Rozdział 60. Ciąża.

123 11 4
                                    

/Gabriel/

Patrzyłem zdenerwowany na Michała. Kiedy podał mi dokumenty z moimi wyniki krwi zacząłem je czytać. Przeraziłem się tym co wyczytałem. Miałem podniesiony czynnik beta HCG. Pokręciłem głową z niedowierzania. Szymański zabrał mnie do pomieszczenia obok w gabinecie. Położyłem się na kozetce, a po chwili lekarz zrobił mi badanie USG. Widok na ekranie uświadomił mnie, że jestem w ciąży, a z tego co mówił Michał to w siódmym tygodniu. Kiedy skończył mnie badać wytarłem swój brzuch.

-M-Michał musisz mi pomóc... N-Nie chodzi o skrobankę ale... A-Ale muszę to ukryć. N-Nie chce by ktoś z moich znajomych o tym wiedział. Błagam pomóż mi.- Powiedziałem z trudem patrząc na niego. Widziałem po nim, że nie jest pewny tego aby ukrywać mój stan. Jednak ostatecznie lekarz westchnął głośno po czym złapał mnie za ręce.

-Gabriel spokojnie. Nie możesz się denerwować. Zabiorę ciebie do swojego domu. Mieszkam sam więc mam dużo miejsca. Jednak musisz spakować swoje rzeczy by się do mnie wprowadzić. Jeśli chodzi o potrzebny sprzęt tym się nie martw. Dorabiałem w prywatnej klinice i mam własny sprzęt. Maszyna do USG, do KTG i tak dalej.- Powiedział Michał przez co zacząłem brać głębokie oddechy aby się uspokoić. Na szczęście pomogło to. Wiedziałem, że jakoś muszę okłamać wszystkich z bazy. W tym Kubę. Bałem się jednak co będzie dalej. Szczególnie po porodzie. Kiedy Michał zakończył dyżur pojechał ze mną do mojego mieszkania. Pomógł mi spakować większość rzeczy. Zabrał je do swojego domu. Chwyciłem swój telefon. Włączyłem nagrywanie. Chciałem nagrać tą chwilę aby... Zrobiło się mi chodź trochę lżej. Nagrałem bardzo długą wiadomość. Po wszystkim poszedłem spać.

/Kuba/

Martwiłem się o swojego męża. Fatalnie się czułem po tym co do niego wykrzyczałem. Wiedziałem, że Gabryś jest bardzo wrażliwy. Kto wie może się przełamię i uda nam się zaadoptować jakiegoś szkraba. Jednak sądzę, że Nowy by chciał takiego maluszka. Kiedy skończyłem dyżur poszedłem do Beaty by z nią porozmawiać. Wolałem pogadać z nią niż z psychologiem. Ona jak większość osób radziła mi porozmawiać na spokojnie z Gabrysiem. W dodatku to cholerstwo co go trzyma nie dawało mi spokoju.


Chciałabym złożyć gratulacje dla raphael20104WiktoriaMagdalenaKoc oraz forestmyhome którzy odgadli co się wydarzy w 60 rozdziale mojej książki z Shipem KuNo o tytule ,,Kim Jestem?". Mam dla was jeszcze jedną informacje. Otóż... Jest ona dobra jak i zła. Tą informacją jest... To, że zostało 60 rozdziałów do zakończenia😆! Według mnie super, że książka w całości będzie posiadać 112 rozdziałów. Przypadek? Oj nie sądzę. Wyczekujcie kolejnego rozdziału! Buziaki! 😘


Kim jestem?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz