/Gabriel/
Biegłem bez przerwy płacząc. Źle się czułem po tym jak zorientowałem się, że to z Kubą cały czas pisałem. Dobiegłem do parku w którym w pewnej chwili się przewróciłem o własne nogi. Zacząłem cicho płakać czując jak zdarłem sobie dłonie i i kolana. Spojrzałem czując czyjeś ręce. Zauważyłem Kubę.
-Chodź.- Powiedział pomagając mi usiąść na ziemi. Następne co zrobił to wziął mnie na ręce jak pannę młodą i zaniósł mnie do swojego auta. Z bólu nie dawałem rady się wyrywać. Mój ex wsiadł za kierownice. Trochę zajął dojazd do jego domu. Gdy tylko zaparkował pod nim wysiadł z pojazdu, a następnie pomógł mi z niego wyjść. Zaraz po wejściu usiadłem na kanapie. Szczęsny pomógł mi zdjąć zbędne ubranie przez co zostałem w podkoszulce, spodniach i skarpetkach. Plus był taki, że przestałem płakać. Popatrzyłem na Kubę który przyniósł miskę i apteczkę. Chwycił moje dłonie dając pod nie miskę. Pierwszy raz od tak długiego czasu dotknął moje dłonie. Syknąłem z bólu gdy zaczął polewać po moich rękach wodę utlenioną. Gdy upewnił się, że w ranach nie ma ciał obcych zaczął opatrywać je. Na gazę dodatkowo dał rywanol. Nie dziwie się.- Gabryś... Nie miałem bladego pojęcia, że to ty. Myślałem, że już nigdy nie będziemy razem. Żałuje, że posłuchałem ojca.- Powiedział Kuba bandażując moją pierwszą rękę.
-Czasu niestety nie cofniemy Kuba. Ale... Na prawdę mogłeś to inaczej powiedzieć. Twoje słowa bardzo mnie zabolały. Zachowałeś się gorzej od Maryny i Zosi.- Powiedziałem po czym skrzywiłem się gdy za mocno zawiązał. Kuba nieco poluzował bandaż który zawiązał.
-Wiem. Byłem głupi. Posłuchaj... Jeśli to nie problem to... Gabryś może... Ze względu na okoliczności... Może spróbujemy jeszcze raz? Nie musimy od razu się całować, trzymać za ręce czy... I-Iść do łóżka.- Powiedział Kuba z trudem mówiąc trzecią opcje. Wziąłem głęboki wdech i wydech. Popatrzyłem na niego.
-Możemy spróbować. Jednak musisz być świadomy, że to będzie twoja pierwsza i ostatnia szansa jeśli chodzi o związek ze mną.- Powiedziałem na co ten skinął głową. Następnie poszedł gdzieś i wrócił z piżamą którą dał mi. Wziąłem ubrania i udałem się do łazienki gdzie się przebrałem. Kiedy wróciłem Kuba poustawiał na stole talerze oraz szklanki. Koło kanapy stały butelki z sokami i oranżada. Słyszałem jak mikrofala coś grzeje. Po zapachu wywnioskowałem, że to pizza cztery sery guseppe. Usiadłem na kanapie. Po kilku chwilach mój... Chłopak przyniósł pizzę. Następnie usiadł koło mnie. Podał mi pilota.
-Wybierz coś Gabryś.- Powiedział Kuba krojąc po chwili nożem pizzę. Zacząłem przełączać różne filmy i seriale. Ostatecznie padło na serię ,,Oszukać przeznaczenie". Oglądaliśmy filmy jedząc pizzę do chwili aż zrobiliśmy się obaj senni. Kuba wyłączył telewizor, a ja zaniosłem naczynia do jego kuchni. Następnie poszliśmy obaj do tego samego pokoju. Przez zmęczenie zignorowałem to, że leżałem koło osoby która mnie zraniła. Przekręciłem się na drugi bok i wtuliłem się w niego. Wtulony w Kubę zasnąłem spokojnie.
![](https://img.wattpad.com/cover/290841802-288-k286897.jpg)
CZYTASZ
Kim jestem?
Teen FictionGabriel Nowak to młody ratownik pracujący w pogotowiu ratunkowym. Od wielu lat nosi pseudonim Nowy. Lecz od pewnego czasu stara się zaakceptować fakt ponownej straty swojej ukochanej, Zofii Banach. Córki żywej legendy ratownictwa medycznego, Wiktora...