Rozdział 105

123 18 0
                                    

W Sali Długowieczności cesarzowa wdychała głęboko powietrze, by złagodzić swój ciężki oddech.

Konsort Liu siedziała przy lewej ręce Cesarzowej Wdowy, twarz jej ociekała łzami.

- To był Luo Wei? - Zapytała Cesarzowa Wdowa.

- Mój starszy brat tak powiedział. - Powiedziała konsort Liu

- Co jeszcze powiedział? Opowiedz mi wszystko od początku do końca! - Powiedziała Cesarzowa Wdowa. Konsort Liu zrobiła minę, jak gdyby się czegoś bała. - Powiedz mi! - Krzyknęła Cesarzowa Wdowa.

- Mój starszy brat powiedział, że zachowanie Cesarza wobec Luo Weia jest ponad miarę dziwne. Powiedział, że to dziecko jest inteligentne do tego stopnia, że wydaje się to wręcz potworne, że nie można go trzymać w pobliżu. - Konsort Liu uklękła przed Cesarzową, mówiąc cicho.

- Nie może być trzymany w pobliżu?

- Mój starszy brat powiedział, że nasza Wielka Cesarska Matka widziała już Luo Weia i pewnie pamięta, że widziała tę twarz jakieś trzynaście lat temu.

Cesarzowa Wdowa wzięła kolejny zimny wdech. Oczywiście, że wie, jak wygląda Luo Wei. Nigdy nie zapomni tej twarzy, dopóki będzie żyła. Luo Zhi Jin. Gdyby nie ta kobieta, dlaczego cesarz Xing Wu miałby tak nienawidzić klanu Rei Mu? Zabił ich wszystkich, nie dbając nawet o to, że jego ciało nosiło połowę linii krwi Rei Mu.

- Wielka Cesarska Matka. - Zawołała ostrożnie konsorcjantka Liu do Cesarzowej Wdowy. Liu Shuang Shi przekazał jej tylko jedną, ostatnią wiadomość. Luo Wei nie może zostać pozostawiony przy życiu, muszą pożyczyć pomocną dłoń Cesarzowej Wdowy.

- Luo Wei jest synem Starszego Kanclerza. - Cesarzowa Wdowa roześmiała się niespodziewanie. - Brzmi to tak, jakby twój brat był na tyle odważny, aby powiedzieć po prostu o wszystkim.

- Wielka Cesarska Matka!

- Wystarczy. - Powiedziała Cesarzowa Wdowa. - Możesz odejść.

Konsort Liu powiedziała wszystko, co miała do powiedzenia. Dobrze wiedziała, jak bardzo Cesarzowa Wdowa nienawidzi Luo Zhi Jin. To właśnie z tego powodu cesarzowa, książę i rodzina Luo byli cierniami w jej boku. Nieważne, czy Luo Wei był, czy nie był synem Luo Zhi Jin, dopóki Cesarzowa Wdowa wierzy, że nim jest, nie ma mowy, by puściła go wolno. Konsort Liu po cichu wyszła z Sali Długowieczności. Nie mogła uratować własnej rodziny, ale upewni się, że morderca dostanie to, co nadejdzie.

Cesarzowa Wdowa siedziała pod światłem lampy. Luo Zhi Jin. Luo Zhi Jin! Jest teraz niczym więcej niż zimnymi kośćmi leżącymi pod ziemią, ale jej duch wciąż nie chciał się rozproszyć!

- To on spowodował śmierć Zhi Jin!

Wściekłe słowa cesarza Xing Wu znów zadzwoniły jej w uszach, zmieniając wyraz twarzy Cesarzowej Wdowy na coś okrutnego. Czy Luo Wei był jej synem? Czy ta tania dziwka naprawdę urodziła dziecko bez ślubu? Czy cesarz był aż tak wspaniałomyślnym człowiekiem, by obdarzyć syna swojej kochanki z kimś innym, uczuciem i przychylnością? Uczeń cesarza, towarzysz podczas audiencji, długie pobyty w Sali Wiecznego Światła... Cesarzowa Wdowa obsesyjnie analizowała te szczegóły. Czy któryś z książąt cieszył się tak jawną przychylnością cesarza? Nie. Nawet książę koronny, Long Yu! Czy poza Luo Zhi Jin, jej syn był kiedykolwiek tak dobry dla kogokolwiek innego? Czy to dlatego, że Luo Wei wyglądał jak Luo Zhi Jin? Czy to dlatego, że był synem Luo Zhi Jin? Nie, to nie to, to nie mógł być żaden z tych powodów. Chyba, że był synem cesarza! Chyba, że był synem, którego Luo Zhi Jin spłodziła z cesarzem Xing Wu!

Wszystko to, czego nie mogła wcześniej zrozumieć, stało się w jednej chwili jasne. Cesarzowa Wdowa w jakiś sposób zaczęła się śmiać. Ta dziwka! To ona spowodowała rozłam między Cesarzową Wdową a jej synem cesarzem. To ona spowodowała śmierć klanu Rei Mu, liczącego około pięciuset osób. A teraz jej syn również wywoływał burzę na dworze! Skoro rodzina Liu odeszła, kto inny mógłby ochronić Long Xuana? Cesarzowa Wdowa poczuła, że jej serce skręca się z bólu, gdy pomyślała o Long Xuanie. Sama go wychowała. Nie mogła siedzieć spokojnie, gdy Long Xuan oddalał się coraz bardziej od tronu.

Luo Wei nie może być trzymany w pobliżu. Jeśli nie można go zatrzymać, to trzeba się go pozbyć!

- Wasza Wielka Cesarska Wysokość. - Stara służąca, Matrona Zhang, podeszła ostrożnie do Cesarzowej Wdowy. - Co się stało?

Cesarzowa Wdowa zanurzyła palec w swoim kubku i zapisała dwa znaki na stole.

- Muszę się tego pozbyć.

- Ale Luo Wei jest siostrzeńcem samej Cesarzowej, nie wspominając o tym, że Jego Cesarska Mość polubił go. Jeśli Wasza Wielka Cesarska Wysokość miałaby go skrzywdzić, to wasze relacje z Jego Cesarską Mością... - Matrona Zhang szybko przemówiła, gdy zobaczyła nazwisko na stole.

- On już nawet nie myśli o mnie jak o swojej matce. - Wypluła słowa Cesarzowa Wdowa. - Czy mam żebrać u jego stóp?

- W takim razie... w takim razie co chciałabyś zrobić? - Zapytała Matrona Zhang.

- Zabić go... Nie. - Cesarzowa Wdowa pomyślała o Luo Zhi Jin, nienawiść w jej głosie nie mogła być już dłużej kontrolowana, gdy przemawiała. - Chcę, aby syn tej dziwki poniósł los gorszy niż śmierć!

Czysta złośliwość w głosie Cesarzowej Wdowy zaszokowała Matronę Zhang. Zwiesiła nisko głowę, nie śmiejąc nawet podnieść głowy, by spojrzeć na panią, której służyła przez pół życia.

Rebirth: Degenerate S*ave Abuses TyrantOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz