Rozdział 51

144 25 0
                                    

- Ale kto miałby mu powiedzieć? - Słysząc pytanie cesarza Xing Wu, Luo Wei postawił dać pozory zmieszania.

Cesarz Xing Wu potrząsnął głową. Luo Wei był utalentowany, bez wątpienia, ale wygląda na to, że wciąż miał chwile niewinności.

- Wei Er, rodzina Zheng ma sojuszników. Czy możesz mieć pewność, że tym razem żaden z nich nie uciekł?

- W takim razie... Wasza Cesarska Mość mówi, że nie możemy zatrzymać tego dziecka? - Luo Wei wydawał się być dotknięty tą myślą.

- Zostaw go mnie. - Cesarz Xing Wu klepnął dłonią po jego ramieniu.

- Wasza Cesarska Mość. - Powiedział Luo Wei. - Obiecałem Zheng Jing Fengowi, że utrzymam jego syna przy życiu.

- Rozumiem. - Cesarz Xing Wu czuł się pocieszony troską Luo Weia. Być może pomyślał, że był może trochę zbyt zimnym człowiekiem, skoro młodzieniec nie przejmował się nawet życiem takiego małego dziecka.

- Wasza Cesarska Mość! - Luo Wei rzucił cesarzowi Xing Wu błagalne spojrzenie.

- Zajmę się nim. - Odpowiedział cesarz. - Nie zmuszę cię do złamania obietnicy, ale nie pozwolę, by ten chłopiec był dla ciebie zagrożeniem.

Luo Wei opuścił Salę Wiecznego Światła. Zależało mu na losie dziecka, ale nie tak bardzo, jak mogłoby się wydawać na oczach cesarza. Tym razem, poza rodziną, nie było wielu innych osób, o które Luo Wei mógłby się szczerze troszczyć. Kilka kroków poza salą, Luo Wei natknął się na Long Xuana i młodszego kanclerza.

- Trzeci młody mistrz powrócił. - Młodszy Kanclerz Liu Shuang Shi przywitał Luo Weia z uśmiechem.

- Wasza Cesarska Wysokość, Kanclerzu. - Na widok tej dwójki, Luo Wei szybko się ukłonił, aby złożyć wyrazy szacunku.

Long Xuan nie wyglądał na zadowolonego, ale młodszy kanclerz sprawiał wrażenie takiego jak zwykle. Ten człowiek był przebiegły jak lis, Luo Wei nie śmiał spuścić gardy nawet na sekundę w jego otoczeniu.

- Czy młody mistrz właśnie wrócił z kamiennej wystawy? - Zapytał Liu Shuang Shi.

- Szkoda, że nie poruszyłeś tego tematu, kanclerzu Liu. Jego Cesarska Mość właśnie dał mi ostrą reprymendę o tym, że spędziłam zbyt wiele dni na zabawie w Ping Nan. Chyba nie odważę się wrócić. - Luo Wei odpowiedział ze smutkiem.

Liu Shuang Shi przyglądał się Luo Weiowi. Nawet teraz nie mógł być pewien, czy Luo Wei ma coś wspólnego z tym, co wydarzyło się w Yu Zhou. Jego szpieg w posiadłości Luo, Luo Zhong, przekazał, że Luo Wei rzeczywiście udał się do Ping Nan na pokaz, ale Liu Shuang Shi czuł, że coś jest nie tak.

- Czy tym razem udało ci się zdobyć coś dobrego? - Long Xuan otworzył usta i zapytał.

- Dostałem w swoje ręce kilka skał, ale żadna z nich nie była wysokiej klasy. - Odpowiedział Luo Wei.

W poprzednich latach, gdy Luo Wei zdobył coś cennego, zawsze dawał to w prezencie Long Xuanowi, ale tym razem Long Xuan nie dostał nic. Luo Wei uciął sobie jeszcze kilka bezużytecznych pogawędek z nim i młodszym kanclerzem, a potem się usprawiedliwił. Kiedy Luo Wei odszedł bez oglądania się za siebie, wyraz twarzy Long Xuana stał się jeszcze gorszy. Teraz naprawdę byli sobie obcy.

- Wasza Cesarska Wysokość. - Szepnął z boku Liu Shuang Shi. - Ta postać, Luo Wei, powinna być traktowana z ostrożnością, im mniej z nią obcujesz tym lepiej. Obawiam się, że będzie on stanowił dla nas zagrożenie.

- Czy nadal uważasz, że ma on coś wspólnego z tym, co stało się w Yu Zhou? - Zapytał Long Xuan.

- Trudno powiedzieć. - Liu Shuang Shi odpowiedział. - Nie wierzę, że jest do tego zdolny, ale czuję też, że rzucił swój cień na tę sprawę.

Long Xuan przytaknął.

- Był moim towarzyszem w nauce, to prawda, ale on nic nie wie.

- Mimo to, Wasza Cesarska Wysokość dobrze by zrobił unikając kontaktu z nim. - Doradził Liu Shuang Shi.

Long Xuan skierował się w stronę Sali Wiecznego Światła. Czuł duszący ucisk za każdym razem, gdy wchodził do tych sal, jednak nie potrafił zachowywać się w nich jak posłuszny syn. Nie wiedział dokładnie, ile cesarz Xing Wu naprawdę wie o Yu Zhou. Tego dnia, kiedy cesarz wpadł w szał, Long Xuan naprawdę bał się, że cesarz wskaże na niego palcem i powie cesarskim żołnierzom:

Zabierzcie go na zewnątrz i rozstrzelajcie.

Rebirth: Degenerate S*ave Abuses TyrantOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz