Rozdział 72

141 24 0
                                    

W posiadłości Luo, w gabinecie Luo Zhi Qiu.

Dwaj synowie rodziny Luo i ich ojciec zasiedli w dyskusji z Xie Yu. Nie rozmawiali o zbliżającej się wyprawie Luo Weia do Yun Guan, lecz o tym, co wydarzy się w Yi Zhou. Luo Ze, który nie był szczególnie uzdolniony w polityce, mógł jedynie siedzieć z boku i słuchać, gdy Luo Zhi Qiu, Luo Wei i Xie Yu dyskutowali.

Xie Yu uważał, że teraz, kiedy wojna została wypowiedziana, czas zrobić kilka kroków w tył.

- Może nie warto naciskać na ludzi zbyt mocno. - Powiedział Xie Yu. - Prefekt Chen Yu nie może zabić lub przegonić wszystkich starych urzędników w Yi Zhou. Rzuciliśmy już kilka ciosów, czas poklepać ich trochę po plecach.

- Boję się tylko, że jeśli zwolnimy, to młodszy kanclerz nadal będzie się rozpędzał. - Luo Wei potrząsnął głową.

- Jeśli zwolnimy, a on się rozkręci, przyciągnie tylko gniew Jego Cesarskiej Mości. Jego Cesarska Mość nie lubi kogoś, kto nie wie, gdzie leżą jego obowiązki w czasie wojny. - Odpowiedział Xie Yu.

- Największą umiejętnością młodszego kanclerza jest obserwowanie reakcji ludzi, zawsze był bardzo sumienny i wie, jakie są jego najważniejsze sprawy. - Luo Wei uśmiechnął się.

- W takim razie jest to najlepsze rozwiązanie. Prefekt Chen będzie miał trochę czasu, aby odpowiednio zarządzać wszystkim w Yi Zhou. Kto ma być bliżej, będzie bliżej, a ci, którzy powinni być odsunięci, powinni być odsunięci. - Powiedział Xie Yu.

- Najważniejszą rzeczą dla niego w tej chwili jest znalezienie sposobu na przejęcie wszystkiego w zakresie handlu solą. - Przytaknął Luo Wei.

- Jakkolwiek trudne to się wydaje, nie jest niemożliwe. - Xie Yu wzruszył ramionami. Luo Wei uśmiechnął się do Xie Yu.

- Ojcze, czy możesz wysłać starszego brata Xie, aby pojechał i pomógł prefektowi Chen? Wielki brat Xie przeczytał już wystarczająco dużo książek, jeśli nadal będzie tylko siedział i czytał, straci rozum! - Powiedział Luo Wei do Luo Zhi Qiu.

- Nie czytałeś mniej, a może już straciłeś rozum? - Xie Yu zaśmiał się, ganiąc Luo Weia.

- I ci dwaj wciąż mają energię, aby kłócić się w ten sposób! - Z punktu widzenia Luo Zhi Qiu, Luo Wei i Xie Yu byli bardzo skomplikowani w swoich myślach i oboje byli przyzwyczajeni do zachowania tych myśli wyłącznie dla siebie. Dla ludzi takich jak oni, trudno byłoby uczynić ich przyjaciółmi, nawet gdyby byli sojusznikami. To dlatego, że oboje są zbyt podobni, a więc są naturalnie w opozycji do siebie. Mieli dużo szczęścia, że nie są dla siebie śmiertelnymi wrogami. Luo Zhi Qiu nie myślał zbyt wiele, gdy przyjmował Xie Yu na ucznia, ale uznał, że wykonał dobry ruch. Fakt, że Luo Wei mógł egzystować z Xie Yu jak bracia, pokazał Luo Zhi Qiu, że przeznaczenie, jakkolwiek ważne, było trudne do dostrzeżenia i najtrudniejsze do zrozumienia.

- W takim razie ojciec się zgodził? - Luo Wei zapytał Luo Zhi Qiu.

- Yu Er, czy zgadzasz się? - Luo Zhi Qiu spojrzał na Xie Yu.

- Jeśli mój pan pozwoli, to ja, Xie Yu, natychmiast udam się do Yi Zhou. - Odpowiedział Xie Yu.

- Czy będzie dobrze, jeśli pójdzie? - Luo Ze spojrzał na Xie Yu, a następnie spojrzał na swojego ojca.

Xie Yu nie był zły na to, że Luo Ze nie wydawał się mieć do niego zaufania, wie, że Luo Ze nie miał przez to nic złego na myśli.

- Wielki bracie, możesz spać spokojnie. - Powiedział do Luo Ze. - Mam już plany.

- Starszy bracie. - Luo Wei uśmiechnął się. - Kiedy byłeś w wieku Xie Yu, widziałeś już krew na polu bitwy, dlaczego się o niego martwisz?

- Dlaczego się uśmiechasz? - Luo Ze spojrzał na Luo Wei. -Nasz najstarszy brat jest teraz na wojnie, myślisz, że idziesz tam, aby bawić się z nim w dom?

- Czy myślisz, że nasz najstarszy brat pozwoli mi, swojemu najmłodszemu rodzeństwu, które nie zna żadnych sztuk walki, wejść na pole walki? Jeśli masz zamiar martwić się o mnie, starszy bracie, równie dobrze możesz poświęcić tę energię na martwienie się o Xie Yu. - Odpowiedział Luo Wei.

- Dlaczego miałby się o mnie martwić? - Xie Yu uniósł brwi.

- Xie Yu, jesteś przystojnym młodzieńcem, eleganckim i pełnym gracji, ale wciąż kwalifikującym się kawalerem. Jeśli kierujesz się do Yi Zhou, lepiej uważaj, aby nie złamać zbyt wielu serc tych młodych dam! - Luo Wei zachichotał złośliwie.

Luo Ze zaczął się śmiać zaraz po tym, jak Luo Wei zaczął mówić, a nawet Luo Zhi Qiu kręcił głową z uśmiechem. Twarz Xie Yu zrobiła się całkowicie czerwona. Przy wszystkim, co wiedział o dworskich machinacjach, Xie Yu nadal był dość nieśmiały, jeśli chodzi o kobiety.

- Każdego dnia z twoich ust wychodzą bzdury! - Xie Yu przeklął w stronę Luo Weia, a potem, po chwili zastanowienia, że przecież nie może tak mu odpuścić. - Powinienieś uważać, żeby nie złamać nikomu serca w Yun Guan!

Luo Ze szybko wskoczył na wóz Xie Yu i spojrzał na niego.

- Xiao Wei, musisz o tym pamiętać, nasz ojciec i ja nie jesteśmy przeciwni temu, abyś sprowadził z granicy piękną, młodą żonę, ale branie ślubu tuż przed bitwą jest przestępstwem, nie utrudniaj mi tego!

Luo Wei na zewnątrz krzywił się ze śmiechu, jednak pomyślał sobie:

kto niby chciałby się ze mną ożenić?

Rebirth: Degenerate S*ave Abuses TyrantOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz