1.6

7.4K 439 128
                                    

Perspektywa Leondre

Niedługo przed końcem filmu Sky zasnęła. Podniosłem ją z ziemii. Zaniosłem po schodach do jej pokoju, i położyłam na jej łóżku. Obok leżał koc, którym ją okryłem. Dziewczyna uśmiechnęła się przez sen.

-Dobranoc Sky-powiedziałem wychodząc z pokoju dziewczyny.

Zeszłem na dół. Chloe spała u Sky w pokoju a ja i Charlie na Dole w pokoju gościnnym. Zdjąłem koszulkę i położyłem sie spać.

Perspektywa Chloe

Położyłam się spać. Coś jednak mi w tym przeszkadzało. Gdy chyba wszyscy zasnęli, wstałam i wyszłam na pierwsze schodki w korytarzu. Na dole słyszałam jakieś szmery. Na palcach pobiegłam do kuchni i z szafki wyjęłam patelnię.

Nagle usłyszałam szmer za swoimi plecami i zamachnęłam się patelnią w tamtą stronę.

Zapaliłam światło. Na podłodze leżał Charlie.

-Boże Charlie! Nic ci nie jest? - zapytałam podbiegając do chłopaka

-Spokojnie Chloe... - powiedział śmiejąc się.

-Jezu tak cię Przepraszam - powiedziałam a chłopak delikatnie mnie przytulił i pocałował.

-Nic się nie stało, a teraz może wstaniemy z dywanu, co? - zapytał na co się zaśmiałam.

****

Perspektywa Sky

Obudziłam się w moim pokoju. Przypomniałam sobie że byłam w salonie razem z Charliem, Chloe i Leo.

Wstałam i szybko wyjęłam z szafy rurki we wzór moro i zgniło-zieloną koszulę.
Rozpuściłam włosy, które porządnie rozczesałam.

Umalowałam rzęsy i wyszłam z łazienki. Wzięłam telefon do ręki i zeszłam na dół.

Moi rodzice wracają za tydzień.

Gdy zeszłam na dół zobaczyłam Charliego i Chloe. Chloe przykładała Charliemu worek z lodem do czoła.

-Cześć... Em... Co się stało?? - zapytałam śmiejąc się a jednocześnie martwiąc się.

-Nic takiego... Chloe się przestraszyła w nocy zeszła żeby sprawdzić co to i wzięła patelnie do ręki i... No.. - powiedział Charlie a ja wybuchnęłam śmiechem.

Nagle do salonu wszedł Leondre.
Chłopak ubrany był w szarą bluzę z kapturem i suwakami oraz czarne spodnie.

-Cześć - powiedział.

-Cześć - odpowiedzieliśmy równo.

Leo popatrzył się raz na mnie, raz na Chloe i Charliego po czym się zaśmiał.

-Widzę że dobrze się bawicie-powiedział stając naprzeciw nam.

-Świetnie Leo.. Naprawdę - powiedziałam uśmiechając się zadziornie.

Chłopak odwzajemnił uśmiech. Szczerze.. Czasami chciałabym utopić się w jego oczach ale mniejsza z tym.

Nagle zadzwonił do mnie telefon. To co usłyszałam totalnie mnie przybiło.

Jeden telefon może zmienić nasze życie na zawsze...

************

Maraton 1/10

15 gwiazdek 5 komentarzy :*

Ola

Fucking Perfect |L. D| ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz