1.4

12.8K 567 445
                                    

Jestem w salonie. Siedzę na kanapie zajadając się żelkami. Charlie jeszcze śpi. Nie dziwie mu się. Przyjechał o 5 rano. Cały dzień i noc nie spał.

Nagle poczułam dotyk na moich plecach.

-Aa! - pisnęłam odwracając się w stronę uśmiechniętego Charliego.
-Z czego się śmiejesz? Co? - zapytałam patrząc jak zwija się ze śmiechu.

-Z niczego.. - powiedział.

-Tsa.. Napewno śmieszku - powiedziałam

Blondyn usiadł obok mnie.

- Sky.. - powiedział - Chcesz poznać mojego przyjaciela?? - zapytał.

Czy on chce żebym poznała Leo? Hmm.. No ja.. Szczerze. Chętnie go poznam.

-Emm.. No okej.. Tego Leo? - zapytałam siadając na przeciwko niego.

-Tak. Wyjechał do rodziny na tydzień dzisiaj wraca. On tu mieszka i mamy trasę koncertową. - powiedział.

Charlie ma tu trasę koncertową i dopiero teraz mi to mówi?

-Jeju.. Ale fajnie. Kiedy macie koncert? Tutaj? - zapytałam.

-Tutaj mamy za 2 dni i mam dla ciebie wejściówkę.. Jeśli chcesz możesz iść.. - powiedział wyciągając zza siebie bilet.

Podał mi go a ja rzuciłam mu się na szyję.

-Jejku no pewnie że chcę iść - powiedziałam puszczając go.

-To super.. To dzisiaj o 16 poznasz Leo.. Okej? - powiedział.
-Okej. - odpowiedziałam.

****

Jest godzina 15. Przyszedł czas żeby się ogarnąć. Wyjełam z szafy białe spodnie z wysokim stanem do tego czarną koszulkę z napisem „Lovely" i czarną zasuwaną bluzę.

Na nogi założyłam czarne vansy.

Włosy uczesałam w kłosa. Pomalowałam rzęsy, oraz usta beżową prawie nie widoczną pomadką.

Wzięłam telefon do kieszeni i zeszłam na dół gdzie czekał na mnie Charlie.

-To co idziemy? - zapytał.

-Jasne-powiedziałam idąc w stronę drzwi.

Pojechaliśmy pociągiem (PKP INTERCITY XD) na lotnisko.

Weszliśmy do środka. Było tam mega dużo ludzi.

-Charlie.. Przy której bramce wychodzi Leo? - zapytałam.

-Numer 3 - odpowiedział - To tam! - powiedział ciągnąc moją rękę.

Czekaliśmy przy bramce numer 3.

Nagle Charlie szturchnął mnoe delikatnie i powiedział

-O jest! - powiedział a ja momentalnie spojrzałam na bramki.

Wyszedł z nich wysoki brunet w szarej bluzie i czarnych spodniach. Miał przy sobie czarną walizkę i za nim wyszła jakaś kobieta. Chyba jego mama?

Gdy chłopak nas zobaczył. A raczej Charliego przyśpieszył i po chwili przywitał się z Charliem.

-Siema stary. - powiedział.

-Siema młody.. - odpowiedział Charlie.

Czułam się trochę niezręcznie.

Ale nagle Charlie powiedział :

-Em.. Leo to jest Sky moja przyjaciółka - powiedział Charlie a Leo popatrzył na mnie z uśmiechem.

Czy on ma brązowe oczy.. Jejku on ma cholernie ładne brązowe oczy.

Fucking Perfect |L. D| ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz