecydowanie nie było w menu. Utknięcie w szczerym polu z wegetariańskim stworzeniem w kształcie człowieka było w rzeczywistości w porządku.
"Czemu?"
„Czy naprawdę potrzebujemy powodu?”
„Czy nie potrzebujemy powodu?”
Feisha zastanowił się nad tym, w końcu decydując się obdarzyć go trochę miną i szczerze odpowiedzieć. "Ponieważ cię potrzebuję."
Migotanie czegoś przeszło przez oczy wróżki. "Miałem na myśli, dlaczego mam ci ufać?"
„Ponieważ naprawdę nie masz nic do stracenia, ufając mi”, odpowiedział Feisha, wskazując na kulę ognia w dłoni.
Nastąpił okres ciszy, w którym Feisha cicho czekała, aż wróżka zakończy swój powrót do przeszłości.
- W porządku - zakończyła w końcu faerie, a płomień stopniowo gasł.
„Czekaj, czy nie potrzebujemy czegoś, co oświetli drogę?”
„Światło przyciągnie bestie” - brzmiała odpowiedź.
„…” Feisha stłumił chęć spryskania wodą ognia.
„Znam jadalny gatunek rośliny, możesz go zdobyć”.
Roślina? „Pomimo tego, że ludzie są wszystkożerni, mimo że wyglądam jak wegetarianin, jem mięso” - zaprotestowała nieśmiało Feisha. „Rodzaj mięsa, które nie jest zbyt mądre”.
Spojrzenie faerie spoczęło na nim w szybkim obrocie głowy.
„Ale bycie razem z faerie sprawia, że czuję się inaczej” - poprawił się natychmiast. „Mięso brzmi teraz tak obrzydliwie. Tak, rośliny to bomba; zdrowe, pożywne i dobre dla środowiska! ”
CZYTASZ
Spirit Hotel /Tłumaczenie PL
FantasyPo długim bezrobociu Feisha Shi w końcu znalazła nową pracę - kierownik recepcji w najstarszym hotelu we wszechświecie. W tym hotelu jest upadły anioł, wampir, wilkołak, faerie, krasnolud, tytan, niewidzialna osoba... po prostu nie ma ludzi. Ten hot...