Spory Cz 2

34 5 0
                                    

Feisha odwrócił głowę i spojrzał na Arkę Noego. W jego oczach stawał się coraz mniejszy, aż zniknął całkowicie. Poczuł stratę i westchnął, zanim się odwrócił.

Niekończąca się noc sprawiła, że ​​cisza stała się jeszcze głębsza, a przez to obrazy w jego umyśle jeszcze bardziej się wyróżniały.

Feisha zdał sobie sprawę, że chociaż byli rozdzieleni tylko przez chwilę, zaczynał już odczuwać tęsknotę.

Layton nagle powiedział: „Co powinniśmy zrobić, jeśli nas złapią?”

To pytanie było jak mały kamień, który został wrzucony do wody. Szybko opadł bez żadnej odpowiedzi.

Chociaż nie było odpowiedzi, wszyscy myśleli o tym samym - mieliby taki sam los jak Gin.

Tyle że nie byli pewni, co dokładnie stało się z Ginem.

Layton nie mógł już tego znieść, mówiąc: „A jeśli już tam pójdziemy, Gin i Hughes już…”

Serce Feishy waliło ze strachu i szybko przerwał Laytonowi. „Nie martw się. W końcu Genesis to rodzinne miasto Hughesa, bez względu na to, co się stanie, będzie miał jakiś sposób, aby sobie z tym poradzić. Jeśli potrafi się bronić, nic złego się nie stanie Ginowi.

"Naprawdę?" Asa zawsze łatwo ufał Feishie.

Layton również wydawał się przekonany, bo już nie protestował.

Feisha zawsze miała talent do przekonywania innych. Jednak, choć przekonał innych, sam nie był przekonany. W podręcznikach historii było zbyt wiele przypadków krzywdzenia członków rodziny królewskiej we własnych domach, a incydent przy bramie Xuanwu jest klasycznym przykładem.  W tamtym czasie Li Yuan był jeszcze cesarzem, ale czy nadal nie umarł? Miał teraz tylko nadzieję, że Gin i Hughes byli naprawdę tak dzielni, jak byli w jego wyobraźni.

Shamal zasugerował: „Jeśli wszyscy pójdziemy razem, będziemy wyglądać bardzo rzucająco. Dlaczego się nie rozdzielimy? ”

Antonio jako pierwszy sprzeciwił się: „Nie znamy sytuacji w Księdze Rodzaju. Pospieszne rozdzielenie osłabiłoby nas tylko bez powodu. ” W kwestii ratowania Gina i Hughesa Antonio i Shamal często mieli przeciwne opinie.

Layton zgodził się: „Ponieważ jesteśmy tutaj razem, to oczywiście powinniśmy iść razem”.

Shamal zauważył, że nie ma wsparcia, więc szybko zaciągnął Locktiniego do kłótni. „Bracie, byłeś w Genesis. Znałbyś tam sytuację najlepiej. Dlaczego nie wyjaśnisz?

Locktini powiedział: „Nie boisz się go po prostu? Ale po tylu latach prawdopodobnie o tobie zapomniał. Po co być tak skrytym?

„Który„ on ”? zapytał sojusz plotek - Feisha i Layton rozmawiali jednomyślnie.

Powóz już dawno opuścił Arkę Noego. Nikt nie mógł wyraźnie widzieć siebie nawzajem. Mimo to Feisha domyślił się, że twarz Shamala była teraz bardzo czerwona, ponieważ oddychał niespokojnie.

„Kto powiedział, że się go boję? Już dawno zapomniałem, kim był - powiedział Shamal, jakby próbował coś ukryć.

Feisha w końcu poczuła, że ​​Shamal jest podejrzany. Czy nie czcił Gina? Teraz, kiedy był tutaj, by uratować Gina, dlaczego wyglądał tak niechętnie? Nie zgadzał się nawet z Antonio, którego potajemnie lubił.

Wrodzona wrażliwość plotek pozwoliła Feishie szybko zbliżyć się do tego „go”.

Feisha próbował sondować. - Skoro zapomniałeś, kim on jest, to skąd wiesz, o którym „nim” mówi Locktini?

Spirit Hotel /Tłumaczenie PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz