Rozdział 6

176 27 0
                                    

Po odbyciu sądu, Cesarz Xing Wu rozmawiał ze Starszym Kanclerzem, gdy wkroczył do Ogrodu Jin Chun(1) wraz z Księciem Korony Long Yu, drugim księciem Long Xuan i całą rzeszą dowódców wojskowych. Szedł szybkim krokiem, a każdy kto za nim podążał wiedział, że gdy cesarz nie był szczęśliwy, zawsze szedł szybkim krokiem. Z tego powodu Cesarz Xing Wu i Starszy Kanclerz, Luo Zhi Qiu, byli jedynymi, którzy mówili, a wszyscy pozostali milczeli. Gdy Cesarz Xing Wu zatrzymał się bez ostrzeżenia, wielu ministrów idących blisko siebie wpadło na siebie.

- Zhi Jin? - Wszyscy obecni usłyszeli, jak Cesarz Xing Wu wypowiada te słowa, więc odwrócili się, by podążyć za jego spojrzeniem.

Młodzieniec w białym ubraniu stał obok drzewa brzoskwiniowego. Jest marzec, czas, kiedy drzewa brzoskwiniowe były w pełnym rozkwicie. Wiosenne słońce było żywe, powietrze poruszało się z delikatną bryzą, a płatki kwiatów brzoskwini spadały jak deszcz. Promienie słoneczne padały na młodzieńca przez szczeliny w liściach drzewa. Gdy młodzieniec wpatrywał się w otaczające go kwiaty, nie zauważył ministrów i cesarza stojących nieopodal nad małym strumieniem. Nie zauważył też obrazu, który stworzył w tej fantazji o kwiatach brzoskwini, zamieniając się w cudowny obraz w oczach innych ludzi.

- Zhi Jin? - Cesarz Xing Wu stał się zaabsorbowany, nigdy nie zapomniałby tej twarzy, nie w tym życiu. Wymawiając to imię, podszedł do młodzieńca.

Wszyscy, którzy spotkali trzecią córkę rodziny Luo, Luo Zhi Jin, przeżyli podobne chwile. Nikt nie przypuszczał, że nadejdzie taki dzień, w którym będzie mógł ponownie ujrzeć tę niegdyś sławną piękność.

- Zhi Jin! - Cesarz Xing Wu krzyknął, nie dbając już o swoją godność jako cesarza. Jak młody człowiek, który zobaczył kogoś, kogo kochał, przyspieszył kroku i przebiegł przez mały jadeitowy most.

Luo Wei, który czekał w pobliżu drzewa brzoskwiniowego, aby zobaczyć świtę cesarza, usłyszał krzyk cesarza Xing Wu i odwrócił się. Zszokował go radość na twarzy Cesarza, który biegł w jego stronę. W pamięci Luo Weia cesarz zawsze był poważną osobą, co się z nim dzisiaj dzieje? W oszołomieniu zapomniał uklęknąć.

- Zhi Jin? - I w chwilowym oszołomieniu Luo Weia, Cesarz Xing Wu dotarł do niego, wpatrując się w niego gorącym wzrokiem. Proszę, nie pozwól, aby to był sen, Cesarz Xing Wu modlił się do wszystkich bogów i duchów. Luo Zhi Jin, który nigdy nie odwiedzała go nawet w snach, pojawiła się przed jego oczami. Ta rzeczywistość, to nie mógł być tylko sen.

- Wasza Cesarska Mość. - Luo Wei oprzytomniał i szybko uklęknął, by okazać posłuszeństwo cesarzowi i jego ministrom. - Luo Wei pozdrawia Waszą Cesarską Mość.

- Kto... Kim powiedziałeś, że jesteś? - Uśmiech cesarza Xing Wu zamarł. Cofnął się o kilka kroków, prawie jakby nie mógł utrzymać się na nogach.

- Jestem twoim skromnym poddanym, Luo Wei. - Luo Wei również zastanawiał się, dlaczego Cesarz Xing Wu stracił panowanie nad sobą.

Ta osoba to Luo Wei? Wszyscy obecni myśleli o tym samym, nawet ojciec i brat Luo Weia. Luo Wei w ich pamięci był zawsze aroganckim i grubym idiotą. Jak ten szczupły młodzieniec o twarzy jak z obrazu mógł być Luo Weiem? Luo Zhi Qiu i Luo Ze wiedzieli, że Luo Wei schudł, ale nie przyjrzeli mu się dokładnie. Oboje byli całkowicie oszołomieni.

Cesarz Xing Wu spojrzał w górę na błękitne niebo z poczuciem straty. Pamiętał, że kobieta, którą znał, nie mająca sobie równych, odeszła wiele lat temu. Piękno sprzed lat stało się już białymi kośćmi pod żółtą ziemią. Wszyscy wiedzieli, że on, Cesarz Xing Wu, stracił swoją miłość trzynaście lat temu, jak mógł sam o tym zapomnieć?

Luo Wei nigdy nie widział swojej biologicznej matki, więc nie miał pojęcia, że odziedziczył po niej swój wygląd.

- Możesz wstać, Wei Er(2). - Cesarz Xing Wu wykorzystał najkrótszą możliwą chwilę na ponowne uporządkowanie swoich zdezorientowanych uczuć i podał mu rękę, aby pomóc mu wstać z pozycji klęczącej. - Więc to Wei Er. Pomyliłem cię z kimś innym. Wyglądasz tak bardzo podobnie do swojej ciotki. - Spojrzenie cesarza Xing Wu pozostało na wizji Luo Weia, nie jest Luo Zhi Jin, ale jego wygląd przypominania mu o niej, to było bardzo dobre wspomnienie.

Luo Wei uśmiechnął się gorzko. Jest synem Luo Zhi Jin. Nic dziwnego, że wygląda jak jego matka. Luo Wei przypomniał sobie, że w tamtych czasach, gdy Szlachetna Konsorta Liu została już Cesarzową, wskazywała na jego wychudzone ciało i obwiniała go o nieszczęście. W ciągu swojej dziesięcioletniej kariery jako męska dziwka, doznał niezliczonych upokorzeń i tortur, zranili całe jego ciało, tylko jego twarz pozostała bez szwanku. Tak było aż do pierwszego stycznia jego ostatniego roku, kiedy to cesarz Ping Chang osobiście przyszedł zobaczyć się z nim w domu publicznym. W tym czasie Long Xuan widział go zamkniętego w żelaznej klatce pod czujnym okiem tłumu, wciśniętego pod psa. Long Xuan nagle wpadł w furię i gołymi rękami wydłubał Luo Weiowi jedno z oczu. To właśnie wtedy jego twarz została ostatecznie zniszczona.

-----------

(1) Ogród Jin Chun - Nie ma pewności, czy ten ogród jest historyczny, ale Jin w jego nazwie jest tym samym Jin co w imieniu Luo Zhi Jin, więc być może ogród został nazwany na jej cześć.

(2) Er - Bardzo znany i rodzinny sposób odnoszenia się do bliskich osób. 

Rebirth: Degenerate S*ave Abuses TyrantOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz