Rozdział 31

177 25 0
                                    

- Panie Zhao, czy to pan Fu przyszedł przed chwilą po drugiego księcia? - Zapytał Luo Wei, podczas wędrówki.

- Tak, to był Fu Lai. - Odpowiedział Zhao Fu.

- Dzieli z tobą część swojego imienia, 'fu'(1), czy obaj zaczynaliście razem służbę w pałacu? - Powiedział Luo Wei.

- Odpowiadając młodemu mistrzowi. - Powiedział Zhao Fu. -Zawsze służyłem Jego Cesarskiej Mości, ale Fu Lai jest w pałacu znacznie dłużej niż ja.

- Och, przepraszam. - Powiedział szybko Luo Wei. -Mój błąd.

W poprzednim życiu Long Xuan został cesarzem, zaś Fu Lai w końcu stanął na szczycie. Zhao Fu został zabity z rąk Fu Lai. Obaj pochodzili z tego samego miasta, zostali wspólnie pozbawieni męskości i przybyli do stolicy w tym samym czasie. Jedyne co, to Fu Lai wszedł do pałacu jako pierwszy, a Zhao Fu udał się do posiadłości króla Wu. Luo Wei nie wiedział, jak ci dwaj stali się wrogami, ale fakt, że wie, iż się nienawidzą, był wystarczający. Jeśli Zhao Fu wiedział, że istnieje możliwość, aby Long Xuan został cesarzem, to Luo Wei ufał, że Zhao Fu na pewno nie chciałby, aby ta rzeczywistość się ziściła.

Oczywiste było, że Zhao Fu nie chciał rozmawiać o Fu Lai. Eunuch zmienił temat poprzez kilka prostych żartów i śmiechu.

Gdy dotarli do Sali Wiecznego Światła, Zhao Fu osobiście pomógł Luo Weiowi się przebrać i wykąpać.

- Panie Zhao, proszę nie myśleć, że jestem zbyt bezpośredni mówiąc to, jednak będąc ludźmi, najlepiej nie robić sobie zbyt wielu wrogów. - Luo Wei zwrócił się do Zhao Fu.

- Co Młody Mistrz ma na myśli? - Zapytał Zhao Fu.

- Panie, byłem towarzyszem do nauki dla drugiego księcia przez wiele lat. Wiele razy słyszałem o tobie od Fu Lai, nie były to miłe rzeczy. - Odpowiedział Luo Wei.

- Ten bezczelny niewolnik, on... - Pierwszym odruchem Zhao Fu było przekleństwo, ale szybko się powstrzymał ze względu na Luo Weia.

- Panie Zhao, drugi książę jest pełen ambicji. Nie wiemy, co stanie się z Fu Lai w przyszłości. Gdy pan się wznosi, wznosi się również jego sługa. Najlepiej być na tyle ostrożnym, na ile się da. - Uśmiechnął się Luo Wei.

Oko Zhao Fu drgnęło, gdy zrozumiał znaczenie tych słów. Jako ktoś mogący zostać głównym eunuchem Sali Wiecznego Światła, nie był głupcem.

- Młody Mistrz ma rację. - Szybko i schludnie zajął się Luo Weiem i zachował niski głos. - Ten pokorny sługa z przyjemnością przyjmie twoją radę. - Zhao Fu również znał prawdę stojącą za czynem pani Liu, wie dokładnie co Luo Wei miał na myśli. Jeśli sługa taki jak Fu Lai podążałby za sukcesem swojego pana, to Zhao Fu byłby skazany na porażkę.

Cesarz Xing Wu spędził całą noc w sali cesarzowej, a drugiej nocy odpoczywał w sali pani Liu. Od tego momentu nikt w pałacu nie odważył się mówić o poronieniu konsorcjantki Liu.

Shang Xi przybył ponownie do Luo Weia, wierząc z całego serca w tego młodego mistrza.

- Nadal służ dobrze cesarzowej. - Luo Wei instruował Shang Xi. - Moja ciotka musi zachować wszelkie codzienne rutyny, których przestrzegała, nim to wszystko się stało.

- A co z panią Liu?

- Jeśli przyjdzie z wizytą do Sali Wdzięcznego Feniksa, traktuj ją normalnie, ale upewnij się, że powiesz Jej Cesarskiej Mości, aby nie wspominała o sprawie poronienia. Ponadto, pani Liu jest nadal panią Tylnego Pałacu, więc musisz powiedzieć cesarzowej, że nie musi zbytnio wypytywać o sprawy w Tylnym Pałacu.

- Dobrze, zrozumiałem.

Luo Wei zmusił Shang Xi do podejścia bliżej.

- Czy dowiedziałeś się czegoś więcej o paczce z krokoszem, którą znalazła Cesarzowa Wdowa?

- Przyjrzałem się temu, ale wiele osób przyszło tego dnia do głównej sali, trudno to zwęszyć. - Odpowiedział Shang Xi.

- Czy wiesz, kim byli ci wszyscy ludzie?

- Tak, wiem.

- W takim razie zajmij się nimi wszystkimi.

- Młody Mistrzu, jest ich ponad dwadzieścia. - Shang Xi zadrżał. Wiedział, że kontekście "zająć się" oznaczało "zabić".

- W takim razie możesz powiedzieć, że pewne rzeczy zaginęły z Sali Wdzięcznego Feniksa. Panie Shang, nie muszę cię uczyć, jak się tutaj załatwia sprawy, prawda? - Luo Wei był obojętny.

- Ten pokorny sługa doskonale o tym wie. Wiele rzeczy faktycznie przepadło z Sali. - Odpowiedział w pośpiechu Shang Xi.

- Dam znać panu Zhao Fu. - Powiedział Luo Wei. - Obaj możecie później przedyskutować, kim zastąpić tych ludzi. Nie możemy, aby coś takiego się powtórzyło.

- Tak. - Zgodził się szybko Shang Xi.

- Możesz iść. - Luo Wei wyciągnął torbę z monetami przeznaczoną dla Shang Xi, jego twarz stała się serdeczna i ponownie się uśmiechnął.

Shang Xi usprawiedliwił się, jednak rzucił ostatnie spojrzenie na Luo Weia, gdy odchodził. Luo Wei był już ponownie zagłębiony w swojej książce. Bez względu na to, jak intensywnie Shang Xi patrzył, Luo Wei wydawał się być niefrasobliwym młodzieńcem, którego nie dotyczyły światowe walki i nie interesowały sprawy dworu. Jednak Shang Xi wiedział teraz, że serce tego młodego mistrza było bezlitosne.

Rebirth: Degenerate S*ave Abuses TyrantOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz