5.6

2.9K 165 21
                                    

Chłopak wpił się w moje usta,nie zważając nawet na to czy ktoś jest w pokoju. Poszliśmy na górę gdzie kontynuowaliśmy,poprzednią czynność.

Gdy się od siebie oderwaliśmy,popatrzyłam chwile na chłopaka i po prostu się uśmiechnęłam.
Perspektywa Sky

Chłopak kontynuował,a to ,że ktoś był na tym samym pietrze nie miało znaczenia.
Chłopak całował moje usta jakby zapomniał o całym bożym świecie.
Skończyliśmy na leżeniu i na śmianiu się z zdjeć Leo i moich jak byliśmy mali.

-Tutaj wyglądałeś słodko.-przyznałam.

-Teraz jestem słodszy.-powiedział chłopak z przekonaniem.

-Zależy kiedy..-powiedziałam.

-Kiedy?-zapytał.

-No wiesz ..Eh No dobra ..zawsze? Pasuje?-zapytałam ze śmiechem.

-Jasne.-powiedział chłopak śmiejąc się.
Nagle do drzwi zadzwonił dzwonek.
Zeszłam na dół. Otworzyłam drzwi.

Znowu ona .

-Czego?!-zapytałam.

-Przyszłam wyjaśnić pare spraw.-powiedziała popychając mnie do środka.

-Po pierwsze nie wchodź do mojego domu ! Po drugie wszystko już wyjaśnione.-powiedziałam.

-Nic nie jest wyjaśnione.-powiedziała dziewczyna kręcąc się w kuchni.

-Masz zostawić go w spokoju.-powiedziała.

-Co?-zapytałam.

-Masz zostawić Leo w spokoju.-powiedziała.

-A jak tego nie zrobię?-zapytałam. Od razu tego pożałowałam. Dziewczyna zaszła mnie od tylu i przyłożyła nóż do szyi. Kilka milimetrów dzieliło mnie od ostrza. Nerwowo przełknęłam ślinę .

-Masz go zostawić w spokoju...on będzie tylko mój..-powiedziała.-Jeśli tego nie zrobisz to będę musiała pozbyć się przeszkody..którą jesteś ty.-powiedziała jeszcze bardziej przybliżając nóż.

-We..-powiedziałam lecz mój płacz ztłumił dźwięk.

-Jedno słowo..a ostrzegam,że już nigdy nikogo nie zobaczysz.-powiedziała dziewczyna .

Leo zejdź na dół..Proszę.

Straciłam nadzieje. Łzy tylko ostatnie łzy.

Nagle zobaczyłam przed nami Leo. Był totalnie przestraszony.

-Co ty..robisz?!-zapytał.

Dziewczyna rzuciła nóż na podłogę. Podbiegła do chłopaka. Upadłam na podłogę. Wzięłam nóż do ręki.

-Leo! Powiedz jej,że ją nie kochasz!-powiedziała.

-Nie mogę skłamać.-powiedział chłopak.-A ty zostaw nas w spokoju..zadzwonimy po policję.-powiedział podchodząc do mnie.

Dziewczyna wybiegła z domu z płaczem.

Poczułam jak Leo bierze mnie na ręce.

-Przepraszam ,że tak prze zemnie cierpisz kochanie.-powiedział.-Jesteś już bezpieczna.-powiedział.

Wtuliłam się w bruneta. Bicie jego serca od razu mnie uspokoiło.

-Ona..chciała..mnie zabić.-powiedziałam.

-Cii.. Zadzwonimy na policję..zgłosimy to...-powiedział chłopak.

-Tak.-powiedziałam słabo.

💞💞❤️💞

A SZO TO SIĘ STANĘŁO?!

Ale akcja 😂😂

Komentarz = motywacja
Vote= motywacja

Obydwa= szybki rozdział

Kocham

🙆🏼❤️🙆🏼

Ola

Fucking Perfect |L. D| ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz