Obudziłam się w znakomitym humorze. Teraz liczy się tylko nadzieja. Moja mama da rade. Nie będę jej dodatkowo smucić.
Wstałam i ubrałam się w czerwono - czarną koszule w kratę i czarne spodnie z wysokim stanem. Pomalowałam rzęsy maskarą i usta delikatnie czerwoną szminką.
Spojrzałam w lustro.
-No no.. To się wystroiłam.. - powiedziałam sama do siebie.
Gdy schodziłam ze schodów usłyszałam znajomy głos.
Zbiegłam szybko na dół i zgadnijcie kogo zobaczyłam.
-Charlie!!?? - pisnęłam, wtulając się w blondyna.
Skąd Charlie się tu wziął. Mieszka 250 kilometrów dalej.
-Cześć królewno.. - powiedział.
Charlie jest to mój najlepszy przyjaciel. Kocham goo.. Jest najlepszym przyjacielem na świecie.
-Skąd ty tu się wziąłeś..!? - zapytałam trzymając rękę blondyna.
Charlie zaśmiał się i spojrzał w stronę mojego taty.
-No co? Ja zrobię wszystko dla mojej córeczki - powiedział uśmiechając się i całując mnie w głowę.
Rzuciłam się na kanapę ciężko wzdychając.
-Jesdu.. Adle się ciexze-powiedziałam niewyraźnie.
Nagle poczułam jak Charlie zaczyna mnie łaskotać.-Char.. Charlie! Nie proszę.. Pro. Proszę nie.. Haha. Nie.. - powiedziałam przez śmiech.
-Wstawaj młoda! Śniadanie samo się nie zje.. - powiedział, patrząc na mnie.
-Ejeje.. To że jesteś dwa lata starszy to nie znaczy że jestem gorsza! - powiedziałam siadając.
-Jesteś Najlepsza.. - powiedział uśmiechając się zadziornie.
Nałożyłam sobie na talerz dwa naleśniki i posmarowałam nutellą. Zaczęłam jeść. W pewnym momencie zaczął się śmiać jak głupi.
-O co ci chodzi - powiedziałam.
Blondyn podszedł do mnie i przyłożył chusteczkę do mojej twarzy.
-Troszkę się ubrudziłaś księżniczko- powiedział.
W tym momencie przypomniałam sobie o Leo.
Też do mnie tak napisał.Popatrzyłam na Charliego chwile i powiedziałam :
-Idziemy dzisiaj emm.. Wiem! Na basen.. - powiedziałam z uśmiechem.
-Okej.. To idź się szykuj a ja spakuje tylko torbę i możemy iść.-powiedział.
-Okej. - powiedziałam idąc szybko do pokoju.
Jaki strój kąpielowy wybrać mam ich sporo. Jednak wybrałam czarny zestaw w różowe kwiaty.
Spakowałam wszystkie potrzebne rzeczy i szybko zbiegłam na dół gdzie czekał na mnie charlie.
-Gotowa? - zapytał.
-Gotowa-odpowiedziałam uśmiechając się.
****
Na basen podwiózł nas mój tata.
Wyszliśmy z samochodu i udaliśmy się na basen.Rozdzieliłam się z Charlsem - bo tak go czasami zdrobniale nazywam i poszłam szybko do szatni.
Byłam już na basenie. Czekałam na Charliego.
Wreszcie zobaczyłam go jak idzie w moją stronę.
Charlie bez koszulki równie dobrze się prezentuje.
Podszedł bliżej. Przeskanował moje ciało od góry do dołu i w końcu zatrzymał się na twarzy.
-Sky.. Wow.. Wyglądasz super.. -powiedział.
-Dzięki ty też niczego sobie.. - powiedziałam.
Wskoczyłam do wody. Charlie zrobił to samo.
Poszliśmy do tzw. Wiru wodnego.
-Nie dogonisz mnie cwelu. - powiedziałam.
-Jeszcze się okaże! - powiedział goniąc mnie.
****
Dzień na basenie minął naprawdę szybko. Było super.
-Dziękuję Charlie. - powiedziałam wtulając się w bok blondyna.
Szliśmy do domu na piechotę. Jakieś 20 minut drogi.
-Ksiezniczce zimno? - zapytał gdy zadrżałam z zimna.
-Troszkę.. - powiedziałam. Blondyn zdjął z siebie kurtkę i zarzucił mi ją na plecy.
-Dziękuję Charlie. - powiedziałam całując go w policzek.
-Drobiazg, Sky.
*****
Wróciliśmy do domu. Charlie opowiedział mi o jego życiu. Nie widziałam go 2 lata odkąd się wyprowadził.
-Więc byłeś w Brytyjskim Mam Talent?! - powiedziałam uśmiechając się.
-Tak.Znaczy no nie sam.. - powiedział.
-Z kim? - zapytałam szperając w szafce.
-Z Leondre. - powiedział.
Leondre. Takie samo imię jak chłopaka z sms'a. Na dodatek też pytał o Charliego.
-Leondre..? Jakie nazwisko? - zapytałam.
Chłopak spojrzał na mnie.
-Leondre Devries-powiedział.
W tym momencie nie miałam wątpliwości. Charlie podał swojemu przyjacielowi zły numer.. I napisał do mnie.
-Em..Mhm.. - powiedziałam.
Chłopak włączył ich występ na laptopie.
-Jejku Charlie jaki malutki-powiedziałam śmiejąc się.
-Ten malutki ze swoim przyjacielem zdobył złoty przycisk, a potem zajął 3 miejsce w Mam Talent-powiedział.
Popatrzyłam na niego z rozdziawioną buzią.
Chłopak zaśmiał się i zamknął mi buzię ręką.
-Uważaj bo ci mucha wpadnie. - powiedział, a ja Popatrzyłam na niego jak na idiotę.
Zdjęłam rękę blondyna z mojej twarzy i uderzyłam go poduszką w twarz.
-A masz! - powiedziałam.
-Tak się bawimy? - zapytał zaczynając mnie łaskotać.
-Char.. Charlie! Nie.. Pr.. Proszę.. Prze. Przestań!-krzyknęłam ze śmiechem.
-Okej dzisiaj ci odpuszczę - powiedział śmiejąc się.
***
TERAZ SZCZERZE.
Podoba wam się to ff? Było by mi miło gdyby każdy z was zostawił po sobie ślad w postaci gwiazdki i komentarza.. Wtedy rozdział 2x szybciej i na dodatek wiem że wam się podoba :) :*
Do jutra :3
Ola
CZYTASZ
Fucking Perfect |L. D| ZAWIESZONE
Fanfiction#29 w fanfiction - 12.10.2016r. #177 w fanfiction.❤️-23.08.2016r. #8 w fanfiction - 20.05.2017r #6 w Fanfiction-22.05.2017r Gł. Bohaterzy. - Sky Blue, Leondre Devries, Charlie Lenehan Okładka wykonana przez : @olciakowa