Rozdział 68

146 23 0
                                    

Po wypytaniu wszystkiego, co mogła o ostatnie przygody Long Xianga, pani Liu zwróciła się pytająco do Long Xuan.

- Czy twój wujek odwiedził cię?

Po tym, jak cesarska konkubina Liu przejęła kontrolę nad Tylnym Pałacem, Liu Shuang Shi nie mógł już znaleźć żadnego powodu, aby odwiedzić swoją cesarską siostrę.

- Tak, zrobił to. - Odpowiedział Long Xuan.

- Czy powiedział coś? - Pani Liu zapytała ponownie.

- Nic wielkiego. - Między przestrzenią tych dwóch słów, pani Liu zaczął mocno kaszleć.

- Matko? - Dopiero po tym wszystkim Long Xiang zauważył w końcu, że pani Liu nie jest w dobrym zdrowiu, i szybko dodał. - Czy coś ci dolega?

Long Xuan położył rękę na plecach swojej matki, aby złagodzić jej kaszel, podczas gdy służąca przyszła z wodą i lekarstwami.

- Nie wiem, co się ostatnio dzieje. - Trwało to chwilę, zanim pani Liu przestała kaszleć i zaczęła mówić. - Ten kaszel po prostu nie ustępuje!

- Poprośmy cesarskiego lekarza, aby jeszcze raz rzucił na ciebie okiem. - Powiedział Long Xuan.

- Przyjrzał się. - Odpowiedziała pani Liu. - Zmieniliśmy lekarzy zaledwie wczoraj wieczorem. Przyszedł do mnie i wypisał kolejną receptę. Nie sądzę jednak, by to wiele pomogło.

- Matko. - Powiedział Long Xuan. - Daj mi tę receptę.

Long Xuan dopilnuje, aby jego wuj znalazł lekarzy poza pałacem, aby zbadali receptę na lekarstwo, które przyjęła pani Liu.

- Matko. - Zapytał Long Xiang z boku. - Czy cesarski ojciec wie, że jesteś chora?

- Twój cesarski ojciec jest zajęty. - Odpowiedziała pani Liu.

- Nie przyszedł do ciebie? - Long Xiang podniósł głos.

- Bądź cicho! - Long Xuan zatrzymał Long Xiang krzykiem, po czym wyszeptał. - Czy wiesz, czym jest to miejsce? Możemy sobie pozwolić na wykrzykiwanie bzdur?

- Ale co na świecie się stało? - Long Xiang nie rozumiał tego. Opuścił pewien pałac, aby udać się do Nan Zhao, ale wrócił do takiego, który był zupełnie inny.

Long Xuan chciał tylko, żeby Long Xiang się zamknął. Sprawy nie są w porządku, tyle mógł wyczuć. Wydawało się, że na jego plecach jest jeszcze jedna ręka, która powoli, z determinacją spychała go coraz dalej od krawędzi klifu.

W tym momencie przybył Zhao Fu z cesarskim lekarzem.

- Wasza królewska wysokość, czy czujesz się lepiej? - Zhao Fu zapytał z czcią panią Liu.

- Trochę. - Pani Liu zawsze była uprzejma dla tego eunucha, był przecież nadzorcą Sali Wiecznego Światła. - Panie, ciężko pracowałeś w służbie naszej cesarskiej mości.

- Twój pokorny sługa robi tylko to, co przychodzi mu naturalnie. - Uśmiechnął się Zhao Fu.

Zhao Fu obserwował, jak pani Liu bierze lekarstwo. W ostatnim czasie, co kilka dni, przychodził i pilnował, aby upewnić się, że pani Liu bierze lekarstwa. To wciąż była kobieta, która kiedyś była faworyzowana przez cesarza, pomyślał Zhao Fu, jakie to żałosne, że serce było zbyt zdradliwe! Wygląda na to, że cesarz nie chciał, by dłużej przebywała w pobliżu.

Konsorcjantka Liu skończyła pić lekarstwo i dała nagrodę Zhao Fu. Cesarz Xing Wu nie odwiedziłby jej, więc miała nadzieję, że uda jej się przypodobać eunuchowi. Być może wspomniałby o niej przed cesarzem i powiedziałby coś dobrego, przypomniałby mu wszystko, co dobrego zrobiła w przeszłości.

Zhao Fu wziął nagrodę i usprawiedliwił się.

- Dziś są twoje urodziny, Xiang Er też wrócił, może zjemy razem kolację? - Pani Liu przybrała odważną minę i uśmiechnęła się do Long Xuana.

Long Xuan przytaknął.

Na zewnątrz Sali Wiecznej Światłości Luo Wei obserwował zbliżającego się Zhao Fu.

- Młody mistrzu. - Zhao Fu zobaczył Luo Weia z daleka i przywitał się z nim na dobry wieczór.

- Panie, byłeś u pani Liu? - Luo Wei uśmiechnął się, gdy zapytał.

- Tak, przed chwilą. - Odpowiedział Zhao Fu. - Pani Liu jest chora już od jakiegoś czasu i nie wygląda na to, żeby jej się poprawiło.

Uśmiech Luo Wei nie zmienił się. Zhao Fu chodził raz na kilka dni obserwować, jak pani Liu bierze swoje lekarstwa. Wygląda na to, że cesarz Xing Wu nie chciał już trzymać tej kobiety przy sobie. To było naturalne. Jak cesarz narodu mógłby znieść dzielenie łoża z kimś na tyle przebiegłym, by spiskować z myślą o nim?

- Młody mistrzu. - Powiedział Zhao Fu do Luo Weia. - Dziś są urodziny drugiego księcia, wiesz?

Luo Wei zamrugał, to prawda, ostatni dzień maja, to były urodziny Long Xuana.

- Och, masz rację. - Mruknął Luo Wei. - Prawie zapomniałem. Panie. - Luo Wei zrobił kilka kroków bliżej Zhao Fu i szepnął. - Zawsze jesteś w pobliżu cesarza. Jest kilka rzeczy, o których powinieneś mu przypomnieć, jak na przykład to, jak wielu żołnierzy Wielkiego Zhou stoi za panią Liu. Są pewne rzeczy, które, jeśli nie poradzisz sobie z nimi dobrze, mogą przyjść i ugryźć cię w plecy.

Pani Liu nie może jeszcze umrzeć. Ona i jej rodzina muszą pójść na dno razem, tak jak to zrobił Long Xuan rodzinie Luo w poprzednim życiu. Long Xuan i Liu Shuang Shi nie byli głupi. Gdyby konsort Liu zmarła w wątpliwych okolicznościach, tym mocniej walczyliby o własne przetrwanie. Luo Wei nie chciał tego widzieć, ponieważ bez względu na wszystko, skończy się to chaosem dla Wielkiego Zhou.

Zhao Fu odwrócił głowę, by spojrzeć na Luo Weia. W miękkim ciepłym blasku popołudniowego słońca Luo Wei był zdecydowanie uśmiechnięty i pogodny, ale jakoś Zhao Fu nie czuł żadnego ciepła w stojącym przed nim młodzieńcu.

Rebirth: Degenerate S*ave Abuses TyrantOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz