Perspektywa Sky
Siedzę z Leo w wigilię w moim pokoju. Leżę wtulona w niego już jakąś godzinę.
Brakowało mi jego zapachu,miękkości ust i .. Jego całego. Nagle usłyszałam pukanie do pokoju.-Mogę?-usłyszałam głos mojej "mamy".
-Tak..-powiedziałam wstając.
-Zejdziecie na dół?-zapytała.-Bardzo proszę.-dodała.
-Tak.-powiedziałam.-Ale jedno jej słowo,a nie ręczę za siebie.-powiedziałam.
Zeszliśmy na dół. Wszyscy tam byli.-Przyszła mazgaja.-powiedziała pod nosem moja "ulubiona babcia". Wyczucie ten sarkazm.
-Nie przejmuj się.-powiedział Leondre przytulając mnie od tylu.
-Nie będę.-powiedziałam uśmiechając się.
-No ..dzieciaki stoicie pod jemiołą.-powiedział mój tata.
-Um Co?-zapytałam lekko zawstydzona. Nie będę się całować przy moim ojcu.
-No chociaż buziaka sobie dajcie. To tradycja.-powiedział mój tata śmiejąc się.
Chłopak dał mi szybkiego buziaka i usiedliśmy razem do stołu. Nie tknęłam już żadnego jedzenia. Babcia cały czas gromiła mnie spojrzeniem. W końcu wszyscy zaczęli się
zbierać.-Zostań proszę.-powiedziałam.
-Sky..dzisiaj ..Eh co powiesz na jutro?-powiedział chłopak.
-Ale na 100%-powiedziałam śmiejąc się.
-Na 100%.-powiedział całując mnie i wychodząc z domu razem z innymi.
Gdy zamknęłam drzwi ogarnęła mnie wielka radość. Wrócił do mnie..wreszcie.
-Sky..ten Leo to porządny chłopak...-powiedział . Uznajmy ,że tak jest.
-Można tak powiedzieć.-powiedziałam.
-Wy już...-zapytał na co zrobiłam wielkie oczy.
-Co?!Um..Co?-zapytałam śmiejąc się.-Tatoo!?-powiedziałam.
-Nie męcz dziewczyny już..-powiedziała Sushan puszczając mi oczko.
Dzięki Bogu ! Pobiegłam do pokoju. Założyłam na siebie wygodne dresy i poszłam spać z uśmiechem na twarzy.
❤️💞❤️💞
Obudził mnie dźwięk budzika. Postanowiłam zostać w łożku. Jest zimno i nieprzyjemnie.
Nagle przyszło mi powiadomienie ,że Leo wysłał mi snapa.
Uśmiechnęłam się i przytuliłam do poduszki.
Postanowiłam wysłać mu sms'a.
Zmiana nazwy kontaktu na : Leo💓💓
Do Leo💓💓
Przyjdziesz potem?
Od Leo💓💓
Jeśli chcesz to tak.💓
Do Leo💓💓
To będę za godzinę.
Do Leo💓💓
Okey❤️
❤️😭❤️💕❤️
Jestem już w pełni ogarnięta założyłam :
Poszłam zjeść śniadanie. Wzięłam jakieś tosty i posmarowałam je nutellą. Zjadłam je i poszłam na górę otworzyć resztę prezentów z wczoraj. Wzięłam paczkę od "rodziców". Dostałam od nich 3 case'y na telefon i jakieś pieniądze. Od babci dostałam... Poradnik jak schudnąć..od całej rodziny dostałam drobne upominki . Zobaczyłam jeszcze jedną kopertę z prezentem. Wzięłam ją do ręki. Pisało na niej:
Od Charliego i Leo💓
Mamy nadzieje ze ci się spodoba.Otworzyłam kopertę i zobaczyłam to o czym marzyłam jako dziecko.. Ale to marzenie stawało się nierealne. Chłopcy dali mi "Nagranie piosenki w studiu". Termin jest dopiero w następne w wakacje .
Nigdy nie brałam śpiewania na poważnie chociaż .. W sumie kocham to robić ale boję się ,że innym się nie spodoba.
Ten prezent jest świetny.
Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi. Ale słyszałam ,że ktoś już je otworzył. O chwili w progu moich drzwi znalazł się Leo .-Hej.-powiedział idąc w moją stronę.
-Hej.-powiedziałam.-Prezent jest cudowny.-powiedziałam.-Strasznie mi głupio ,że nic dla ciebie nie miałam ..-powiedziałam.
-Przestań..ty dałaś mi już za dużo..-powiedział.
-Co?-zapytałam.
-Wybaczyłaś mi .-powiedział.
-Cześciowo tak..-powiedziałam.-Ale wiesz...w środku nadal czuje trochę tą niepewność. Gdybym cie nie kochała to bym ci nigdy w życiu tego nie wybaczyła.-powiedziałam szczerze.
-Wiem..ale ja będę się starał.-powiedział przytulając mnie.
-Wiem.-powiedziałam.
❤️💓❤️💓
Dzisiaj taki nudny ❤️ bo trzeba odpocząć od akcji na chwile 😂❤️❤️
Komentujcie gwiazdkujcie i wgl!!!
Boże kocham was nie wieżę w to ...
Najlepsi jesteście!
😭😭😭😭 mam nadzieje że kiedyś będzie 50😂💓😍
Wasza Ola ❤️❤️
CZYTASZ
Fucking Perfect |L. D| ZAWIESZONE
Fanfic#29 w fanfiction - 12.10.2016r. #177 w fanfiction.❤️-23.08.2016r. #8 w fanfiction - 20.05.2017r #6 w Fanfiction-22.05.2017r Gł. Bohaterzy. - Sky Blue, Leondre Devries, Charlie Lenehan Okładka wykonana przez : @olciakowa