Rozdział 160 'Opuszczanie stolicy'

56 9 0
                                    

Po odejściu Wielkiego Mistrza Fu Yi stan Luo Weia wahał się między dobrym a złym. Miewał chwilowe skoki przytomności, a cesarski lekarz Wei nie mówił już, że jego stan "nie jest dobry".

Long Xuan opuścił Pekin i był " chroniony " przez generała Chen Tu Ye, gdy podróżował do Yue Zhou, aby obmyć się z nieszczęścia. W dniu wyjazdu Long Xiang przybył, aby go odesłać.

- Jeśli coś stanie się Luo Weiowi, pamiętaj, aby ktoś szybko pojechał do Yue Zhou, aby mi to przekazać. - Rozkazał Long Xuan.

- Starszy bracie, odpocznij i idź zmyć z siebie nieszczęście. Luo Wei ma ludzi, którzy się nim opiekują, bez ciebie nie będzie mu niczego brakować. - Powiedział Long Xiang.

- Zapamiętaj moje słowa i nie musisz pytać o nic więcej.

- Starszy bracie... - Long Xiang był teraz zbyt leniwy, by odgadnąć myśli jego brata. - Cyżby zależało ci na nim? Czy zaakceptowałby twoje uczucia? A może chodzi o to, że jeśli się dowie, skrzywdzi cię kilka razy łagodniej?

- Ty i Luo Wei zawsze byliście dobrymi przyjaciółmi.

- To już dawno się skończyło.

- Nie przejmuj się moimi sprawami z Luo Weiem. - Powiedział Long Xuan. - Mnie również nie obchodzą twoje sprawy z nim związane, ale sam się nad tym zastanów. Jeśli staniesz się wrogiem tej osoby, to czy będziesz jego przeciwnikiem?

- Co masz na myśli? Patrzysz na mnie z góry? On jest prawie martwy... - Powiedział Long Xiang.

- Zamknij się! - Wyraz twarzy Long Xuana zmienił się w chwili, gdy usłyszał słowo "martwy". - Nie gadaj bzdur, po prostu rób, co mówię.

Long Xiang wydał z siebie "och". W głębi serca nie akceptował tego, ale nie odważył się powiedzieć nic więcej przed jego obliczem.

Chen Tu Ye niecierpliwie czekał z boku. Gdy zobaczył, że dwaj bracia w końcu skończyli mówić, zapytał Long Xuana:

- Wasza Druga Wysokość, wyruszamy już?

Zhao Jun Bo przybył wraz z grupą oficerów wojskowych dosiadających koni. Po tym, jak Luo Ze został ranny, cesarz Xing Wu zarządził, by Zhao Jun Bo tymczasowo przejął dowodzenie.

- Generale Zhao. - Chen Tu Ye zobaczył nadjeżdżającego Zhao Jun Bo i przywitał się. - Czy ty także przybyłeś, aby odesłać Jego Drugą Wysokość?

Wszyscy wiedzieli, że Luo Ze i Luo Wei zostali ranni z powodu tego drugiego księcia. Jeden z nich nie mógł chodzić, a drugi balansował na granicy życia i śmierci. Gdy Chen Tu Ye przemówił, oficerowie wojskowi przewrócili oczami.

Long Xiang chciał wystąpić naprzód, aby dać Chen Tu Ye nauczkę. Ten człowiek wyraźnie sprawiał kłopoty i powodował nieprzyjemności dla jego brata.

Long Xuan wyciągnął rękę, blokując mu drogę.

Zhao Jun Bo uśmiechnął się tylko, zsiadł z konia i oddał należny szacunek Long Xuanowi i Long Xiangowi.

- Ten skromny generał tylko sprowadza żołnierzy z powrotem do obozu i nie wiedział, że dziś jest dzień, w którym Jego Druga Wysokość opuści stolicę. Ten skromny generał był niegrzeczny. Życzę Jego Drugiej Wysokości bezpiecznej podróży i szybkiego powrotu.

- W porządku. - Powiedział Long Xuan, spoglądając na młodego generała stojącego za Zhao Jun Bo.

Ning Fei zobaczył, że Long Xuan patrzy na niego i pośpiesznie złożył wyrazy szacunku.

- Ten skromny generał Ning Fei pozdrawia Jego Drugą Wysokość.

Okazało się, że był to Ning Fei. Long Xuan spojrzał na niego z góry na dół. Luo Qi wychwalał tę osobę pod niebiosa. Gdyby tak nie było, cesarz Xing Wu nie sprowadziłby go do stolicy. Przystojny i schludny młodzieniec dzierżył srebrną włócznię i nosił białe szaty. Ta osoba była dobra - pomyślał Long Xuan - szkoda, że nie mógł go wykorzystać.

Ning Fei również od dawna znał Long Xuana. Kiedy był jeszcze w willi Ming Jian, wiedział, że wkrótce będzie służył temu człowiekowi. Nie spodziewał się tylko, że pozna Luo Weia. Ning Fei także obserwowała Long Xuana. Jeśli o księciu koronnym można powiedzieć, że jest jak jadeit, to ten drugi książę był jak ostry miecz. Ten człowiek wydawał się z natury zdystansowany od innych, jakby nie można było się do niego zbliżyć.

- Wasza Wysokość. - Chen Tu Ye zobaczył, że Zhao Jun Bo nie zareagował na jego prowokację i stracił zainteresowanie pozostaniem. - Czy powinniśmy już iść?

- Ning Fei. - Long Xuan zignorował Chen Tu Ye. - Od dawna słyszałem o twoim imieniu, a dziś w końcu zobaczyłem cię osobiście.

- Pokorny generał ma niską rangę. - Odpowiedział Ning Fei, nie będąc ani służalczym, ani wyniosłym. - Nie śmiem chciwie zabiegać o audiencję u księcia.

- Jedźmy. - Powiedział Long Xuan do Chen Tu Ye, patrząc na Ning Feia, po czym odwrócił się i wsiadł na konia. - Nie mam nic przeciwko, jeśli będziesz mnie częściej odwiedzać. - Powiedział do Ning Feia po zsiadaniu z konia.

Ning Fei tylko pochylił głowę i zacisnął dłoń w pięść, oddając szacunek.

- Zacznijcie odjeżdżać! - Chen Tu Ye krzyknął do swojego podwładnego.

- Starszy bracie, bądź ostrożny na drodze. - Zawołał Long Xiang do starszego brata.

Long Xuan jechał w środku odjeżdżającego oddziału, nie oglądając się za innymi, jedynie machając do Long Xianga.

Grupa ludzi stała i patrzyła, jak książę odjeżdża, pędząc daleko w oddali. Long Xiang nawet nie spojrzał na Zhao Jun Bo, Ning Feia i resztę, po czym zabrał swoich strażników z powrotem do miasta.

- Jego Wysokość już wcześniej cię znał? - Zhao Jun Bo zapytał Ning Feia.

- Pochodzę z willi Ming Jian. - Ning Fei nie ukrywał niczego przed Zhao Jun Bo. - Związek między Jego Drugą Wysokością a willą Ming Jian jest bardzo silny. Jego Druga Wysokość znający mnie również nie jest niczym dziwnym.

- Czy nadal myślisz o willi Ming Jian? - Zhao Jun Bo kontynuował swoje pytania. Musiał to wyjaśnić. Relacje rodziny Luo z Ning Feiem nie były powierzchowne. Nie mógł dopuścić do sytuacji, w której kura wyfrunęłaby z kurnika i przy okazji rozbiła jajka.

- Od dawna nie mam z nimi żadnych relacji. - Odpowiedział Ning Fei. - Trzeci młody mistrz powiedział Zi Zhou jedną rzecz, którą Zi Zhou nadal uważa za dobrą. Ziemie pod niebem są tak rozległe. Willa Ming Jian to nic wielkiego.(T/N: Ning Zi Zhou to grzecznościowe imię Ning Feia).

- To dobrze, dopóki potrafisz myśleć w ten sposób. - Powiedział ze śmiechem Zhao Jun Bo. - Xiao Wei był głupcem, gdy był dzieckiem, ale teraz stał się inną osobą.

Ning Fei wspomniał o Luo Weiu i nie mógł powstrzymać się od zmartwienia.

- Mam nadzieję, że tym razem trzeci młody mistrz otrzyma błogosławieństwo niebios.

Zhao Jun Bo już nic nie mówił. Wszyscy oni byli bliscy rodzinie Luo. Kto z nich nie martwiłby się myśląc o nim?

Long Xuan właśnie odszedł, a Xie Yu również poprowadził ludzi, by stanęli przed bramą Rezydencji Starszego Urzędnika.

- Twoje zdrowie również się poprawiło. Po udaniu się do Yue Zhou uważaj na siebie. - Powiedział Luo Zhi Qiu do Xie Yu.

- Nie obawiaj się, nauczycielu,. - Odpowiedział Xie Yu niskim głosem. - Tym razem Ming Yuan pójdzie z nami. Jeśli drugi książę nie wykona żadnego ruchu, Ming Yuan potraktuje to jako zwiedzanie Yue Zhou.

- Twoi rodzice chcieli przybyć do stolicy, by cię zobaczyć... - Powiedziała Luo Zhi Qiu z poczuciem winy. - Ale znowu musisz jechać.

- Nauczyciel nie musi się o to martwić. - Xie Yu uśmiechnął się. - Jeśli mój ojciec nie spieszy się z powrotem, poproś go i matkę tego ucznia, aby udali się do Yue Zhou. Zawsze możemy się spotkać.

- Będę pamiętał. - Obiecał Luo Zhi Qiu. - Bu Qiutong, gubernator Yue Zhou, jest przebiegłym człowiekiem. Powtórzę jeszcze raz - nie można ufać temu, co mówi.

- Ten uczeń nigdy nie sądził, że taka osoba będzie działać w dobrej wierze. Jeśli Drugi Książę chce coś od niego uzyskać, to również nie będzie to łatwe zadanie.

Luo Zhi Qiu przytaknął. Chęć Xie Yu, by udać się do Yue Zhou była dla niego wielką pomocą. Ze względu na chorobę Luo Weia, jego własne oficjalne sprawy na dworze, a także jawne walki i tajne manewry między nim a Qiu Che, nie miał możliwości opracowania strategii ochrony przed działaniami Long Xuana w Yue Zhou. Po tym, jak Xie Yu pomógł Chen Yu uporać się ze sprawą solną w Yi Zhou, udowodnił już, że jego zdolności nie są gorsze od Luo Weia. Xie Yu wciąż nie zdobył dla siebie sławy, co ułatwiło mu działanie w Yue Zhou. Nawet gdyby coś się wydarzyło, Xie Yu z łatwością uciekłby, nie wywołując zamieszania na dworze urzędnika lub na wyższych szczeblach. Dlatego też Xie Yu był najlepszym kandydatem do tego, by Luo Zhi Qiu wysłał go do Yue Zhou. Tyle tylko, że Luo Zhi Qiu nie mógł pozbyć się swojej twarzy, by o to poprosić. Xie Yu właśnie odniósł poważne obrażenia, a Xie Wang Bei i jego żona byli już w drodze do stolicy. Proszenie Xie Yu o wyjazd w tym czasie byłoby zbyt nierozsądne.

- Nauczycielu, nie musisz mnie odprowadzać. - Xie Yu uśmiechnął się i zasalutował, ściskając pięść w drugiej dłoni. - Yun Qi ma się dobrze, więc ten uczeń może spokojnie odejść. Miejmy nadzieję, że kiedy Ming Yuan wróci, Yun Qi wróci do normalności.

Rebirth: Degenerate S*ave Abuses TyrantOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz