4.0

4K 251 30
                                    

Perspektywa Leondre

Odprowadziłem Sky do domu.
Poszłem do siebie i zorientowałem się, że dziewczyna zostawiła u mnie parę rzeczy więc postanowiłem jej to odnieść. Zadzwoniłem do drzwi. Otworzył mi jej tata. Mężczyzna dość wysoki około 40.

-Dzień dobry jest Sky? - zapytałem.

-Tak, jest u siebie... Jesteś ten Leo? - zapytał.

-Tak.. - powiedziałem.

-Dziękuję że się nią zaopiekowałeś gdy mi coś odbiło. - powiedział.

-Nie ma za co.. - powiedziałem kierując się do pokoju Sky.

Uchyliłem drzwi i zobaczyłem Sky całującą się z jakimś chłopakiem.

W tym momencie wszystkie wspomnienia z nią wszystkie pocałunki i wszystko z nią związane w tym uczucie zniknęło. Rzuciłem pudełko na ziemię i szybko wybiegłem z jej domu.

***

Perspektywa Sky

Wyrwałam się z objęć tego jak mu tam Mike'a i pobiegłam za Leo.

-Sky gdzie biegniesz? - zapytał mój ojciec.

-Za Leo. - powiedziałam, gdy z moich oczu zaczęły lać się strumienie łez.

Wybiegłam z domu i jak najszybciej starałam się dobiec do Leo.

Gdy wreszcie udało mi się go złapać Spojrzałam na jego oczy. Nie wyrażały nic. Żadnych emocji. Jeszcze takich oczu Leo nigdy nie widziałam.

-To koniec. - padło z jego ust.

Mój świat mnie zostawił. Przez tego dupka.

***
Będą krótkie i długie rozdziały :*
Maraton 2/10

Fucking Perfect |L. D| ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz