Rozdział 5

188 28 0
                                    

Podczas odrodzenia Luo Weia, Long Xuan kazał komuś przyjść go odwiedzić, przynosząc więcej niż kilka prezentów i kilka słów, mówiąc, że gardzi całą rodziną generała Feng Wu. Na to Luo Wei tylko się uśmiechnął.

Long Xuan zrobił to również w poprzednim życiu, a na te słowa, Luo Wei, jego wierny pies, wyszedł zgryźliwy. Zatopił swoje zęby w braciach Zhao, którzy go zranili, co doprowadziło do ich wygnania ze stolicy. Generał Feng Wu, Zhao He Nian, był dobrym przyjacielem Starego Kanclerza przez wiele lat, ale przez ten incydent zerwali ze sobą więzi. Głównym planem Księcia Koronnego, był by generał stał się lojalnym zwolennikiem drugiego księcia, Long Xuana. Drugi książę miał zaledwie piętnaście lat, ale już zaczął planować swoją przyszłość.

Przed Luo Weiem stał z szacunkiem eunuch(1) z rękami po bokach. To jeden z bliskich sług Long Xuana, Fu Yun, który został nadzorcą wszystkich eunuchów w Tylnym Pałacu(2), gdy tylko Long Xuan wstąpił na tron. I to właśnie on, wraz z kilkoma innymi doświadczonymi eunuchami, nauczył go jak podporządkowywać się innym. W tamtym czasie, bez względu na to, jak by zawodził i wołał o pomoc, eunuch Fu nigdy nie dał mu nawet szansy na oddech. Tylko go odurzał, oczyszczał jego jelita i wkładał w niego coraz większe fallusy.

- Wiem. - Luo Wei chciał zwymiotować, ale zmusił się do powstrzymania się od tego, gdy mówił do Fu Yuna. - Bądź pewien, że podziękujesz Jego Wysokości za mnie, gdy wrócisz.

- Tak, ten sługa rozumie. - Odpowiedział pośpiesznie Fu Yun.

- To jest nagroda dla ciebie. - Luo Wei wziął kilka srebrnych monet i wręczył mu je.

Fu Yun zatrzymał się, to był pierwszy raz, gdy młody mistrz Luo dał mu nagrodę. Luo Wei uśmiechnął się.

- Dziękuję, że zadałeś sobie tyle trudu- Powiedział do eunucha. Doświadczenia z poprzedniego życia pozwoliły mu zrozumieć, że nawet tak małe postacie jak ta nie mogą być obrażane.

Fu Yun przyjął nagrodę z uśmiechem i nie zauważył, że w oczach Luo Weia pojawiła się chwilowa bezwzględność.

- Młody Mistrzu, gdzie mam położyć prezenty? - Po odejściu Fu Yuna, Qi Zi zapytała Luo Weia.

Luo Wei podniósł wzrok na prezenty od Long Xuana. Wszystkie były nowatorskie i wspaniałe, a Luo Wei uwielbiał takie rzeczy w swoim poprzednim życiu.

- Odłóż je do magazynu. - Powiedział Luo Wei do Qi Zi, nie zwracając uwagi na prezenty.

Qi Zi poczuła dodatkową warstwę podejrzeń i szoku. Wcześniej jego pan cenił sobie wszystko, co pochodziło od drugiego księcia i nie pozwalał nikomu innemu tego dotykać. Dziś jednak nie zadał sobie nawet trudu, aby rzucić na to okiem, zanim kazał odłożyć je do magazynu.

- W przyszłości, jeśli drugi książę przyśle kogoś innego... - Powiedział Luo Wei do Qi Zi po chwili namyśle. - Powiedz im, że nie czuję się dobrze i odpoczywam, nie przyprowadzaj ich do mnie. Daj im nagrodę i powiedz, żeby sobie poszli.

- Zrozumiałem. - Odpowiedział Qi Zi. Życzył sobie, aby jego pan mógł być jak najdalej od drugiego księcia. Rodzina Luo wspierała przecież Księcia Korony i była wrogo nastawiona do drugiego księcia, syna Szlachetnej Konsorcjantki(3) Liu. Gdy Qi Zi poszedł do magazynu, spojrzał jeszcze raz na Luo Weia, młody mistrz czytał w książkę w promieniach słońca. Czy to możliwe, że jego mistrz odwiedził drzwi śmierci i odrodził się na nowo?

Odrodzenie Luo Weia trwała miesiąc, aż w końcu lekarz powiedział, że może on przestać brać lekarstwa.

O świcie miesiąc później, Luo Wei wciąż spał, gdy został obudzony przez Xiao Xiao.

- Co się dzieje? - Nie tracąc panowania nad sobą, Luo Wei zapytał sennie. Xiao Xiao odetchnął z ulgą, był przygotowany na porządne lanie.

- Młody Mistrzu, musisz się szybko przygotować. Starszy Kanclerz przysłał rozkaz, zostałeś wezwany do pałacu.

Gdy usłyszała, że cesarz wezwał Luo Wei do pałacu, Bo hua, która nie była tam od wielu dni, przyszła zobaczyć się z Luo Weiem.

- Nie wolno ci mówić bzdur, gdy wejdziesz do pałacu. - Przypomniała mu o tym.

- Tak, rozumiem. - Luo Wei mógł jedynie okazać jej szacunek.

Bo Hua wpatrywała się w Luo Weia, trochę oszołomiona. Kiedyś był pulchny, ale od czasu kontuzji schudł. Bardzo chudy.

- Co się stało, matko? - Luo Wei zapytał ją.

- Nie, nic. - Odpowiedziała Bo Hua, ale nie odwróciła od niego wzroku. W końcu to zrozumiała. Luo Wei rzeczywiście był bardzo podobny do swojej matki, Luo Zhi Jin. - W takim razie już sobie pójdę. - Z szacunkiem powiedziała do Luo Weia. Nie zastanawiał się nad powodami jej spojrzenia, wiedząc, że nigdy nie wyrządziłaby mu krzywdy.

---------------------

1. Eunuchowie - Eunuchowie byli preferowanym typem strażnika / sługi dla konkubin z Tylnego Pałacu z dzięki ich kastracji. Wypełniają oni różne role, dlatego też służący i eunuch będą używani zamiennie.

2. Pałac Tylny - Harem Cesarski. Transliteracja "Tylny Pałac" jest tu użyta, ponieważ "harem" często oznacza wyłącznie miejsce, gdzie mieszkają konkubiny, podczas gdy Tylny Pałac (czyli za oficjalnym pałacem, gdzie cesarz sprawuje sąd) jest miejsce dla konkubin, a także niektórych z ich młodszych synów. Trudniej jest też zaznaczyć różnicę między poszczególnymi częściami haremu/pałacu bez wymieniania ich nazw.

3. Szlachetna Konsorcjantka - Szlachetna Konsorcjantka należy do rangi konkubin zwanych "Madam" i zajmuje drugie miejsce w haremie po Cesarzowej.

Rebirth: Degenerate S*ave Abuses TyrantOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz